Dziś tu na podkarpaciu piękna słoneczna pogoda, choć temperatura tylko 14 stopni, ale w słoneczku w sam raz na spacer po Arboretum.
Dużo traw, lilie i lotosy, cały szereg naturalnych nasadzeń, choć bylin niewiele, jak również niewiele azalii i rododendronów
Tak więc jesienny spacer rozpoczęty
Lilie i mnie zachwycają, mam jeszcze kilka w pączkach, ale czy zdążą zakwitnąć nie wiem. Dziś u mas było tylko 4 stopnie. Dla Ciebie DZISIEJSZE pachnące lilie.
Jeśli czujesz zapach mojego ogrodu patrząc na zdjęcie to mam do czynienia z bardzo wrażliwą i z dużą wyobraźnią osobą. Moje lilie pachną pięknie, sadziłam je na początku lipca. Dlatego teraz cieszą mnie bardzo. Zapraszam stale na spacery po moim ogródku.
Jakie fajne domki w trawie ☺ Cudne są! I misa z rojnikami wielkiej urody. A lilie... Jak Ty to robisz, że o tej porze kwitną? Idę spacerować dalej po Twoim ogródku ☺
Dorotko, bardzo chętnie takowe zobaczę ujęcia , zdjęcia.
Wiesz, ja fotografię, fotografowanie też bardzo lubię .Może i mi się ono przyda.. dzieci też mam..
I u mnie robi się mniej kwitnień, coż taka to pora roku.
A jak temperatury spadną jeszcze bardziej to i po zieleni będzie i po liściach na drzewach i kolorach w ogrodzie.
Masz szczęście z tymi liliami i cyniami.Ja tych pierwszych już nie mam.
A tych drugich nie siałam.
A może na drugi rok spróbuję z nimi ?
Cynie wysiewasz prosto do gruntu ??
Jak kiedyś zrobimy te zdjęcia dam znać i na chwilę pokażę, musi się zrobić cieplej no i żeby panna nie zdążyła wyjechać na studia. Piękne masz jeszcze kwiaty w ogrodzie, u mnie co chwila jest mniej. Dobrze, że jeszcze lilie kwitną i cynie.
Noo, obudziła się śpiąca królewna
Polubiłam lilie i dalie, tylko muszę daliom cyknąć parę fotek, bo zapomniałam o nich zupełnie.
Pamiętam, że lubisz dalie o dużych kwiatach. Mam Thomas Edison i kwiaty ma ok 15cm średnicy, nie wiem, czy to Twój kolor ale mi się bardzo podoba
Jest co prawda wysoka i trzeba ją podpierać ale wybaczam jej to
Witajcie
ANIU, między funkiami już wsadziłam. Chciałam wcisnąć między lilie i jeżówki, chciałam to zrobić sadzarką, ale ziemia tak sypka, że nie da się zrobić dołka, nawet po podlaniu.
SYLWIO, a dasz radę wsadzić w koszyczkach między byliny?
BASIU, moim telefonem w ciemności kiepsko wychodzą zdjęcia, nawet jak świeciliśmy dwiema latarkami. Tak wychodzą zdjęcia, to dwa samce w bitce o samiczkę.
A ten oswojony tak sobie kiedyś zasnął w dzień.
O czymś takim myslałam Elu właśnie, tylko nie wiem czy uda mi się zrealizować....przy temperaturach takich jak w tym sezonie to mam obawy, że mi to bagienko z dnia na dzień może wysychać, a nie chciałabym roślin marnować....zobaczymy
Czyli już sprzątanie oczek zaczynamy przed zimą? Bo ja jeszcze nie planowałam.....
Sylwia w mojej wyobrazni widze oczko (moze byc plytkie) po brzegach bagienko.
Dzisiaj moje oczko czyscilam lilie z zoltych lisci i na brzegach przycinalam palke bo trzeba bedzie siatke rozlozyc jak maja byc wichury wszystkie liscie w wodzie sie znajda.
I wiesz co misie przydazylo. Mialam juz wychodzkc poslizgnelam sie na sliskim kamieniu i wlecialam po szyje do wody. Natluklam kolano cale szare. Dobrze, ze nikt tego nie widzial, piekna pogoda dobrze, ze woda ciepla.
Jutro dej dzialam, aby zdarzhc przed nadejsciem frontu.
Lilie jeszcze jakiś czas będą mnie cieszyć zapachem i kolorem. U nas też mamy zalew , czasem tam spędzamy czas. Dziś tam byłam z Agą z Przedziwnego ogrodu.