Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "lilie"

Ogród, mydło i powidło. 13:08, 08 maj 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86081
Do góry
Lilie Gobasiowej robią furrorę
Ogrodowy spektakl trwa ... 15:48, 07 maj 2019


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
mira napisał(a)


No właśnie ja nie bardzo ten zestaw adoruję, wolę inne i dlatego tam jest choć co
róża Artemis, dzielżany, pysznogłówki,przetacznikowce,krwiściągi, lilie, nepeta nuda, floksy,mikołajki,liliowce,szałwię,astry /sporo/, bodziszki, chryzantemy, rdest a nawet czyśca, z wysiewu moje ulubione kłosowce, przegorzan i pewnie choć co jeszcze


To bogaty zestaw chyba za bogaty taką bylinówkę z wszystkiego robię z tyłu domu i wiem jak to ciężko dobrze skomponować.

W tym roku bez specjalnych szaleństw wysiałam:
stipę( już siedzi w gruncie),
trawę cytrynową ( mam 2 sadzonki bo ja pikuję rośliny w takie małe kupki),
Szałwię okręgową z nasion od Agatki ( też wyszły 2 sadzonki)
Pomidory do rozdania
Heliotrop ( próbuję 2 rok z rzędu i coś nie wychodzi, małe siewki nie za bardzo chcą rosnąć)

A przede mną: ogórki, cleome, kosmosy ( mam własne nasiona z tych żółtych i czekoladowego??), do gruntu cynie. W zeszłym roku nie udała się lobelia, nie powtarzam więc.

Wolę robić sadzonki rośliny z siewów z poprzednich lat fajnie się mają np. Kłosowce, przetaczniki.
Japoński ogród Reni i Matiego 14:17, 07 maj 2019


Dołączył: 19 cze 2017
Posty: 1258
Do góry
Dorota123 napisał(a)
Jak czyściutko na rabatach i jakie przestrzenie między roślinami. Nie będzie tam pusto jak przekwitną lilie?


Dziękuję, lilie są tylko tymczasowo, w tym miejscu ma kiedyś powstać herbaciarnia.
Mam tam jeszcze posadzone jeżówki i liliowce.
Ale w momencie kiedy piszę przyszło mi na myśl, żeby przesadzić tam stipę, która nie ma jeszcze docelowego miejsca. To jest myśl!
Dziękuję za natchnienie

Japoński ogród Reni i Matiego 10:31, 07 maj 2019


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
Jak czyściutko na rabatach i jakie przestrzenie między roślinami. Nie będzie tam pusto jak przekwitną lilie?
Ogrodowy spektakl trwa ... 21:48, 06 maj 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Urszulla napisał(a)


Dla mnie lato i jesień to hortensje z bylinami i trawami. A Ty tu co masz upakowane ?


No właśnie ja nie bardzo ten zestaw adoruję, wolę inne i dlatego tam jest choć co
róża Artemis, dzielżany, pysznogłówki,przetacznikowce,krwiściągi, lilie, nepeta nuda, floksy,mikołajki,liliowce,szałwię,astry /sporo/, bodziszki, chryzantemy, rdest a nawet czyśca, z wysiewu moje ulubione kłosowce, przegorzan i pewnie choć co jeszcze
Podmiejski ogródek 14:02, 06 maj 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12976
Do góry
makadamia napisał(a)
No na samym brzegu rabaty beztrosko rośnie sobie hortensja w towarzystwie róży, z jednej strony mając hakone, a drugiej lilie - wszystko w odległościach ok 20 cm od siebie.


Asiu te 20 cm to miód na moje serce i skołatane nerwy... już nie martwię się moją ciasnotą
Wszystkiego po trochu 14:00, 06 maj 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
Do góry
Taki paskowany liliowiec, mam nadzieję że to nie wirus, paseczki są regularne


obcięłam dziś kwiaty i stare liście ciemierników, nie chcę żeby się wysiały, tu siewki zeszłoroczne


lilie tygrysia i azjatycka. Kupiłam w tym roku w lutym chyba cebule lilii drzewiatych, były jakieś miękkie, żałuję że nie posadziłam ich od razu do doniczki, teraz myślę że już nie wyrosną, penie były już martwe


epimedium, młodziutkie, od zeszłej wiosny, chciałabym żeby się pięknie rozrastało
Ogród z łezką II 12:47, 06 maj 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Ale masz pieknie Kasiu, wnusie śliczne, ale lilie masz dorodne bo u mnie cos marne Niektore nawet nie wychodza zapewne znowu je cos zjadło. Zal róż ale te co kupiłas to bardzo ładne juz krzaczki, kupowałas w Ć??? czy w Pszczynie moze? Pozdrawiam Kasiu
Podmiejski ogródek 12:23, 06 maj 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
No dobra, wiadomo, na co sobie wszyscy zęby ostrzą.
U Danusi były dni otwarte, ale że trafiła się zimnica okrutna, to stawiły się jedynie największe twardzielki, ogrodowe wyjadaczki i terminatorki, których byle wiaterek nie odstrasza. Niestety, z nich wszystkich ja byłam najmniej bystra, bo nie wzięłam ani rękawiczek jak Ania, ani zapasowego polaru jak Iwonka, ani nie zrobiłam gorącego rosołu jak Jolanka. Dobrze że dobra dusza zaprosiła nas na poczęstunek. Wzmocniona - dotelepałam się jakoś do domu i wpełzłam pod kołdrę
Jolu - niech Cię Demeter i wszyscy patroni ogrodników wspierają we wszelkich przedsięwzięciach za ten dobry uczynek

A u Danusi wiadomo:
skala przedsięwzięcia powala. Dwumetrowych stożków cisowych, z których każdy normalnie byłyby gwiazdą ogrodu, jest tyle, że człowiek przestaje nawet na nie zwracać uwagę. Tak samo wszelkie kule i poduchy. Ozdób metalowych, donic, ławeczek, balii, obelisków tyle, że mnie by życia nie starczyło, żeby skompletować choć połowę tego. A wszystko w najlepszym guście i jakości.
Jak Danusia zaprowadziła do szklarni i zaczęła opowiadać, że tu będzie mostek, a tu wgłębnik, a tam jeszcze rabaty preriowe, to człowiek wie, że ma do czynienia z wizjonerem. Z kolei jak Witek zaczął objaśniać szczegóły techniczne basenu, to człowiek wiedział, że ma do czynienia z fachowcem.
Ale oczywiście - gwoździem programu były rabaty i wszyscy chciwie się rzucili, żeby zobaczyć, czym są obsadzone.
Większość przyzwoitych zdjęć wrzuciłam u Danusi na wątku, a tutaj pokażę takie mniej wyględne, za to bardziej mnie interesujące - czyli rabaty od podszewki. Powiem Wam, że moment na podglądanie warsztatu był idealny: rośliny na tyle już podrosły, że widać było gdzie co rośnie, ale nie zdążyły jeszcze się rozrosnąć i nęcić kolorami kwiatów i zwiewnością traw.
No i jak się tak bliżej przyjrzałam tym rabatom, to mi szczęka opadła z hukiem na trawę (soczystą i zieloną). A Iwonka z wielką satysfakcją chichotała pół drogi powrotnej.
Bo okazało się, że Danusia sadzi u siebie w zasadzie tak samo jak ona: czyli po jednej, dwie sztuce i to upchnięte na maksa.

Tutaj dowody:
czy ktoś widzi tutaj jakiś porządek, zachowane przepisowe odległości, powtarzalność roślin?

albo tutaj:


tutaj, o ile dobrze widzę, na samym brzegu rabaty beztrosko rośnie sobie hortensja w towarzystwie róży, z jednej strony mając hakone, a drugiej lilie - wszystko w odległościach ok 20 cm od siebie.


rośliny swobodnie się przerastają i rozrastają
Wzgórze chaosu 11:25, 05 maj 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4997
Do góry
Pierwszym mieszkańcem ogrodu w 2000 roku stało się oczko wodne
Po wykopaniu fundamentów powstało przed wejściem zagłębienie, które tata postanowił wykorzystać i założył mały stawek. To rozwiązanie sprawdziło się i przetrwało z nami już 19 lat

Rok 2000
Pierwszymi roślinami wodnymi były lilie i kaczeńce, które są w nim nadal i stanowią pamiątkę z łąk wokół mojego domu rodzinnego Do tej pory przetrwały również niektóre nasadzenia wokół oczka: świerki Conica, kosodrzewiny, jałowce, świerk Inversa, klon palmowy dissectum nigrum.


Rok 2009
Po kilku latach wszystko wokół oczka pięknie się rozrosło. Niestety był problem z przeciekaniem, dlatego pojawiła się nowa warstwa folii.


Rok 2010
Woda w stawku niestety nadal ucieka, odsłaniając jaskrawy kolor folii.


Rok 2011
Po raz drugi zmieniamy folię. Po tym zabiegu oczko ma już trzy warstwy folii nałożonej jedna na drugą. Od tego momentu kończą się nasze problemy z przeciekaniem Kolor wody to wynik jakiegoś proszku, jest tragicznie sztuczny. Nigdy więcej!


Rok 2013
Woda w oczku może nie jest najpiękniejsza, ale jest naturalna. Pojawiły się grzybienie i dwie ryby, które są z nami po dziś dzień


Rok 2016
Grzybienie w stawku nieco się rozrosły a sytuacja z wodą ustabilizowała. Widok z okna sypialni bardzo relaksuje



Rok 2017
Życie w oczku wodnym toczy się pełną parą Para rybek, którą cały czas mamy nadaje oczku spokojny rytm Młodych rybek brak, szaleją tylko żaby na wiosnę


Rok 2018
Grzybienie są już ogromne. Latem usuwam ich nadmiar, ale za to świetnie filtrują wodę, która jest bardzo czysta. Założenie oczka wodnego było świetną decyzją Stanowi ładny akcent przy samym wejściu. Widzimy go z kuchennego okna i z sypialni. Północno-wschodnia strona sprawia, że nie ma problemu z parowaniem wody czy jej nadmiernym nagrzewaniem. Od 8 lat nie mamy już problemu z przeciekaniem. Przez ten czas oczko stało się bardziej naturalne a wody nie wymieniamy wcale. Nawet nie dolewamy. Powstał naturalny ekosystem, który sam dobrze sobie radzi A dzięki moim Ogrodowiskowym znajomym mam w tym roku więcej roślin, które wkrótce pokażą swoją moc

Japoński ogród Reni i Matiego 09:06, 05 maj 2019


Dołączył: 19 cze 2017
Posty: 1258
Do góry
Lilie


Bajkowy ogród Weroniki 23:19, 03 maj 2019


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
Milka napisał(a)
Weroniko, mam nadzieję, że zdrówko juz ok no wiadomo, wiosna pustawo na rabatach, ale wiem, jak bujnie tu u Was w sezonie, buziaki

***
Irenko,coraz pełniejsze rabaty.Wiosna kwitnie, dzisiaj bardzo zimna.Z Gajewnik, kiermaszu, przywiozłam niebieskie petunie, kolumnową czereśnię i drzewiaste lilie. Wisteria w pąkach, mam nadzieję, że przymrozków nie będzie.



Rajska jabłonka zamienia kwiaty w owoce.

Cieszę sie stokrotkami.
Gożdzikowa - wiejski ogród 12:14, 03 maj 2019


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8355
Do góry
Anda napisał(a)
Prześliczne tulipany, a magnolia cudowna.
Twoja lilia zapowiada się jak zwykle niesamowicie
Posadziłam moje pierwsze lilie chyba miesiąc temu, ale jeszcze ich nie widać. Kurczę, mam nadzieję, że jeszcze się pokażą.


witaj Ewo

Pewnie się pokażą...
Chcesz dzieciątko Gobasiowej?

Teraz do znudzenia tulipany ,bo lada dzień już ich nie bedzie

Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 08:00, 03 maj 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Sima napisał(a)
Sprawy mini oczka tak na szybko.

Forum z inspiracjami: http://zielonozakreceni.pl/forum/ogrody-wodne-i-bagienne/4157-mini-oczka-wodne-czyli-woda-w-malym-ogrodzie
Tablica z inspiracjami: https://pin.it/klo4obcws5oukm
Artykuł o sposobach na mini oczko: https://ogrodywodne.pl/sadzawka_bezpieczna_dla_dzieci/
Literatury jest masa.

Z moich spostrzeżeń:
1. Dużo roślin (żarłocznych jak kosaćce) - 2/3 mam zarośnięte w sezonie.
2. Jak najmniej ziemi (tylko lilie sadze do ziemi, reszta jest w kamiennym żwirku)
3. Jak najmniej ryb - a najlepiej wcale jeśli są inne owady zjadającą komary (w zeszłym roku byłam bez ryb i nie miałam komarów - były wyjadane przez inne owady )
4. Bakterie startowe i podtrzymujące. Ja jeszcze używam wyciągu z olchy czarnej i aktywnego tlenu ;’(ten to raz na 1,5 miesiąca póki rośliny nie ruszą pełną parą, a jest ciepło) - wodę mam czystą i klarowną, bezpieczną dla fauny i to bez ludzkich filtrów! Wszystko sunie na naturze że tak powiem.
5. Dobór skał czy żwiru też może wspomóc ekosystem - ja mam zwykły gnejs
6. Miejsce bardziej w cieniu - nagrzewanie wody lubią glony (ale jak chcecie lilie to musi być słońce lub maksymalnie lekki półcień)


Haniu ale masz wiedzę w temacie oczek, extra. Bardzo Ci dziękuję, zaczynam czytać. Pewnie będę podpytywać o szczegóły, jeśli mogę. Planuję na razie dwa mikro oczka prostokątne z kastr.
Z tego co piszesz to nie wygląda to na jakieś bardzo skomplikowane, mam nadzieję że ogarnę. Miejsca w półcieniu mam, cieszy mnie że bez osprzętu można się obyć.
Oj napaliłam się bardzo!
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 22:00, 02 maj 2019


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Do góry
Sprawy mini oczka tak na szybko.

Forum z inspiracjami: http://zielonozakreceni.pl/forum/ogrody-wodne-i-bagienne/4157-mini-oczka-wodne-czyli-woda-w-malym-ogrodzie
Tablica z inspiracjami: https://pin.it/klo4obcws5oukm
Artykuł o sposobach na mini oczko: https://ogrodywodne.pl/sadzawka_bezpieczna_dla_dzieci/
Literatury jest masa.

Z moich spostrzeżeń:
1. Dużo roślin (żarłocznych jak kosaćce) - 2/3 mam zarośnięte w sezonie.
2. Jak najmniej ziemi (tylko lilie sadze do ziemi, reszta jest w kamiennym żwirku)
3. Jak najmniej ryb - a najlepiej wcale jeśli są inne owady zjadającą komary (w zeszłym roku byłam bez ryb i nie miałam komarów - były wyjadane przez inne owady )
4. Bakterie startowe i podtrzymujące. Ja jeszcze używam wyciągu z olchy czarnej i aktywnego tlenu ;’(ten to raz na 1,5 miesiąca póki rośliny nie ruszą pełną parą, a jest ciepło) - wodę mam czystą i klarowną, bezpieczną dla fauny i to bez ludzkich filtrów! Wszystko sunie na naturze że tak powiem.
5. Dobór skał czy żwiru też może wspomóc ekosystem - ja mam zwykły gnejs
6. Miejsce bardziej w cieniu - nagrzewanie wody lubią glony (ale jak chcecie lilie to musi być słońce lub maksymalnie lekki półcień)

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 21:17, 02 maj 2019


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
SlonecznyOgrod napisał(a)

Ja mam tak samo, ale właśnie udało mi się posadzić nowe lilie (niektóre sobie poleżały w foliówce dość długo, ale nic im nie jest) i przesadzić parę starych.

Jest tej roboty w ogrodzie, człowiek chapie i chapie jak na akord...
Potem sie wyprostować nie może, no a potem przychodzi zadowolenie


Lilie i dalie już zadołowane, mam nadzieję, że nie ucierpiały przeze mnie z tym dokuczliwym ociąganiem się przez mnie. Pewnie też już swoje posadziłaś, u nas nie padało na szczęście i pogoda w końcu nie deszczowa pozwoliła na nasadzenia i dosadzania

Padłam i dzisiaj, ale patrzę i mi się chyba podoba...bolą plecki, ale luz
i endorfinki szczęścia już mnie dopadły
Gożdzikowa - wiejski ogród 20:14, 02 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
Prześliczne tulipany, a magnolia cudowna.
Twoja lilia zapowiada się jak zwykle niesamowicie
Posadziłam moje pierwsze lilie chyba miesiąc temu, ale jeszcze ich nie widać. Kurczę, mam nadzieję, że jeszcze się pokażą.
Gożdzikowa - wiejski ogród 20:11, 02 maj 2019


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8355
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Ależ tulipanowo .. piekne
A o liliach gobasiowych to słychać już od dawna


dziękuję ...tulipany i lilie to moje ulubione

Działeczka Asi :) 11:54, 02 maj 2019


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Do góry
Po wczorajszym ciepłym, letnim dniu pozostało tylko wspomnienie.
Dzisiaj jest około 10 stopni, wietrznie i dżdżysto, bez większych opadów.
Wczoraj troszkę pieliłam rabaty, sadziłam lilie i zdążyłam złapać już troszkę opalenizny
Dzisiaj chyba wolne od działki przy takiej pogodzie. Weekend też ma być zimny buuu...
Doświadczalnia bylinowo-różana 11:32, 02 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
Tam, gdzie goła ziemia zostały wsadzone moje pierwsze lilie, ale jakoś ich nie widać Penstemon się czerni , Prunus cistena w donicy (nie wiem, gdzie go posadzić), cynie na rabacie córci

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies