Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Za drzwiami do ogrodu...

Pokaż wątki Pokaż posty

Za drzwiami do ogrodu...

sylwia_slomc... 21:49, 09 lip 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 84066
Ania u Ciebie jak w różanym gaju Czy Ty jak idzie burza lub wichura to te wszystkie serwetki, obrusiki i inne bibeloty sprzątasz czy zostają? Bo mnie by było żal tych serwet pięknych
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
anpi 23:49, 09 lip 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8477
anabuko1 napisał(a)

O czytam, że wyjazdowo ostatnio Aniu miałaś. Fajnie
I nowe zakupy. Szkoda, że nie wiedziałam, że tam jedziesz ,
Członków trochę i ja kupiłabym.
Gdzieś mi się podziały i prawie wcale ich nie mam.
Debaty ogrodowe zawsze są fajne.
Hmm a co ty na rabatach zmieniasz ? Masz przecież wszystko perfekcyjne ułożone.
Oj brakuje mi jawy z tobą


Aniu, to dzięki Agnieszce znalazłam się na targach, pojechałam do niej busem raniutko o przed 7.00 i potem z nią samochodem na targi. Potem wizyta u niej, bo jeszcze w tym sezonie nie byłam.
Globmastery wzięłyśmy od faceta wszystkie chyba , w każdym razie na więcej nie miałam kasy (gotówki), a kupowałam dla córki, dla sąsiadki i Beatki. Mogę Ci coś odstąpić, zdzwonimy się.
Aniu w ogrodzie zawsze na jakieś zmiany nas nachodzi
Wczoraj zdarłam trochę darni pod klonem. Mam tam wokół pnia posadzone hakonki jak może pamiętasz , a dalej trawnik!? Stoi tam najczęściej huśtawka. Ale do koszenia trawy trzeba ją przestawiać, lekka nie jest i samemu niewygodnie ją odciągąć. Więc postanowiłam, że posadzę tam coś zadarniającego pod huśtawką i będzie tam stała bez przestawiania. Nie chciałam robić tam kolejnego placyku, bo to wiadomo większe koszty i więcej roboty. Z resztą są tam zraszacze więc po co maja podlewać placyk? A będąc u Agapant spodobał mi się róg rabaty zarośnięty turzycą The Beatles, więc wpadłam na pomysł, że posadzę taką zamiast zwykłej trawy. Wydostałam swoją TB męczącą się w głębi rabaty przy warzywniaku, podzieliłam i mam. Resztę wyłożyłam kartonami i korą, by nie rósł chwast i może z czasem albo jej dosadzę albo coś innego..., zobaczę jak tam się sprawdzi.
Jutro wstawię zdjęcie z nasadzeniem


____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 00:17, 10 lip 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8477
Urszulla napisał(a)


Wiem że to już przeszłość, ale zachwycam się tym romantycznym warzywniczkiem. Incydentów kleszczowych współczuję bardzo.
Spotkania w dobrym nastroju są cenne i dobrze że się udają, zakupy upychane do auta też widziałam

Ula, spotkania, zakupy i zdobycze roślinne dają wiele radości! Ale to wszyscy tu raczej wiemy!!!

Warzywniak dzięki wyrośniętej sałacie i koprowi dalej malowniczy na zdjęciach. W rzeczywistości trochę mniej, bo wyrwane już co nieco i bardziej widać luki ( gołą ziemię) Ale jutro planuję coś jeszcze posiać na późniejszy zbiór Ale kolorystycznie zalatuje jakby jesienią, widoczne jeszcze przysychające źdźbła czosnku...



____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 00:52, 10 lip 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8477
sylwia_slomczewska napisał(a)
Ania u Ciebie jak w różanym gaju Czy Ty jak idzie burza lub wichura to te wszystkie serwetki, obrusiki i inne bibeloty sprzątasz czy zostają? Bo mnie by było żal tych serwet pięknych

Przed burzą składam tylko białe krzesełka i stoliki metalowe i kładę na ziemi, zabieram poduszki z huśtawki. Nie sprzątam przed burzą żadnych bibelotów, najwyżej coś spadnie ze stolika, tego z obrusem, to potem podnoszę i ustawiam od nowa. NA zimę trochę chowam tylko, ale nie wszystko.
Obrusiki kupuję w ciuszku po taniości, więc tak mi nie szkoda jak się zniszczą , bo w końcu potrafią zapleśnieć od wilgoci jak często pada i też coś ciągle na nie spada( liście , płatki , igły...) A nie mam czasu co tydzień ich zmieniać i prać Więc po jakimś czasie, jak się już nie dadzą odeprać to wyrzucam.
Zmieniam mniej więcej cztery razy w sezonie, czasem zdarzy się częściej Tak z porami roku mniej więcej: wiosną, latem ( tu czasami częściej), jesienią i na zimę przed Świętami, tak dopasowując kolorystycznie do danego wystroju, a zdjęte piorę i chowam, chyba,że już się nie nadają do kolejnego użycia. To nie zawsze są obrusiki, wykorzystuję stare lekkie szaliczki, firanki czy jakieś tkaniny, a nawet poszewki pościelowe( czasami w ciuszku jakieś pojedyncze, ale z haftem np.) Dekoruje nimi ten jeden stolik przy domku ogodnika, bo on tylko taka funkcję pełni- dekoracyjną. Przy nim nikt kawy np. nie pije, chyba, że na niby do zdjęcia Pozostałych dwóch stolików i betonowego stołu nie przykrywam, są dekoracyjne same w sobie

____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 01:22, 10 lip 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8477
Pare kolorowych kadrów:


____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 01:27, 10 lip 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8477




____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 01:37, 10 lip 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8477

Lilie i liliowce:





____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anabuko1 11:38, 10 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23942
anpi napisał(a)

Aniu, to dzięki Agnieszce znalazłam się na targach, pojechałam do niej busem raniutko o przed 7.00 i potem z nią samochodem na targi. Potem wizyta u niej, bo jeszcze w tym sezonie nie byłam.
Globmastery wzięłyśmy od faceta wszystkie chyba , w każdym razie na więcej nie miałam kasy (gotówki), a kupowałam dla córki, dla sąsiadki i Beatki. Mogę Ci coś odstąpić, zdzwonimy się.
Aniu w ogrodzie zawsze na jakieś zmiany nas nachodzi
Wczoraj zdarłam trochę darni pod klonem. Mam tam wokół pnia posadzone hakonki jak może pamiętasz , a dalej trawnik!? Stoi tam najczęściej huśtawka. Ale do koszenia trawy trzeba ją przestawiać, lekka nie jest i samemu niewygodnie ją odciągąć. Więc postanowiłam, że posadzę tam coś zadarniającego pod huśtawką i będzie tam stała bez przestawiania. Nie chciałam robić tam kolejnego placyku, bo to wiadomo większe koszty i więcej roboty. Z resztą są tam zraszacze więc po co maja podlewać placyk? A będąc u Agapant spodobał mi się róg rabaty zarośnięty turzycą The Beatles, więc wpadłam na pomysł, że posadzę taką zamiast zwykłej trawy. Wydostałam swoją TB męczącą się w głębi rabaty przy warzywniaku, podzieliłam i mam. Resztę wyłożyłam kartonami i korą, by nie rósł chwast i może z czasem albo jej dosadzę albo coś innego..., zobaczę jak tam się sprawdzi.
Jutro wstawię zdjęcie z nasadzeniem



Fajnie, Zazdroszczę wam tych targów. Jeszcze nigdy w tym Sitańcu nie byłam.
No nie trawy masz i tak nie za duzo i jeszcze kawałek zabrany.
Ale tak noiwe rośliny też muszą gdzieś miejscówki znaleźć.
Ja też kawałek trawnika usunęłam i nowe nasadzania zrobiłam.
Ech my to się mamy

No to ciekawą rabatę stworzyłaś. Czekam na zdjęcia, pracusiu
Piękny ten malinowy liliowiec. On taki pełnawy ?
Lilie widzę cudnie kwitną
Naparstnica rdzawa śliczna. Zbierzesz nasionka i dla mnie ?
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Ewa777 20:08, 10 lip 2024


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18929
Piekne lilie
Mimo jesiennego widoku, nadal podoba mi się Twój warzywnik
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
anpi 01:02, 13 lip 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8477
anabuko1 napisał(a)

Fajnie, Zazdroszczę wam tych targów. Jeszcze nigdy w tym Sitańcu nie byłam.
No nie trawy masz i tak nie za duzo i jeszcze kawałek zabrany.
Ale tak noiwe rośliny też muszą gdzieś miejscówki znaleźć.
Ja też kawałek trawnika usunęłam i nowe nasadzania zrobiłam.
Ech my to się mamy

No to ciekawą rabatę stworzyłaś. Czekam na zdjęcia, pracusiu
Piękny ten malinowy liliowiec. On taki pełnawy ?
Lilie widzę cudnie kwitną
Naparstnica rdzawa śliczna. Zbierzesz nasionka i dla mnie ?


Jakoś nie mogłam zrobić dobrego zdjęcia tej rabatki, bo albo za duży cień z klona, albo oblegana huśtawka przez członków rodziny
Ciekawa jestem Twoich nowych nasadzeń. Ja pozmieniałam trochę w rabacie przy białym płocie. Przycięłam żylistka , różę LO, eM wykopał mi tujkę i jałowca, ja wykopałam jukę( przesadziłam ją)i zrobiło się trochę miejsca na nowe rośliny. Posadziłam nowe floksy, tawułki, krwawnice, różne szałwie i coś tam jeszcze...Jak zwykle napchałam różnych roślin i pewnie będą tam jeszcze jakieś zmiany w trakcie obserwacji w całym sezonie
W te upały nie łatwo działać, ale wstaję wcześniej rano, by sadzić i cieniuję posadzone rośliny jasnymi tkaninami. Oszczędzę Wam fotki rozpiętej starej poszewki pościelowej ( kremowej w róże) nad nowymi nasadzeniami Na szcżęście wczoraj wieczorem deszcz porządnie podlał ogród

Tak liliowiec, jakiś pełnawy
Lilii jakoś mniej, ale i tak zapach roznosi się po całym ogrodzie
Postaram się zebrać nasionka tej naparstnicy.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies