Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

W Kruklandii 19:03, 12 mar 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41372
Do góry
Magara napisał(a)
Jak kiedyś czytałam o zakładaniu kompostownika to była tam informacja, żeby na spód coś martwego złożyć Jakieś małe zwierzę

Sądząc po ilości worków wieeeelki kompostownik planujesz


Hahahahahahahhahahahhahaha!!!!!

Ale ja jestem vegan!
U mnie nie przejdzie
W Kruklandii 07:35, 12 mar 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4823
Do góry
Magara napisał(a)
Jak kiedyś czytałam o zakładaniu kompostownika to była tam informacja, żeby na spód coś martwego złożyć Jakieś małe zwierzę

Sądząc po ilości worków wieeeelki kompostownik planujesz

W czym to miało pomóc wg. tego poradnika?
W Kruklandii 23:33, 11 mar 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9080
Do góry
Jak kiedyś czytałam o zakładaniu kompostownika to była tam informacja, żeby na spód coś martwego złożyć Jakieś małe zwierzę

Sądząc po ilości worków wieeeelki kompostownik planujesz
W Kruklandii 10:30, 11 mar 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41372
Do góry
Dostałam maliny

I teraz muszę znaleźć im miejsce...

W workach to nie zwłoki!
Zbieram dobroci na kompost...na mój ugór
Tylko na kompostownik jeszcze czekam... i chyba niedługo utonę w takich worach
Anna i Ogród 2 08:59, 11 mar 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7467
Do góry
mirkaka napisał(a)


Aniu, te skrzynie są z betonu, sami je wylewaliście? Tę folię kubełkową masz żeby wilgoć nie wchodziła w beton? Jeszcze czymś masz wysmarowane ścianki od wewnątrz?
Pytam, bo robię nowy kompostownik, będą 2 ścianki betonowe, jedna z cegły, reszta z desek, i zastanawiam się jak je zabezpieczyć, żeby nie zabierały wilgoci z kompostu?
Napisz jakie są wysokie, czy ziemia w nich nie przesycha? jak głęboko są w ziemi?

Wylewał je mąż z synem. Folia ma zabezpieczać przed wchłanianiem wilgoci przez beton. Czymś tam mąż smarował. Takim czarnym co na fundamenty się nakłada ale nie pamiętam fachowej nazwy.

Przy kompostowniku to folia będzie Ci przeszkadzać. Możesz tą cegłę od środka posmarować.
Kiedyś chciałam stawiać kompostownik z cegły z odzysku. Ale miałam stawiać ściany ażurowo tzn robić szczeliny żeby przewiew był.
Anna i Ogród 2 05:49, 11 mar 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
Do góry
Makao napisał(a)
Winorośl obcięta


Widzę że mężaty za świerka się wziął


Zostały jeszcze hortensje Strong Anabelle i ich podział. Potrzebuję 3 sadzonek


Aniu, te skrzynie są z betonu, sami je wylewaliście? Tę folię kubełkową masz żeby wilgoć nie wchodziła w beton? Jeszcze czymś masz wysmarowane ścianki od wewnątrz?
Pytam, bo robię nowy kompostownik, będą 2 ścianki betonowe, jedna z cegły, reszta z desek, i zastanawiam się jak je zabezpieczyć, żeby nie zabierały wilgoci z kompostu?
Napisz jakie są wysokie, czy ziemia w nich nie przesycha? jak głęboko są w ziemi?
Anna i Ogród 2 16:07, 09 mar 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7467
Do góry
MagdaLenka napisał(a)


Aniu, a jaką konkretnie? Gotową kupowałaś, czy sama coś im namieszałaś?

W tym miejscu przez 4 lata stał kompostownik. Ziemia dobrze się przerobiła i wzbogaciła.
Wszystkiego po trochu 13:21, 08 mar 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13029
Do góry
Krokusikami chętnie się podzielę bo mocno się rozrosły. Przeniosłam je z poprzedniego ogrodu, przez kilka lat nie było ich widać aż pojawiły się ni stąd ni zowąd. A już straciłam nadzieję.
Ogród w tzw. szerokich kadrach nie nadaje się do pokazania, trzeba najpierw ogarnąć .
Brzuszka sobie nie zgnieciesz bo go nie posiadasz . Moje ręce też za krótkie .
Co do "Bangladeszu" to widziałam go na własne oczy. Moim zdaniem panuje w nim i otoczeniu idealny porządek. Ale nowy kompostownik może być powodem do radości.
Wszystkiego po trochu 07:59, 08 mar 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
Do góry
Same dobre wieści,
Jolu dziękuję za opis i zdjęcia klęcznika myślę o nim, przy okazji mam zdjęcia Twojego ogrodu z większej perspektywy.
Miałam kiedyż takie same krokusiki, nie wiem co się stało ale mi gdzieś zanikły, albo je coś zeżarło
Magarku, to wspaniale że jednak nornice nie zjadły, może one ich nie lubią, u mnie nornice zjadły korony cesarskie, a podobno miały je odstraszać
Asiu, też się cieszę że ciemierniki mają pąki U mnie niektóre siewki przesadzane w zeszłym roku nie zakwitły, muszą się wzmocnić
Bożenko, na siedząco to ja nie sięgnę do gruntu i bardzo zgniotę sobie brzuszek
wstaw u mnie zdjęcie swojego krzesełka, proszę Może jednak to fajny pomysł?

U mnie remont ogrodzenia, na szczęście robotnicy kładą sobie deski żeby nie chodzić po rabatach
Przy okazji budują mi kompostownik, będę miała 3 komory na ozdobne i dwie komory na warzywniak- tylko z kuchni odpady Bardzo się cieszę, do tej pory miałam zrobiony z palet, wyglądało to średnio, śmialiśmy się że nasz Bangladesz bo oczywiście obok był skład wszystkiego co się może jeszcze przydać


Znowu na wsi 19:23, 06 mar 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13029
Do góry








Wszystkie kwitnące drobiazgi cieszą ale najbardziej cieszy mnie opróżniony kompostownik. Jest miejsce gdzie można wyrzucać wycięte chabazie.
Milion pomysłów na ogród przy bliźniaku 21:51, 04 mar 2025

Dołączył: 16 sie 2024
Posty: 39
Do góry
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
Witaj. Miałam dziś chwilę i machnęłam trzy rysunki jako luźne propozycje. Łatwiej mi idzie w linie proste niż w koła czy fale.

Pierwsza zawiera trzy kolumnowe drzewa blisko kuchennego okna (graby, amanogawy czy ambrowce), dwa większe drzewa w centrum, raczej różne gatunki, pergolę, pod którą się przechodzi na drugą część trawnika. Część brzóz włączyłabym w rabatę, a część zostawiła w trawie jak na poniższym pinie.
https://pin.it/44Kx5UEa2
Hamak dałabym w brzozy, a huśtawkę między dwa drzewa. Przy chodniku rabata z największą ilością zimozielonych i innych roślin „na front” skoro chcesz jak w przedogródku. W lewym dolnym rogu z tujek bym zrobiła przesłonę na kompostownik i domek ogrodnika, wejście tam gdzie strzałka. Wtedy brzozy trzeba by tak prowadzić by wygodnie przechodzić miedzy nimi z taczką itp.




Bardzo Ci dziękuję za te pomysły. Wracałam do nich całą jesien i zimę wielokrotnie. Najbardziej chyba podoba mi się ten na bazie kół, ale nie wiem jak to by grało z przesunięceim ogrodzenia i większym tarasem...
Ogród w malinówkach 11:33, 10 lut 2025


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4414
Do góry
Patrycja_KG_Lu napisał(a)


W całości jedna obok drugiej teraz dobrze się ogląda. Sporo powtórzeń dających spójność i ciągłość projektu. Pisałeś, że liściaste nie do końca Ci pasują. Serio żaden dereń biały Cię nie skusi? Ach te kolorowe gałązki zimą... Tawuła co kwitnie na biało?

Liczyłeś sobie ilość traw do cięcia wiosną? Masz wywóz bio czy musisz sam zagospodarować wyciętą materię? U mnie jak na razie w planach jest tylko 7 miskantów na froncie, 3 w rabacie za domem, 5 w brzozowej, 1 jakiś kopułowy chyba na wschodniej, co i tak wydaje mi się dużą ilością. Do tego sporo rozplenic i seslerii. Trochę cięcia będę mieć jak juz podrosną.

Nie pamiętam już, przy garażu robisz jeszcze jakąś rabatę czy tylko sam bluszcz na ścianę?
Do dereni białych się zraziłem, bo źle rosły, a na końcu padły. Kaliny i tawuły są ładne, akurat tutaj ich nie widzę. No i Wiola ma rację, by posadzić co jest, a nie dokupować nowych roślin, które nie wiadomo gdzie dać Zobaczymy jeszcze kiedyś.
Cięcia się nie boję, kiedyś kupię sobie jakiś sprzęt do cięcia żywopłotu grabowego i traw. Bio oczywiście biorą bez limitów (w sezonie co tydzień). Wyjątkiem jest zgłoszony kompostownik, wtedy nie biorą, bo mniej płacisz za śmieci. Jak masz coś więcej lub coś grubego to na PSZOK zawozisz sam.

Przy garażu będzie coś więcej, z traw na pewno hakone. Odkładam to na potem
Ogród vs budowa- czyli trudne początki ogrodniczki. 11:13, 10 lut 2025


Dołączył: 21 maj 2020
Posty: 1337
Do góry
Marcin89 napisał(a)
Od razu napiszę, rabatę C w wąskim miejscu wydłużył bym do końca skrzyń, jak nie połączył z dużą rabatą.

Huśtawkę bym dał wzdłuż podłużnej rabaty. Nawet można by zrobić duży prostokąt. Obszar huśtawki w żwirku i rośliny w żwirku po bokach (jak na inspiracji). A nawet dodać wielkie donice obok huśtawki, światełka i jest klimat - strefa relaksu.

Jednolity obszar rabaty i huśtawki (prostokąt z dwoma rodzajami ściółki) = łatwe koszenie trawnika.



Korzystając z twojego opisu Marcin wpadłam na taki pomysł aby może ta huśtawkę umieścić w tej kwadratowej rabacie nawiązującej do istniejącej , choć nie jestem do końca przekonana .

Rabaty C wolałabym nie łączyć bo w rogu mam kompostownik i było mi wygodniej chodzić że skrzyń wyrzucać a nie chodzić po rabatach , i to taka moja ogólnie droga do spacerowania
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:51, 31 sty 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Do góry
Kordina napisał(a)

Szukając czegoś innego znalazłam taki kompostownik, jak Ci się Haniu sprawdził w praktyce?


Sprawdza się bardzo dobrze. Początkowo miałam nieco obaw, że szparki między drutami będą zbyt duże i materia będzie się przesypywać. Na szczęście do kompostu dodaje się również karton. Wkładam go nie tylko poziomo między warstwami materii, ale również pionowo przy zewnętrznych panelach. Raz, że nic nie wylatuje, dwa -kompost tak szybko nie przesycha latem, a trzy-pożytecznym organizmom jest nieco cieplej.
Dla mnie dużą zaletą jest trwałość tej konstrukcji. Z pewnością jej żywotność będzie o wiele dłuższa niż poprzedniej drewnianej z palet pobudowlanych.
Przedni panel powstał z przecięcia na pół standardowego egzemplarza. Jest zamocowany na opaskach zaciskowych i dzięki temu jest uchylny. Przydaje się to podczas przewracania materii i wybierania kompostu. Dostęp do komór nie sprawia problemu.
Ania na Żuławach 23:23, 30 sty 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2201
Do góry
U mnie też jest kompostownia, ale takiej promki nigdy nie było.
Od wszystkich jak leci po 30 zł/t
A w zeszłym roku po raz pierwszy mój kompost az parował taki był gorący.
Jestem ciekawa co tam się nawyrabiało. Zamierzam poprzerzucać ten stary kompost do nowej komory, a co się da przesiać.
To zadanie na zimniejsze dni, bo kompostownik mam w zacisznym miejscu i można nieżle się napocić, przy machaniu łopatą.
Rewelacyjnie wyszedł ten łuk.
Jestem ciekawa, czy w tym roku tez będziesz miała taką wodę. Oby sie poprawiło
Magary Dramaty z Rabaty 22:57, 29 sty 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9080
Do góry
Lidka - zachowanie Sfochowanej ewidentnie wskazuje na rychłą wiosnę Do tej pory głównie zajmowało ją obracanie się z boku na bok przy kominku
To jest kot lekko zaburzony. Nie umie się bawić zabawkami, żadnymi. W kocięctwie nie umiała się bawić z innymi kociakami - próbowała, ale natychmiast uciekała.
Polować nie powinna - jest wysterylizowana i żarcia ma pod dostatkiem na zawołanie. Ale chyba te myszy na polu to jej jedyna atrakcja i forma sportu - myszek żal, ale nie mam serca jej zabronić

TARcia - tego klona nie przesadzę choćby mnie w dyby zakuwali Będzie z nim co będzie Jako jeden z ostatnich rośnie = żyje
Przebiśniegi i u mnie są wyskubywane - nie poradzisz
Czy gadam z roślinami? - hmmm. No gadam... Ale przeważnie z mojej strony są to groźby, w których sporą rolę odgrywa kompostownik i jego opis, więc nie wiem czy da się to podciągnąć pod rozmowę

Alicja - dzięki wielkie Każda pochwała ogrodu bardzo motywuje

Bożena, TAR - też mnie ten krokus, a raczej te krokusy (bo jest ich więcej zszokowały). Styczeń...
Strefa klimatyczna - Kaszuby = spodziewaj się po pogodzie wszystkiego, głównie tego co najgorsze
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:54, 27 sty 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6993
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


W zeszłym roku modernizowałam swój pierwszy dwukomorowy kompostownik z palet. Nowy zrobiłam z drucianych paneli. Sprawdził się w użytkowaniu.




Szukając czegoś innego znalazłam taki kompostownik, jak Ci się Haniu sprawdził w praktyce?
Wiejski ogród Magdy 17:13, 20 sty 2025


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 408
Do góry
Edenka napisał(a)
Hej Magda

Jak tam oczekiwanie na wiosnę?
Mam nadzieję, że humor się poprawił i czekasz już na pierwsze kwiatki.
Za styczniem nie przepadam ,ale cieszą mnie ciemierniki w pąkach i zamierzam sobie jeszcze dwa dokupić w LM.
Posadzę je do donic i będę podziwiać.
Jak tam zdrówko?

Edenka, dziękuję, że pytasz. U mnie ze zdrowiem w porządku. Mam nadzieję, że u Ciebie podobnie
Jakoś tak od początku stycznia coraz częściej myślę o wiośnie, choć w ogrodzie nie byłam chyba od listopada. Pewnie kwitną ciemierniki, może nawet przebiśniegi (widziałam, że u niektórych już zakwitły). Może wybiorę się tam w najbliższym czasie. Trochę boję się tej wiosny, że dużo cebul nie wzejdzie... Plany jakieś tam mam. Kupić np. kompostownik, obrzeża do rabat itp.
Ciemierniki rzeczywiście najbardziej cieszą o tej porze roku, kiedy szaro i kolorów w ogrodzie brak.
Wiosna coraz bliżej
Ogród vs budowa- czyli trudne początki ogrodniczki. 08:52, 16 sty 2025


Dołączył: 21 maj 2020
Posty: 1337
Do góry
LIDKA napisał(a)
Plotki chodzą o planach na nowe skrzynie? Prawda?

Co tam planujesz?


A muszę wymienić te drewniane u mnie bo pomimo impregnacji wytrzymały ok 3 sezony jeszcze nie są źle ale że powstanie ta rabata podłużna przedzielajaca ten tylni ogród to tym bardziej układ skrzyń trzeba zmienić

No i oczywiście jakąś dodać na zaś wychowałam sporo kompostu muszę go wykorzystać aby kompostownik był pusty na przyszły sezon

No i tak planów całe mnóstwo , mąż wkoncu się poddał i będzie powtórzona rabata ta klombikowa symetrycznie wkoncu się trochę zagęści , ale muszę to dobrze zaplanować

To już mówisz Lidka całe ogrodowisko wie hihi

Ogród z koniczynką 16:00, 21 gru 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Do góry
A oto fotki bajzlowni... proszę nie patrzeć na bałagan...bo zniknie
To ta istniejąca drewutnia będzie powiększana aż do kompostowników. W czarnych pojemnikach są kamyczki otoczaki, będą wysypane na rabatę z przodu domu, przy schodach. Hotel dla ptaszków też będzie przewieszony w inne miejsce.

natomiast po wszystkim kompostowniki będą reanimowane, bo są w opłakanym stanie. Ten prawy kompostownik stał po lewej stronie bliżej drewutni...przenoszenie to koszmar.

rabata przy schodach, po liftingu...jeszcze nie skończona, dałam czarną szmatę, gdyż bedą na niej wysypane kamyczki otoczaki. Rozplenice dzieliłam na rabacie rogalowej i dlatego mogłam już obsadzić tę wyczyszczoną rabatę przy schodach. Dzielenie siekierą i młotem, sprawdzona metoda...


Narobiliśmy się jak dżinksy...wszystko boli, ale jutro odpoczywanko...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies