A ja w innej sprawie: a czy Tobie się Twoja cegła podoba?
Asia, zostaw już tą rabatę, hihi. Co za różnica, czy kostrzewa wyleci teraz czy za pół roku? Albo czy floksy Cię tam zadowolą, a bodziszek zadomowi - dopóki nie pozwolisz im rosnąć 3 lata - się nie dowiesz.
Chyba, że chcesz na już: to proste: kulka, kulka, kulka i 2 gatunki: bodziszek i coś jeszcze.
Trudno jest zrobić rabatę bylinową małą wylewającą się na dłużej i do tego wielogatunkową - chyba niemożliwe.
Ooo, napisz coś więcej - kiedy on zaczyna kwitnąć, czy kwiatostany zostają do zimy, czy ma taki niebieski kolor jak na zdjęciach pokazują. Może jakieś zdjęcia?
On ma taką kolczastą, nietypową urodę, nie każdemu i nie wszędzie pasuje.
Wzięłam jednego na spróbowanie i czekam....
Ta inspirke z rabatami Stuartha znam oczywiscie. Zauwaz, ze cisy maja pewnie ze 2m, a rosliny przynajmniej 50-80 cm
Kruszyna Fine Line jak najbardziej sie nadaje jako wykrzyknik. Dalabym ja w miejsce floksa (pierwszego od gory) a floksa na jej miejsce. Albo daj ja pomiedzy te dwa floksy. Z drugiej strony floksy tez sa wysokie, wiec przy kruszynie powinno byc cos nizszego.
Kruszyna w miejscu pomiedzy floksami, bo zasady zlotego podzialu podpowiadaja to miejsce
Lawendy bym nie dawala w ogole (widzialas moje potfory?). Zamiast niej wiecej szalwii.
Dalabym bodziszka po calosci jako zadarniacz, wypelniacz dziur, np. Geranium x cantabrigiense 'Cambridge' lub 'Saint Ola', Geranium macrorrhizum 'Ingwersen's Variety' lub 'White Ness', Geranium sanguineum 'Apfelblüte'.
Ewciu, dopóki Wy będziecie miały siłę dyskutować, to ja Was nie zostawię, bo nie po to wątek zakładałam, żeby nie obgadać różnych możliwości.
Tym bardziej, że w toku długiej dyskusji trafiają się zaskakujące mnie - i przez to cenne - uwagi, że np.: kostrzewa nie pasuje kolorystycznie, a rozchodniki owszem. A ja byłam na 100% przekonana że jest odwrotnie. Rady, nawet jeśli są sprzeczne, też zawsze coś wnoszą.
A że efekty tych dyskusji będą... nieoczywiste i nieprędkie, to już insza inszość
Czy mi się cegła podoba? Myślę, że to źle postawione pytanie
To nie jest kwestia tego, czy cegła jest ładna sama w sobie, tylko tego, czy pasuje do otoczenia.
Cegły u mnie są pozostałością jeszcze z czasów "braków i niedoborów". Mam trzy różne rodzaje:
- na słupach
- na ogrodzeniu (tym od strony rodziców, jak cisy zarosną, to niewiele będzie go widać)
- klinkierową na chodniku.
Do tego dochodzi jeszcze marmur(!) na tarasie oraz kostka i drewno, które już my położyliśmy w czasie remontu.
Oddzielnie wszystkie te cegły są ładne. Klinkierowa jest bardzo trwała - żadnych uszkodzeń - pozostałe mniej.
Tym niemniej, nie robią dobrego wrażenia, bo przez nadmiar różnych rodzajów powierzchni zrobił się chaos.
Na takiej powierzchni te cisy wydają się całkiem nieduże
Zauważyłam też mikołajka w dużych ilościach
No właśnie. Ze złotego podziału wyszło mi miejsce w którym posadziłam tą największą kulkę buksową(dziewczyny które radziły mi przeniesienie jej na środek - właśnie dlatego nie). Ona w sezonie jest mało widoczna, więc nie do końca spełnia swoją rolę, ale w sumie niespecjalnie mi to przeszkadza.
Więc teraz dylemat:
- wstawić w "złoty punkt" tą kruszynę, niech robi za całoroczny punkt ciężkości na tej rabacie czy
- kulkę zostawić tam, gdzie jest, a kruszynę posadzić zamiast floksa? tylko bliżej rynny (wolałabym - trochę ją zasłoni) czy bliżej kulki (może będzie lepiej?)?
Potfory to ja widziałam w Lizbonie. Spokojnie ponad metr miały
Ale jeśli mam wybierać pomiędzy szałwią a lawendą, to zdecydowanie wolę szałwię.
Inna sprawa, że u mnie za potfora robi właśnie caradonna. Rozrosła się w krzaczor wielki prawie jak ten kłosowiec w lecie. Cudna jest
Ale mam jeszcze dwie odmiany fioletowej - deep compact blue, która jest niedużą kuleczką i jakaś nn, która rośnie dość wysoko, ale prosto do góry, a nie w krzaczor - nie zajmuje dużo miejsca. Myślę, że zyskałaby Twoją akceptację
Odmiany zapisałam, dziękuję, obejrzę sobie przy okazji wizyty w ZP.
I nic więcej? Żadnego zawilca, jeżówki, przetacznika?
Nie znalazłam zdjęcia, ale zrobiłam sobie zbliżenie z innego i tak: teraz, czyli ciepły maj jest małą kupką zielonego (wygląda jak chwast), w lipcu to samo + wystaje już badyl, w sierpniu wystaje jeden! kikut z ładnymi kulkami, które rzeczywiście mają ładny i intensywny kolor, zasusza się jakoś we wrześniu i wysiewa, czasami. Wiatr łamie ten jeden kikut i jest łyso. Tyle w temacie.