No właśnie mamy weekend ogarniania krzewów na skarpie. Bo nie zdażylismy kory wyspać, chwasty były pierwsze. Wczoraj pielilam a dziś mąż walczy z kartonami i korą.
Lejemy tam wodę 2 razy w tygodniu, wszystko rośnie dobrze (tfu,tfu). Kora pomoże trochę zachować wilgoć. Ratuje nas gliniasta ziemia, ona jednak gromadzi wilgoć.
Piękne widoczki , ogród robi się coraz to piękniejszy
Asia, jeśli chodzi o rośliny na skarpie, to powinnaś tam kontrolować, czy ziemia jest dostatecznie wilgotna. Skarpa to trudny temat, nie tylko jeśli chodzi o obsadzenie, ale też nawadnianie, bo większość wody spływa.
No właśnie to pole moje i parę metrów lasu moje a od lewo od szklarni też chcemy kupić ( tylko jeszcze sąsiedzi kwestie spadkowe mają ) dlatego od szklarni jest siatka leśna . Wiem to trochę dziwne ale wbrew pozorom chyba mała działkę łatwiej zaprojektować
Ten krajobraz zapożyczony piękny ale czy on Twój??? ten las i pole?
bo jeśli nie to kiedyś domy mogą Ci zasłonić widoki.
Trzeba tak zbudować ogród żeby się osłonić. też miałam widok na las. a teraz same budowy wkoło.
Skarpa piękna. szklarni zazdroszczę.
Czekamy na plan
Ścieżka będzie do oczka, nad rzeczkę, do oglądania roślin bliżej, bo to głęboka rabata Coś tam na końcu trzeba dać, bo na razie to studzienka przyciąga wzrok hehe.
Dziel, dziel, skarpa to wyzwanie niestety albo stety, niektórzy by chcieli mieć
Kasiu, są miejsca, gdzie skarpa z irgą wygląda b. dobrze i jest gęsta, a są takie gdzie chwasty mnie męczą... Teraz walczę z siewkami tawuł japońskich, które kiedyś tam rosły. Siewki zrobiły się małymi krzaczkami i bałagan mi robią na skarpie.
Czegoś konkretnego szukać na glebie? Mam na myśli, czy jestem w stanie zauważyć jakąś charakterystyczną grzybnię?
Folia będzie teraz drugi lub trzeci sezon - czy ewentualnie inny kolor załatwiłby sprawę? Skarpa jest dosyć długa i nie dało się jej oplewić - kończąc plewienie, na jej początku chwasty już odrastały.
Ależ Ci to wszystko porosło! A dopiero co obsadzałaś frontową i resztę.
Super!
A jak skarpa z irgą? Ja swoją irgę przerośniętą perzem pożegnałam bez żalu za to z wielką ulgą .
Kilka kadrow porannych. Na skarpie każda dziura wychodzą chwasty ale dziś jest za gorąco i za sucho, żeby cokolwiek robić.
Jabłonka Golden Hornet rozkwitła
Skarpa z dołu do góry, krzewy się przyjęły ale przez ten brak deszczu trzeba podlewać, co nie jest łatwe.
Piwonie, pąki mają, mam nadzieję, że ten brak deszczu im nie zaszkodzi
Madziu, wielkie gratulacje! Domek, warzywnik, skarpa, wszędzie wycudniało - nie bez Twojego udziału oczywiście Widok warzywnika z takim tłem - po prostu cudo. Ściskam i zarządzam SPA
No skarpa jest wysoka, ale u góry ma taką fajną półkę zrobioną więc spokojnie można chodzić.
Szycie to taka odskocznia, zajmuje głowę i ręce i uczy cierpliwości ale inaczej niż ogród , bontu więcej zależy od nas.