Dziś i jutro mam zamiar popracować w ogrodzie. Dziś od popołudnia dopiero - muszę jeszcze dom ogarnąć i do mamy pojechać ale od 15 działam i mam nadzieję na pomoc eMa. Ten zakaz handlu w niedzielę utrudnia mi życie, muszę dziś jeszcze ogrodnicze zaliczyć .
Kilka szybkich porannych fotek:
za domem dobrą robotę robią tawuły
migdałek i lilak w pąkach
palibin też zapączony i moja róża miniaturka
bergenie też w pąkach i powojniki
Balagan ale co tam
Mirabelka na tle blekitnego nieba. Trawa z daleja zielona - zblizenia nie pokaze.
Ostrzyglam szafirki i kilka wrzosow ktore przetrwaly. Cala wrzosowa rabatka wymarzla
Zamierzam posadzic obwodke z trzmieliny, ale tymczasem wykopuje sadzonke anabelle dla Tesciowej:
Wróble juz są młode tak szybko.
Siedzą na wyciągnięcie ręki, nie boją się głupole.
Wiciokrzew juz całkiem wielki daje ptakom schronienie.
Dwa dni wystarczyły i juz na powojniku pokazały sie pączki, jakoś szybko
Tu szykuje miejsce na trawy. Południowa strona.
Trawa podsypana w puste miejsca.
Tutaj też szykuję rabatę- jeszcze za oczkiem, coraz dalej się posuwam, jeszcze trochę do przekopania zostało ale nie dużo.
A teraz czas na nagrodę po pracowitym tygodniu. A co jest najlepsza nagrodą? Zakupy oczywiście. Jadę po coś kwitnącego do donic z oliwkami, bo dzisiaj wystawimy ja na taras. I w to miejsce z różyczkami coś pasuje dodać kwitnącego.
Bodziszki mocno wystartowały. Mają w przyszłości zasłonić zasychają liście tulipanów. Przynajmniej tak to nam ja zaplanowane. Pozostałe tez znikną w gąszczu bylinowym.
ehhh obawiam się, że dereni będziesz się dość szybko pozbywać poniważ w tak małym ogródku zaraz dużo miejsca Ci zajmą i swoim pokrojem będą wprowadzać busz.
jak ruszą to mogą pożreć hortki - ale hortki bym kupiła żeby się umocniły i za rok jak już wyrzucisz derenie to będą lepiej kwitnąć. jedynie co to musisz daćim więcej miejsca/odstępu od dereni
ale jasno się za płotem zrobiło. no ale dobrze, że jeden kolor, choć szary przy dużym słoncu byłby lepszy niż biel bijąca po oczach.
aaa z tymi zdjęciami to myślałam że celowo rozmazujesz część obrazu
a czy na domek planujesz coś rzucić - w sensie jakąś roślinkę która by się tam ładnie pięła? ja bym zrobiła jeszcze kawałek rabatki po jednej stronie domku - tu gdzie masz świeżo posadzone drzewa i tam dała coś pnącego. albo różę, albo jakieś clematisa, albo winobluszcz.
jak szeroko masz zrobione nasadzenia przy ogrodzeniu - tam gdzie drzewa? czy dobrze widzę że trawy masz w linii z dereniami?
na razie jak derenie są małe to jest ok, ale jak ruszą to trawy Ci zginą, trawy i mniejsze rośliny powinny być bardziej z przodu.
dobra, nie komentuję bardziej bo znawca ze mnie żaden. ot parę doświadczen.
aaa, planujecie jeszcze krawędź rabatki z drzewami czy będzie taka naturalna?
Czoski coraz większe, ale są też malutkie.
Moje ulubione żonkile już niebawem. Posadziła je wiosną zeszłego roku, po tym jak przekwitły i przestały ozdabiać donice przy garażu.
U nas nie będzie prawie kosztów, bo mamy gaz w granicy. Wystarczy podpięć skrzynkę, a później podpięć pod dom. Cała ulica się nim ogrzewa.
Ale do konkretnych decyzji daleka droga.