Nooo, zarosło Była to już całkiem zielona ściana, ale panowie którzy wiosną musieli wykonać pewne prace kanalizacyjne urżnęli jeden pęd winobluszczu (naprawdę zachodzę w głowę jak oni to zrobili). Stąd ta widoczna przerwa / dziura. Mam nadzieję, że niebawem zarośnie i śladu tej luki nie będzie. Problem tylko z tym, że okna trzeba wycinać
Miałam już zakończyć tetrisy, no, ale ogrodnik zmiennym jest Wypełniłam luki po dereniach, dosadziłam ciemiernika Double Ellen Spotted, kuklika Borisii-Strein, żurawki krwiste Leuchtkafer i żurawkotonellę Pink Revolution oraz bodziszka (czerwonego) różowego Apfelblute. Piękna dziś była u nas pogoda w sam raz na ogródkowanie. Część zakupów
Ona nigdy nie jest tak biała jak anabelki. Zapomniałam Ci napisać, że mam obręcz przy niej, ale po to żeby się zanadto na boki nie rozkładała. Natomiast nie pokłada się tak jak anabelki. Te u mnie w tym roku położyły się na ścieżce
Fotka z końcówki lipca:
Dzięki Justyś U mnie od początku były brane pod uwagę tylko takie rabaty, w liniach prostych jakoś tego nie widzę u siebie w ogrodzieale u Ciebie u Wiolki, Anety bardzo mi się podobają rabaty w linii prostej
O nie, nie, nie.
Żadnych rewolucji na tej rabacie. Ta rabata jest nietykalna. Zresztą jak wszystkie w moim ogrodzie. Mam tylko takie małe luki gdzie nie gdzie ale rośliny które dosadzę muszą pasować do roślin zastanych.
Faktycznie jest limonkowa. Niby piszą w necie że najpierw jest limonkowa potem biała i na końcu znowu limonkowa ale tej bieli nie widać
Kupię sobie dwie sadzonki i będę rozmnażać jak Strongi. Potrwa to 3 lata zanim zapełnię luki po Anabelle ale będzie warto.
Te drugie co pisałaś Limette też cudne tylko niskie. A mi potrzebne te wysokie 120 cm
Pięknie się zagęściło u ciebie, bardzo podobają mi się kompozycje z niebieskimi kwiatami bodziszków.
Ponieważ przewija się temat luki po tui na osiedlowej rabacie to za każdym razem kombinuję co tam można by wsadzić. Przypomniałam sobie niewielki krzew trzmielina oskrzydlona compactus. Ma zielone liście, jesienią przebarwia się na ognisty czerwony kolor. Mam ją, po ponad 10. latach nie przekroczyła metra wysokości, natomiast nieco bardziej rośnie wszerz. Z traw być może poradziłaby sobie turzyca muskegońska, wysokości ok. 30 - 50 cm. Kolor jasnozielony, podbarwiony na żółto. Odporna bardzo, u mnie przewegetowała w totalnym zapomnieniu, pięknie odbiła po przesadzeniu w lepsze warunki. Odporna na suszę. Mogłabym się podzielić.
Ula, spotkania, zakupy i zdobycze roślinne dają wiele radości! Ale to wszyscy tu raczej wiemy!!!
Warzywniak dzięki wyrośniętej sałacie i koprowi dalej malowniczy na zdjęciach. W rzeczywistości trochę mniej, bo wyrwane już co nieco i bardziej widać luki ( gołą ziemię) Ale jutro planuję coś jeszcze posiać na późniejszy zbiór Ale kolorystycznie zalatuje jakby jesienią, widoczne jeszcze przysychające źdźbła czosnku...
Tam są luki jak cholera ale nic nie mogę tam wciskać bo czosnki i tulipany mam
To za sprawą traw i werbeny jest taki gąszcz
Pousuwam siewki bo i tak wszystkie nie zakwitną
Moja werbeną nieustanie rozsiewa się od chyba czterech lat albo i lepiej
A krwawnica piękna jest i ta dzika i ta odmianowa
Marcin ja mam przetacznika różowego
Ma bardzo gęste kwiatostany
Gdyby był jakiś problem, że inwestycja w zbiornik nie może być zakończona to spróbuj jakiejś luki prawnej typu dołącz świeżą fakturę za koparkę (wkopanie zbiornika) albo coś od hydraulika, że podłączał itp. Kreatywnie dopasuj pod przepisy.
Nie wiem czemu narzekasz na ogród Smerfetka marudna
Ślicznie masz i już
a co do skarpy -powywalaj tam ,to co brzydko rośnie ,nie rozpoznaje na zdjęciu ,czy to wrzosy ,czy coś innego
to po prawej od floksów
floksy porozsadzaj ,dodaj jakieś niskie iglaczki -ja mam takie rosnące już 8 lat kulki malutkie -tylko nazwy zapomniałam ...
dobrze mi rosną na skarpie rozchodniki ,azalie te niskie ,kosodrzewiny-tylko je dość mocno tnę ,żeby były niskie ,posadziłam też irgę w trudnych kawałkach ...
ja dobrych kilka lat walczę z tą swoją skarpą -sporo roślin wyleciało ,lub zmieniało miejsce ,teraz w wolne luki wsadzam tylko to co sobie dobrze radzi
spróbuję też tych floksów dosadzić ,bo mam trochę miejsca po rozplenicach
W tej ceramicznej donicy akurat nie bo nie jest zbyt duża. Ale rośnie w innej większej donicy posadzony jako zapchajdziura i ma do towarzystwa turzycę Ice Dance oraz golterię. Właściwie zestaw przypadkowy, w dość cienistym miejscu. Na razie obserwuję, donica pomimo solidnego drenażu ma skłonność do zatrzymywania wody i większość posadzonych roślin dość szybko pada.
Ale twój pomysł wart zapamiętania i urzeczywistnienia.
Masz może jakiś pomysł co wytrzymałoby na patelni, też w donicy tej dużej czarnej stojącej w kącie tarasu? Wystawa pd- zach, patelnia. Rośnie tam miniwiśnia, turzyca evergold i poziomka (sama tam zawędrowała). Planowałam wysadzić wiosną drzewko ale nie miałam odwagi się za to zabrać więc cały zestaw nadal trwa. Muszę czymś wypełnić luki.
Na szybciora znalazłam jakieś nieaktualne zdjęcie dla ilustracji problemu . Chodzi o miejsce po lewej stronie zdjęcia.
Mąż mi dzisiaj uświadomił, że jestem wielką szczęściarą, bo nawet w okresie pracy zawodowej miałam na tyle wolnego czasu, żeby starczyło go na spokojne ogarnianie codzienności i przyjemności.
cytat: "Pomyśl o tych biednych kobietach z warszawskich korporacji, które już o 6 jadą do pracy, a wracają wieczorem."
Osobiście nie mam odczucia, że na rabatach są pustki, ale dostrzegła je koleżanka, która ostatnio mnie odwiedziła- "Tu chyba cos rosło? Wypadło ci? Wykopałaś? "
Zwykle patrzę na ogród na tzw. przestrzał. Rabaty się na siebie nakładają, sporo jest zimozieloności i ta goła ziemia nie świeci mi po oczach.
Widok gołej ziemi na rabatach ma w sobie jakiś niepokój. Przez nadzieję, że to puste miejsce i przez luki w pamięci nakazuje wstrzemięźliwość Chodzę teraz w moim kąciku wypoczynkowym i dumam: tyle miejsca się marnuje, tyle np. hiacyntów by tu wlazło
Masz takie odczucia?
Magnolia z daleka gwiazdorzy.
Pięknie już jesteś obrobiona w pracach wiosennych.