Ogrod nad bajorkiem
14:08, 23 cze 2025
Odwiedziny byly przednie, lubie tak. Pomidory musza ruszyc, skoro jest juz jeden, zaraz moze pojawia sie kolejne, mam duzo kwiatów, wydaje mi sie ze musialy ciepla wiecej dostac. Bo w oczach sie namnażaja. Jak bede miec tylko kilka to i tak bede zadowolona, moje biedy posadzone 1 maja przezyły sporo.
Ogladałam je juz w zeszlym roku nadałyby sie na nową. W innych miejscach sa nieco za jaskrawe choc ja lubuje sie w takich różowosciach. Jednak w ich przypadku koloru byłoby az nadto, nawet dla mnie. Musze stonowac rabaty. Raczej celuje w biele podbite rozowym/pomaranczowym/łososiowym.
Moje biale nigdy nie byly salonowe
Nic wiecej tam nie planuje robic, po lewej jest przejscie w strone garazu i do domku narzedziowego a prawą strona idzie sie na tyl ogrodu. Chce zrobic tylko widok z sypialni. Reszta ma pozostac terenem dzikim. Wiec nasadzenia planuje dopasowac do tych sosen. Tamta czesc dzialki jest w zasadzie nieuzywana, na jej koncu jest kompostownik. Nie planuje tej czesci zagospodarowywac w jakikolwiek sposob. Zrobie fotke z innej strony, to co pokazalam to na wprost z okien sypialni. O glebie jeszcze nic nie wiem. Na pewno troche suchego piachu i gliny, z mnostwem korzeni.
Jeszcze dodam, ze caly ten bok domu ma tylko trawe, to strona polnocna. Wzdłuz ida rury od wody, kanalizacji, rury do podlewania ogrodu, studnia głebinowa, rury do kotłowni, cześć kabli. Nie bedzie tam żadnych nasadzen z przyczyn technicznych, musze miec bezproblemowy wjazd i wyjazd w razie awarii. Dlatego chce zamknac kilka nasadzen w obszarze sosen, takie wyznaczylam ramy.