Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "z flanki na flankę"

Ogród wyrozumiały 21:30, 07 maj 2016

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
Do góry
Pracowite popołudnie miałam ...czyli z flanki na flankę.
Czy wyszło z tego coś dobrego to nie wiem. Na wyrzucenie wszystkiego z tego zakątka nie mogę sobie pozwolić,muszę to półśrodkami rozegrać.
Kulki zgrupowałam po jednej stronie,przesadziłam porozrzucaną trzmielinę,dosadziłam roślinki na hortensjową, podlałam i padłam.
Zdjęcia ku pamięci zrobię sobie jutro,bo kto wie ile czasu to będzie w takiej konfiguracji .
Co i jak? Nowicjuszka 14:30, 04 maj 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
mikami napisał(a)
ja mam lawendę posadzoną co 50 cm i jak kwitnie to prawie się zlewają

dzięki Mirelko za wsparcie, bo u Miry czasami czuję się jak nadzorca

aż mi głupio podrzucać spostrzeżenia i rady

Mirko, rozpiszę co i jak, tylko ciut później - dziś dopadam komputer jak wpadam do domu na siusiu, albo po nowe pranie do rozwieszenia (a w międzyczasie przesiewam pieprz....y żwirek, przesadzam tawuły i takie tam, bo ruszamy z rozbudową i tak, kurcze, z flanki na flankę
Ogród Ani :) 08:12, 25 kwi 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Toszka napisał(a)


Na razie to muszę oczyścić miejsce (czyli z flanki na flankę) z berberysów red carpet, z rosnących i siejacych się jak chwasty orlików pełnych granatowych i bordowych, z wrzosów, chwasta dąbrówki i kocimiętki. Tych dwóch + orliki nie mogę się pozbyć od 5 lat. Odrastają jak feniks z popiołu Ten tercet poleci na kompost - to już postanowione. Nie wiem co z red carpet, bo lubię, ale pomysła brak gdzie go ulokować. Stoję w miejscu i myślę. Łatwiej jest jak nic nie ma


Przeczytałam i zadrzalam. Jak to czas ogrodowy zmienia nasze potrzeby. Mam po jednym orlik i chciałabym je podzielić bo takie fajne. Green carpet dokrmian i czyszcze coby ładnie się prezentowały. Kto wie za jaki czas będę pisała to co Ty
Ogród Ani :) 19:26, 24 kwi 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Do góry
Toszka napisał(a)


Na razie to muszę oczyścić miejsce (czyli z flanki na flankę) z berberysów red carpet, z rosnących i siejacych się jak chwasty orlików pełnych granatowych i bordowych, z wrzosów, chwasta dąbrówki i kocimiętki. Tych dwóch + orliki nie mogę się pozbyć od 5 lat. Odrastają jak feniks z popiołu Ten tercet poleci na kompost - to już postanowione. Nie wiem co z red carpet, bo lubię, ale pomysła brak gdzie go ulokować. Stoję w miejscu i myślę. Łatwiej jest jak nic nie ma

Poważnie? To zapraszam do mnie. U mnie jest wielkie jedno NICNIEMA ^_^
Ogród Ani :) 17:42, 24 kwi 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Toszka napisał(a)


Na razie to muszę oczyścić miejsce (czyli z flanki na flankę) z berberysów red carpet, z rosnących i siejacych się jak chwasty orlików pełnych granatowych i bordowych,...
Iwonka a dałoby radę ze dwa do jakiejś doniczki i w kącik?
Ogród Ani :) 17:29, 24 kwi 2016
Do góry
Toszka napisał(a)


Na razie to muszę oczyścić miejsce (czyli z flanki na flankę) z berberysów red carpet, z rosnących i siejacych się jak chwasty orlików pełnych granatowych i bordowych, z wrzosów, chwasta dąbrówki i kocimiętki. Tych dwóch + orliki nie mogę się pozbyć od 5 lat. Odrastają jak feniks z popiołu Ten tercet poleci na kompost - to już postanowione. Nie wiem co z red carpet, bo lubię, ale pomysła brak gdzie go ulokować. Stoję w miejscu i myślę. Łatwiej jest jak nic nie ma


Święte słowa, tak jest najprościej i więcej pomysłów
Ogród Ani :) 17:03, 24 kwi 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
anka_ napisał(a)


Iwonka z zdradzisz choć odrobinkę. Bo ja rozkładam na części pierwsze moją azaliową i dalej jestem głupia.


Na razie to muszę oczyścić miejsce (czyli z flanki na flankę) z berberysów red carpet, z rosnących i siejacych się jak chwasty orlików pełnych granatowych i bordowych, z wrzosów, chwasta dąbrówki i kocimiętki. Tych dwóch + orliki nie mogę się pozbyć od 5 lat. Odrastają jak feniks z popiołu Ten tercet poleci na kompost - to już postanowione. Nie wiem co z red carpet, bo lubię, ale pomysła brak gdzie go ulokować. Stoję w miejscu i myślę. Łatwiej jest jak nic nie ma
2,5 tys. m stepu u Marty .... do zagospodarowania 08:03, 14 kwi 2016

Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 58
Do góry
Dziewczyny, tej sytuacji nie zaplanowałam, tzn. że mąż kupi nie te co trzeba tuje.
Jednak ... buszpan nie mógł i tak zostać w miejscu w którym był, bo po pierwsze był za ciasno posadzony po drugie na skraju działki był "płotem oporowym" na zimne lub suche wiatry, a jak już wiem, to tego nie lubi. Poza tym rósł tam w pełnym słońcu.

I jeszcze odpowiedając na pytanie Toszki - mam zarówno plan rabat jak i plan nasadzeń, wytyczone rabaty, wymienioną ziemię i użyźnioną dodatkowo. Ja poprostu bardzo szybko działam, a raczej siedzę w ogrodzie codziennie do nocy i robię, a jak śpię to planuję .

Jak skończę jedną rabatę (30 m długości), to wstawię wam zdjęcia, ale to pewnie na początku maja, bo dopiero wówczas dokupię trawy.

Z tym określeniem Toszki "z flanki na flankę" to się trochę zgadzam, mam wiele roślin, które kupowałam bez wcześniejszego rozeznania i na działce okazało się, że w sumie nie mam gdzie ich wsadzić i wsadzałam gdzie popadnie. Teraz muszę je gdzieś wykorzystać.

2,5 tys. m stepu u Marty .... do zagospodarowania 07:58, 13 kwi 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
aby móc ci konstruktywnie podpowiedzieć w kwestii bukszpanów trzeba je zobaczyć, w ciemno się nie da dobierać fryzury - nie piszesz co chcesz z nimi zrobić, jak sadzić, gdzie sadzić, z czym sadzić....
Martuś...
Czy ty masz jakikolwiek plan rabat?
czy ty masz jakikolwiek plan nasadzeń?
Czy ty wiesz co robisz - czy tylko z flanki na flankę?
Ogród Małej Mi - sezon 2015 12:38, 23 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Ania wszystkim tłumaczy,
że u niej sezon do bani.
Z tym się nie zgodzę.
wszak na Muminki u niej urodzaj!
Co przy tym znaczą jakieś badyle,
zdecydowanie Z Muminkiem milej.
A jak natura da ich aż dwóch?
Radość i słońce w domu, i ruch!
A jak zarazisz ich pasją swoją
to w późnym wieku będą ostoją.
Nauczysz kopać, grabić i siać,
a także tego gdzie nawóz dać.
Tymczasem ogród od Ciebie odpocznie,
Nie będziesz tarmosić bylin corocznie.
Z flanki na flankę, naprzód, w tył.
Kiedyż ten ogród będzie sam żył?
Rośliny same sobie poradzą,
chwasty wypielisz, nakarmisz fiordy,
Gości nie muszą być całe "hordy".
Żyj więc tą chwilą razem z wnukami,
I ciesz się, że są tu, razem z Wami!


Pozdrawiam serdecznie i całuski dla wnuków.


Haniu.. słów brak.
Zawarłaś wszytko co najfajniejsze w grodzie Muminków




Ogród Małej Mi - sezon 2015 15:26, 22 lis 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86068
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Ania wszystkim tłumaczy,
że u niej sezon do bani.
Z tym się nie zgodzę.
wszak na Muminki u niej urodzaj!
Co przy tym znaczą jakieś badyle,
zdecydowanie Z Muminkiem milej.
A jak natura da ich aż dwóch?
Radość i słońce w domu, i ruch!
A jak zarazisz ich pasją swoją
to w późnym wieku będą ostoją.
Nauczysz kopać, grabić i siać,
a także tego gdzie nawóz dać.
Tymczasem ogród od Ciebie odpocznie,
Nie będziesz tarmosić bylin corocznie.
Z flanki na flankę, naprzód, w tył.
Kiedyż ten ogród będzie sam żył?
Rośliny same sobie poradzą,
chwasty wypielisz, nakarmisz fiordy,
Gości nie muszą być całe "hordy".
Żyj więc tą chwilą razem z wnukami,
I ciesz się, że są tu, razem z Wami!


Pozdrawiam serdecznie i całuski dla wnuków.


Uwielbiam Haniu Twoja twórczość , ale to już wiesz bo u Irenki pisałam
Ogród Małej Mi - sezon 2015 15:17, 22 lis 2015


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Ania wszystkim tłumaczy,
że u niej sezon do bani.
Z tym się nie zgodzę.
wszak na Muminki u niej urodzaj!
Co przy tym znaczą jakieś badyle,
zdecydowanie Z Muminkiem milej.
A jak natura da ich aż dwóch?
Radość i słońce w domu, i ruch!
A jak zarazisz ich pasją swoją
to w późnym wieku będą ostoją.
Nauczysz kopać, grabić i siać,
a także tego gdzie nawóz dać.
Tymczasem ogród od Ciebie odpocznie,
Nie będziesz tarmosić bylin corocznie.
Z flanki na flankę, naprzód, w tył.
Kiedyż ten ogród będzie sam żył?
Rośliny same sobie poradzą,
chwasty wypielisz, nakarmisz fiordy,
Gości nie muszą być całe "hordy".
Żyj więc tą chwilą razem z wnukami,
I ciesz się, że są tu, razem z Wami!


Pozdrawiam serdecznie i całuski dla wnuków.
Makowo na Kociewiu 22:46, 26 lip 2015


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
Do góry
ewsyg napisał(a)
Świetnie Ci się Kasiu różanka udała

Ewuniu ona nadal jest w przebudowie, właśnie dzisiaj zrobiłam sobie listę ruchów czytaj logistykę przesadzania z flanki na flankę na rózance, które wkrórce nastąpi
a na razie jest tak
drugie kwitnienie Venlock




i drugie gospel ale skromnie


Madżenie ogrodnika cz. aktualna 21:38, 11 lip 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Zielona napisał(a)
Boski busz. Sesleria bez carexów wygląda, jakby nigdy nic pod nią nie rosło. Dobra decyzja

Elata pod drugimi buksami wygląda lepiej niż pomiędzy pierwszymi.

Stipa pomiędzy różami chyba jednak fajniej umiejscowiona niż jako wieczny kocyk dla rabaty, z której ją przenosiłaś.

Niby z flanki na flankę, ale efekty doskonałe

PS Jak się już doszorujesz, to wpadnij do mnie. Mikołajki ustrzeliłam, bo wiem, ze się nad nimi zastanawiasz. I parę innych fotek zrobiłam


Gdyby ktos z boku popatrzył co ja dzisiaj robiałam uznał by mnie za kwalifikującą sie na leczenie.... Z flanki na falankę....
Ale od poniedziałku denerowały mnie te trawki...
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 20:41, 11 lip 2015


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
Boski busz. Sesleria bez carexów wygląda, jakby nigdy nic pod nią nie rosło. Dobra decyzja

Elata pod drugimi buksami wygląda lepiej niż pomiędzy pierwszymi.

Stipa pomiędzy różami chyba jednak fajniej umiejscowiona niż jako wieczny kocyk dla rabaty, z której ją przenosiłaś.

Niby z flanki na flankę, ale efekty doskonałe

PS Jak się już doszorujesz, to wpadnij do mnie. Mikołajki ustrzeliłam, bo wiem, ze się nad nimi zastanawiasz. I parę innych fotek zrobiłam
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 20:05, 11 lip 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Konstancja30 napisał(a)
zaczęło się ... a ja

bez kielicha ambrozji w dłoni ...
ba dłoń sama w sobie nie do oglądania ...
i jeszcze sporo do zrobienia ...

jak żyć ? ...

Madżenka u mnie dziś też były działania ze sznureczkiem

na spektakl wrócę jak skończę z dechami na werandzie ...


Zaraz pobiegnę do CIę Iza koniec fotek, urobiłam się po pachy.... Jeszcze wykopywałam lawendę za płotem i wsadzałam nową.... przesadzałam znów przetaczniki.... sił nie mam. Nawoziłam hortensje, przesadzałam hortensje z donic do ogrodu aby zrobić miejsce na nową.... sypnęłam nawozem po różach ....

No i zrobiłam por porządej na rabacie bukszpanowej, w puste dziury po stipie (zostawiłam tylko najmłodsze i potrzebują czasu na wzmocnienie) powtykałam amazon mist a w ich miejsce poszły brzydkie carex frosted curls spod sesleri
Z flanki na flankę.... ale koniec rewolucji do końca lipca. Nosiło mnie po urlopie
Ogród Małej Mi - sezon 2015 20:01, 10 lip 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Tess napisał(a)
Uff, ale porcję widoczków sobie zafasowałam (a przy okazji wielką porcję uciechy)
Perovskia mnie zabiła.
A przy teście o rabatach przedogrodowiskowych, co to powinny być instukcją jak nie powinno się urządzać rabat leżałam na biurku ze śmiechu.
Temat nóg - zgodnie z życzeniem Gospodyni przemilczę - ale upodobniona do kobiety wyglądasz Aniu niezwykle powabnie


Dziś do tych perfum z pokrzywy... ale się rozmarzyłam.... ha, ha, ha,......

Przedogrodowiskowo ja już miałam prawie 4 lata walki z flanki na flankę i metodę wielu prób i błędów .... jak weszłam na forum to myślałam że już jestem ogrodnik całkiem, całkiem nie taki zielony. I pierwsze zderzenie z prawdą... jeżówka ma odmiany, szałwia też, piwonia nie jest różowa, biała i jakaś tam tylko ma nazwy i wiele innych co szło język połamać i nijak zapamiętać. Zaczęto ode mnie wymagać odmian!!!! Na szczęście dużo metek, kartek miałam schowane w szafce..
No i po kilku dniach na forum dałam się namówić bez namawiania na zrobienie spotkania..
No i tu były najgorsze momenty z epoki Ogrodowiskowej...
Ale też po tym momencie to wchłonęło mnie Forum na amen.. bo spotkanie w realu nabrało realny wymiar...
Alem się rozpisała a ogórki w wanie cieszą się z życia i korzystają z darmowego basenu.
Wspomnienie z okazji 5 lat Forum.. pierwszego spotkania ... ale było fajnie

Ogród Małej Mi - sezon 2015 23:11, 10 maj 2015


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Do góry
Mala_Mi napisał(a)


Ja zaraz wracam do pracy .. wczoraj dzień był ogrodowy. Ogórki już mają owoce i siedzą w doniczkach, a szklarnia zawalona Dziś kręgosłup ledwo żyje .. i najśmieszniejsze, że mam wrażenie że nic nie zrobiłam.. pytam się eMusia co ja robiłam, że ledwo żyje, a efektów nie widać.. zacytować odpowiedzi się nie da.. ale sprowadza się wszytko do przerzucania z flanki na flankę

Maj to pachnący miesiąc.. lilaki pachną bosko




A w tej alejce mogę siedzieć godzinami, tak pachnie Niestety .. mogę tylko przebiec na szybko Ależ się rozpadało.. i dobrze, niech pada


U mnie też odkryłam stado wyjadających szałwie slimaków,nie jestes odosobniona w walce Ale jest pachnąco u Ciebie,tyle bzów

Śniłaś mi się ,jadłam u Ciebie ciasto z rabarbarem i bezą
Resztę snu opowiem Ci kiedyś,musiałam chwilę pomyśleć czy to mi się śniło ,czy na prawdę.
Ogród Małej Mi - sezon 2015 11:12, 10 maj 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
popcorn napisał(a)
Jak nie ślimaki to kocie kupy.. współczuję :/ mój osobisty kot też paskudzi czasem, ale przynajmniej broni swojego terytorium i po innych kotach nie sprzątam popadało u nas w nocy.. idę poszukać oślizłych potworów
miłego dnia!


Ja zaraz wracam do pracy .. wczoraj dzień był ogrodowy. Ogórki już mają owoce i siedzą w doniczkach, a szklarnia zawalona Dziś kręgosłup ledwo żyje .. i najśmieszniejsze, że mam wrażenie że nic nie zrobiłam.. pytam się eMusia co ja robiłam, że ledwo żyje, a efektów nie widać.. zacytować odpowiedzi się nie da.. ale sprowadza się wszytko do przerzucania z flanki na flankę

Maj to pachnący miesiąc.. lilaki pachną bosko




A w tej alejce mogę siedzieć godzinami, tak pachnie Niestety .. mogę tylko przebiec na szybko Ależ się rozpadało.. i dobrze, niech pada
Dwa ogrody 22:10, 19 kwi 2015

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
an_tre - sasanki pozamykały płatki, zimno
Rench - bez przesady z rabatką, na razie będę obserwować
zakupy bylinowe posadzone
jeszcze i tak mam sporo pracy w związku z nowo posadzonymi cisami, trzeba uporządkować linie kolejnej rabaty, coś przesadzić, dosadzić, z flanki na flankę jak u Ani


zaczyna magnolia, to co w zasięgu wyciągniętej ręki


Popcorn, zakupy z miejsca, w którym mają brunerę, a molinia dopiero zaczyna startować, sadzonki z ładną bryłką


Milka, zapas.. był
Bogdzia, łubin możesz śmiało wsadzić do gruntu, większe siewki już tydzień temu posadziłam i się trzymają, ubiegłoroczne kępy już duże są
Epodlas, dzięki, w każdym ogrodzie jest to coś, co czyni go wyjątkowym, a najcenniejsze jest to, że jest nasz i możemy w działać, na ile sił starczy wg gustów i upodobań

Aganiu, w starym ogrodzie magnolia stara, w młodym młoda i tylko jedna, na więcej miejsca brak

jedyne żonkile u mnie i to w dodatku w donicy

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies