Witaj Aniu

Bardzo dziękuję za wizytę i ciepłe słowa pod adresem mojego warzywnika W tym roku będzie po raz kolejny modernizowany a co z tego będzie czas pokarze Ostatnio jestem bardzo zapracowany i brak czasu na forum

Co do prośby ciężko mi coś doradzać bo osobiście nie mam doświadczenia z takim nachyleniem terenu Za serbami nie przepadam a liściastych owocujących nie posiadam Ja pewnie skarpę obsadziłbym trawami w kępach na przemian z żurawkami i innymi bylinami ale to tylko moje zdanie

Pozdrawiam

Przemku słowa zachwytu jak najbardziej szczere i zasłużone. I powiem ci jeszcze, że mój małżonek zdziwiony dopytywał się co tak w tym roku warzywka na glanc opielone. Nawet nie wiesz jaki wpływ wywierasz na ludzi.
Bardzo jestem ciekawa twoich modernizacji i z ciekawością będę je śledzić.
Dlaczego nie lubisz serbów? Ja kocham wszystkie kłujaczki.

Co do moich planowanych nasadzeń- to nie skarpa, teren jest w miarę prosty. Ot, taka zwykła rabata. Zdjęcie zniekształca, bo robione ze skosu, z góry.

wpadam z rewizytą, ale masz fajnych gości. Mnie odwiedzają tylko bażanty-koguty, a kuropatwy to nie widziałam wieki całe. Jak już ogarniesz świąteczne dekoracje, to pochwal się nam co wyczarowałaś. U mnie już na termometrze +7, no i gdzie ten śnieg? Kolejne świeta bez niego

O jejku .... nawet nie wiedziałem że mój warzywnik może inspirować W tym sezonie tak sobie wstępnie wymyśliłem że zrobię trawiaste alejki równoległe do siebie bo koszenie tych przecinających się kosiarką to był mały koszmar Człowiek uczy się na błędach Oczywiście będzie dużo różnych warzyw połączonych z kwiatami

Ogólnie za świerkami nie przepadam bo miałem ich u siebie bardzo wiele i po latach zrobiły się z nich potężne drzewska zagrażające budynkom ( efekt nie przycinania ) Wyciąłem wszystkie i jak na razie nie planuję ich sadzenia
Na zdjęciu wygląda ta rabata jakby była pod dużym kontem a tu taki tylko efekt wizualny A co tam masz konkretnie już posadzone ? te takie małe zielone plamy

Gardener27 napisał(a)

O jejku .... nawet nie wiedziałem że mój warzywnik może inspirować

No widzisz, czego człowiek może się tu na forum dowiedzieć. Za plany podziwiam.

Co do świerków blisko domu to oczywiście masz rację- bezpieczeństwo przede wszystkim. U mnie mają gdzie szaleć i bardzo bym chciała doczekać jak będą z nich potężne drzewska.
Co do rabaty to można uznać, że tam nic nie rośnie- tylko graniczny świerk pospolity (jak już pisałam, nie za bardzo mi tu pasuje, ale jest za duży do przesadzenia). No, może cypryśnika tępołuskowego chciałabym zostawić, bo nie wiem jak zniesie ewentualne przesadzanie.
Chodzi o ten teren zaznaczony na żółto.


Potrzebne mi tu jakieś liściaki, najlepiej owocujące. Ale docelowo nie większe od domu. Jarząb szwedzki za mną chodzi, a w nóżkach hortensje i trawy. Tylko czy to nie będzie się gryzło.

Magdo witaj u mnie. Moi goście jedni mile widziani, drudzy mniej (no może później za siatką jak już będzie ogrodzenie).
Co do świąt, to u mnie wcale nie świątecznie. Jadę jutro po choinkę i tak zastanawiam się czy do ogrodu jej od razu nie wkopać. Dzieciaki sprzedałam, na święta wyjeżdżamy to co ją męczyć parę dni w donicy. Innych ozdób też brak. Ta pogoda do tego. U mnie kwitną bazie.
Choć ma to duże plusy. Ja cały dzień kosiłam zielicho, jeszcze parę godzin i może pług wchodzić. A na wiosnę sadzenie.

Nad oczkiem posadź sobie klona. Pięknie sie wkomponuje nad woda.. najlepiej jak będzie sie przyglądał w wodzie. Acer palmatum Atropurpureum jest odporny na surowy klimat...
Uważam, że otocznie oczka ma być dobrane do oczka.. jakoś drzewka owocowe mi tu sie nie komponują.. Ani jarząb, ani jabłonki....
Diablica przeprasza diablicę za swoją opinię. Ale to moje zdanie.

Dziś w Mai pokazywali fajną jabłonkę

I fajną gruszkę .

Koło oczka, z wysokich drzew będą same opadłe liście wodzie, nie zawsze jest czas je wyciągnąć, a siatki zakładane na jesień szpecą.

Mala_Mi napisał(a)

Nad oczkiem posadź sobie klona. Pięknie sie wkomponuje nad woda.. najlepiej jak będzie sie przyglądał w wodzie. Acer palmatum Atropurpureum jest odporny na surowy klimat...
Uważam, że otocznie oczka ma być dobrane do oczka.. jakoś drzewka owocowe mi tu sie nie komponują.. Ani jarząb, ani jabłonki....
Diablica przeprasza diablicę za swoją opinię. Ale to moje zdanie.

Aniu a wiesz, że tu przed powiększeniem oczka rósł Atropurpureum. Tylko że padł pierwszej zimy.
No i jak się mogę gniewać za opinie- przecież o nią prosiłam.
A co do diablicy no cóż, są takie dni kiedy wszystko się wali i człek nie jest w świątecznym nastroju. Ja mam iście diabelski i co niektórych to bym tak .... ach szkoda gadać.
Maję z ciekawością jutro obejrzę, o dzisiaj niestety nie mogłam.