Bukszpany gdzieś tak za tydzień, dwa. Dla mnie teraz są w najpiękniejszym ich stadium wzrostu i czekam z cięciem Nie miałbym serca ciąć takich pięknych przyrostów

Zostaw owoce, tak "obfite" owocowanie na pewno im nie zaszkodzi

Poproszę ich zdjęcie, wtedy ocenimy. Ja bym je przeniósł znów do donic i trzymał w zacisznym miejscu.

Być może.....Po tych deszczach wszystkie bym opryskał środkiem grzybobójczym - a tą zwłaszcza....

Sebek napisał(a)

Irysy spotkane we Francji na kiermaszu roślin

Piękny irys , kojarzy mi się z kosaćcem pstrym... Sebek, czy te które prezentujesz są niskie tak jak mój na fotce?

Hydrocomplex może być - są tańsze i równie skuteczne nawozy (jak uniwersalna Azofoska, Florovit), ale ten też może być. Jak często - gdzieś raz w miesiącu przy regularnym podlewaniu. Na razie właśnie gdzieś łyżeczkę lub dwie, w późniejszych latach możesz zwiększyć dawkę, bo rośliny będę większe.

Pierwszą być może kupiłaś przemarzniętą, albo z tak odrąbanymi korzeniami, że po prostu nie ma podstawy do wzrostu.

A te inne po prostu tak już mają, że bardzo szybko usychają im gałązki w środku. Po pewnym czasie same opadną

A może przy kupnie już miał ułamany ten przewodnik? Po iglakach nie widać od razu, że usychają, one stopniowo tracą kolor. Wytnij i powinien wypuścić kolejny przewodnik - lub kilka innych

W drugim przypadku to nie żadna choroba - te iglaki również mam i im na początku usychają pojedyncze pędziki, im starsze tym gorzej wyglądają. Jeśli chcesz mieć z nich żywopłot to nie warto tracić czasu na nie....

A co do pierwszego - a mogło być tak, że na tej tui leżał dłuugo śnieg? Albo może dostała z soli lub innego środka? Na pewno to obetnij i może odbije....A jak nie to wymień na nową....

Na pierwszym zdjęciu to na pewno miseczniki - polecam Polysect na te owady. Ten rudy już na pewno nie odbije, a ten ostatni być może jest do uratowania, ale wykop go stamtąd....

Wydaje mi się, że koniecznie musisz zrobić kilkanaście odwiertów w ziemi, żeby woda odpływała z gleby, bo wszystkie rośliny Ci padną od jej nadmiaru....

W ogrodach Le Tuileries

Irysy spotkane we Francji na kiermaszu roślin

Sebek ,współczuje straty przyjaciela .Wiem jak ,boli ,kilka lat po stracie spanielki ,nie chciałam psa ,teraz pomału dojrzewam na nowego pieska ,dzieciaki proszą.A ja boję się,jak diabli ,bo jak mój kot znajda po nocy wojaży nie wraca do 8 rano ,to już mam kołatanie serducha ,chodzę i go szukam.pozdrawiam

Jeśli nawoziłeś dawno to możesz ją posypać nawozem, ale głównie teraz będzie mu potrzebna woda.

Jeśli większa część darni jest zdrowa to tylko te miejsca z grzybami, ale jeśli grzyby pokazują się prawie na całym trawniku to potraktuj środkiem całość.

Albo rozbij grudki przed grabieniem, albo po zgrabieniu rozbij te grudki w rękach i rozrzuć tam, gdzie np. robi się nierówno po walcowaniu.

Też raz spaliłem trawę Tak jak pisze reszta - duuuużo wody. Weź pazurki i wydrap trawę do gołej ziemi i dosiej. No i nie nawóź co najmniej miesiąc

Dzięki, że mnie wspieracie .... Od razu mi lepiej......Na szczęście mam jeszcze drugiego psiaka.....

Sebek.. współczuję i rozumiem.... Tu nie ma słów na pocieszenie..

Sebek napisał(a)

Ale fajne spotkanie miałyście Pozdrawiam serdecznie

Ogrodowisko, to najfajniejsza rzecz, jaka mi się w ostatnich latach zdarzyła Dziewczyny są naprawdę super
Pozdrawiam Sebku