Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

ogród (nie)Mocy 17:45, 11 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Z rosnącą górą chwastów masz dwa wyjścia - albo gnojówka, albo zrobić coś na wzór kompostu.

Do gnojówki potrzebna beczka wody i wrzucaj zielsko. Niech "gnije". beczka na słońcu. Mam nadzieję, że da radę jeszcze postać ze 2 tygodnie i popracuje.
Potem "śmierdziucha" po przelaniu przez sito z gazą lej na przekopane....nawieziesz ziemię w pożyteczne organizmy. Trzeba odcedzić, by nasiona nie wylądowały. I tu wyjaśnię, że pewnie przekopany fragment będzie na wiosnę zielenił się z nasion wysianych przez chwasty. Ale to na bieżąco można grabić wyrywając/wzruszając wschodzące siewki.

Druga opcja to trzeba by było kupić ze dwie rolki tektury falistej (w centrach budowlanych). Na fragmencie gdzie nie dasz rady w tym roku kopać rozkladasz tekturę, a na to wyrwane zielsko. To nie jest idealny sposób, ale tak można zielsko też wykorzystać. Lepsze to, niż bezproduktywna góra chwastów. Jest szansa, że przekompostuje się, a pod spodem być może będzie łatwiej ziemię kopać...w przyszłym sezonie. A jesli nie przekompostuje się, to też można będzie do gnojówki dorzucić.
Kiedyś będzie tu ogród 22:21, 08 paź 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
mikina34 napisał(a)
Aniu, rozczuliłaś mnie tym zbieraniem żołędzi

Moniuś... no inwazyjny on, ale jak pozbawić się teraz takich widoków. A to dopiero początek przebarwień.



mikina34 napisał(a)
A powiedz mi, bo kojarzę, że o truskawkach wiesz wszystko, czy jak teraz na listkach są plamki ciemne to coś z nimi robić czy odpuścić?

Toszka napisał(a)
o, podpinam się pod pytanie

Hm... Powiem tak- jakbym zapytała sąsiada powiedziałby, że pryskać na grzyba. Ale ponieważ ja nie używa chemii to powiem- odpuścić. O tej porze roku nie ma w zasadzie siły żeby wszystkie listki były czyste. Chyba, że naprawdę te zmiany są w zmasowanej ilości. ale to by świadczyło o tym, że na jakimś etapie była zaniedbana pielęgnacja.
Ja wiosną wszystkie pozimowe, uschnięte liście dokładnie grabię i usuwam z zagonów. Jak minie niebezpieczeństwo dużych mrozów i na tyle wcześnie zanim serduszko zacznie puszczać (żeby nie uszkodzić). Ja ma tego typu narzędzie pracy i doskonale się sprawdza https://zielen24.pl/product-pol-1481-Grabie-do-lisci-z-tasmy-oprawione-Kard.html. W sezonie idzie gnojówka z pokrzyw (poza porą owocowania). Działa grzybobójczo i wzmacniająco. Zaraz po zbiorach a najpóźniej do połowy lipca koszę wszystko, wygrabiam i usuwam z zagonów.
Ogród z uśmiechem 09:49, 06 paź 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Toszka napisał(a)
Na rabaty najlepsza jest kora (i zrębki) z drzew iglastych. Liściaste mają sporo garbników. Zrębki trzeba koniecznie przekompostować - a tu nierozcieńczona gnojówka działa cuda. Można jeszcze dorwać pokrzywy i gnojówkę w słońcu nastawić na 2 tygodnie. Tym zlać zrębki. Na gnojówce migiem kompostują się. Można z suchymi liśćmi zmieszać na pryzmie.

Ewentualnie zlać uczciwie 5%roztworem mocznika. Ewentualnie. Ale nic gnojówki nie pobije...jej smrodu też

Kompost na gnojówce dostaje turbodoładowania - 3 miesiące i już przerobiony. Dodatek trocin do kompostu to raj dla dżdżownic...a te kompost przerabiają na wermikompost (najcenniejszy).

Nieprzekompostowane zrębki kradną roslinom azot, który potrzebują do procesu kompostowania.

Teraz też można zrobić gnojówkę? Jeśli tak to poszukamy po lesie pokrzyw, Worki już przygotowałam na szaber zrębek
Jestem zła na samą siebie bo w tym roku nie chciało mi się robić żadnej gnojówki, a byłaby teraz jak znalazł
Liści też będzie duuuużo, do koloru do wyboru. Zapraszam jeśli będziesz potrzebowała
Ogród z uśmiechem 09:06, 06 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Na rabaty najlepsza jest kora (i zrębki) z drzew iglastych. Liściaste mają sporo garbników. Zrębki trzeba koniecznie przekompostować - a tu nierozcieńczona gnojówka działa cuda. Można jeszcze dorwać pokrzywy i gnojówkę w słońcu nastawić na 2 tygodnie. Tym zlać zrębki. Na gnojówce migiem kompostują się. Można z suchymi liśćmi zmieszać na pryzmie.

Ewentualnie zlać uczciwie 5%roztworem mocznika. Ewentualnie. Ale nic gnojówki nie pobije...jej smrodu też

Kompost na gnojówce dostaje turbodoładowania - 3 miesiące i już przerobiony. Dodatek trocin do kompostu to raj dla dżdżownic...a te kompost przerabiają na wermikompost (najcenniejszy).

Nieprzekompostowane zrębki kradną roslinom azot, który potrzebują do procesu kompostowania.
Ogród Muszelki 00:59, 07 wrz 2018


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
gogo napisał(a)
Muszelko, koło mnie nie ma szans zdobyć ziemię po pieczarkach Zrobiłam wstępne rozeznanie najbliżej to ponad 30 km, oni nie przywiozą, a dla sąsiada z traktorem za daleko.
Zostaje gnojówka z pokrzyw i nawozy kupne.


Szkoda. Od wiosny pieję nad nią z zachwytu.

W przyszłym roku też ją zamówię.
Ogród Muszelki 00:25, 07 wrz 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
Do góry
Muszelko, koło mnie nie ma szans zdobyć ziemię po pieczarkach Zrobiłam wstępne rozeznanie najbliżej to ponad 30 km, oni nie przywiozą, a dla sąsiada z traktorem za daleko.
Zostaje gnojówka z pokrzyw i nawozy kupne.
Ogródek Iwony II 22:05, 20 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
roma2 napisał(a)


U Polinki Toszka już napisała, że nie jest potrzebna jakaś dzika ilość gnojówek. Wyczytałam w międzyczasie, ze gnojówka z liści pomidorów służy do podlewanie pomidorów. Czyli wiem tyle co Ty . Aaa i do zwalczania mszycy.

Nalewkę z aronii już nastawiłam. W tym roku miałam zatrzęsienie owoców. Uzbierałam całe wiadro. Z reszty zrobiłam dżemy. Chyba ze względu na suszę i słońce, owocki były wyjątkowo smaczne i prawie pozbawione goryczki. Dlatego nie mroziłam. Aronia sama w sobie jakoś rewelacyjnie smakowita nie jest, więc przy smażeniu dodałam trochę śliwek. Bez cukru. Wyszła pycha! Polecam. I pozdrawiam.
Acha, pamiętam, że u Ciebie piaskowo jak i u mnie. Więc aronia wcale nie potrzebuje wypasionej gleby. U mnie rośnie i owocuje super.
Miłego weekendu

U Polinki doczytałam i trochę mi ulżyło Ważniejszy jest bogaty kompost, który wiosną dobrze wyłożyć na rabaty.

A mogę prosić o przepis na tą aroniową nalewkę? Od sąsiadki dostanę jeszcze aronii trochę, to może się skuszę na sok albo nalewkę? Pomysł ze śliwką dodaną do aronii super. Sąsiadka mówiła, ze dodaje jabłek. Tez dobrze
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:53, 20 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
malgol napisał(a)
Czyli gnojówka z wrotycza z domieszką skrzypu się nadawac będzie?

Toszko, skoro tu jesteś a Polinka się nie obrazi powiedz proszę w jakich proporcjach mam podlewać superfosfatem rabaty?w którymś wątku pisałaś o tym ,ale zgubiłam w którym i nie wiem co zrobić z tym fosforem co kupiłam


Skrzyp z wrotyczrm jak najbardziej teraz można używac Wrotycz dodawany systematycznie do gnojówek to naturalny wróg opuchlaków. Tylko warto podkreślić, że systematyczne Jednorazowa aplikacja nic tu nie pomoże
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:49, 20 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
szemusia napisał(a)
A czy taka gnojówka traci swoje właściwości np. po miesiącu, dwóch? Wiem, teraz nie czas już na podlewanie pokrzywą, ale pytam, bo zrobiłam wczesną wiosną dwie beczki (eMa z kosą spalinową na pokrzywy wysłałam, pół przyczepki przywiózł) i tym systematycznie podlewałam. I tak teraz myślę, czy ta gnojówka jeszcze działała...

Polinko, niezmiennie zachwycam się Twoim kącikiem wypoczynkowym. Widzę, że poduch dodałaś więc chyba czasami na leżaczkach zalegasz


Beatko, z takimi szczegółowymi pytaniami to trzeba do Mazana.
Wiem, że PW i HT mają określoną datę ważności ale jak z gnojówką to ne wiem.

Toszka dobrze mówi o tej gnojówce na kompost To chyba najszybszy przyspieszacz kompostu
Mój ogród pod lasem 10:38, 18 sie 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14720
Do góry
Toszka napisał(a)
Piaszczyste dziewczyny
Może moja uwaga pozwoli wam dochować się więcej kwiatów. Otóż korzenie hortek - takich rosnących 4-5 lat - są szerokie co najmniej tak jak szeroki jest krzew przed cięciem. I dołek szykowany pod sadzenie tez powinien być szeroko naszykowany na zapas. Hortki potrzebują dużo wody i ph od kwaśnego do obojętnego. Takie kwiaty są wściekle żarłoczne.
Jesli dołek był za mały, to korzenie dochodzą do mało pożywnego podłoża i nie mają z czego czerpać.
Mam vanilkę, którą kupiłam zabiedzoną i -prawdopodobnie - zasuszoną. Trzy lata wegetowała i ożywała. Na wiosnę tego roku powiedziałam na głos, że jesli znów nic nie będzie to idzie na kompost...podsypałam obornikiem z korą i kompostem. No i co? Kwitnie jak głooopia...nie wiem czy od dobroci, czy ze strachu...
Niemniej stała i ukorzeniała się poprzednie 3 lata.




Tak jest z wszystkimi roślinami najpierw korzeń a potem wzrost. Jak może trawa dobrze rosnąć jak korzenia darni nie ma. Korzeń rosliny lub darń trawnika musi być dobrze odżywiona to urośnie.

Waldek na nicienie i inne robactwo ziemskie trawnik opryskuje gnojówka z wrotyczu skuteczna nalewka. Trochę posmierdzi. Przed wczoraj stosowałam na trawnik bo mi kret rył

Mazan daje dobre wskazówki i należy się tego trzymać.
Teraz pod koniec sierpnia czas na nawóz jesienny z potasem.
Ogródek Iwony II 13:58, 17 sie 2018


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Do góry
Witaj Iwonko. Sto lat się nie odzywałam, ale zaglądam i czytam często. Się porobiło trochę na forum i przeczytałam u Bogdzi (tak, tam też przesiaduję), że wahasz się czy uczestniczyć w forum. Uczestnicz jak najczęściej, ponieważ takie mądre osoby jak Ty, czy Bogdzia są tu najbardziej właśnie teraz potrzebne. Mądre, spokojne i wyważone.

U Polinki Toszka już napisała, że nie jest potrzebna jakaś dzika ilość gnojówek. Wyczytałam w międzyczasie, ze gnojówka z liści pomidorów służy do podlewanie pomidorów. Czyli wiem tyle co Ty . Aaa i do zwalczania mszycy.

Nalewkę z aronii już nastawiłam. W tym roku miałam zatrzęsienie owoców. Uzbierałam całe wiadro. Z reszty zrobiłam dżemy. Chyba ze względu na suszę i słońce, owocki były wyjątkowo smaczne i prawie pozbawione goryczki. Dlatego nie mroziłam. Aronia sama w sobie jakoś rewelacyjnie smakowita nie jest, więc przy smażeniu dodałam trochę śliwek. Bez cukru. Wyszła pycha! Polecam. I pozdrawiam.
Acha, pamiętam, że u Ciebie piaskowo jak i u mnie. Więc aronia wcale nie potrzebuje wypasionej gleby. U mnie rośnie i owocuje super.
Miłego weekendu
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:48, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
ren133 napisał(a)


Gdzieś słyszałam, że gnojówka z pokrzyw odkwasza glebę ... ale nie wiem jak to w końcu jest? I jeszcze słyszałam że te fusy też odstraszają pędraki ... może być?


Z tego co kiedyś wyczytałam, to wszystkie gnojówki mają zasadowy, a w najlepszym wypadku - obojętny odczyn i pod kwasoluby nie powinno się ich lać. Wyjątkiem jest gnojówka z mniszka lekarskiego. Czyli to co wyczytałaś może być prawdą

O działaniu fusów z kawy na pędraki nic nie słyszałam. Tylko na opuchlaki
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:38, 17 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Toszka napisał(a)
Ach, Reniu, zapomniałam o hortkach - ja swoich niczym nie nawożę, prócz obsypywania kompostem (z mączką granitową, z obornikiem i korą). Co 4-5 lat siarka.
Z moich obserwacji nie pędzone hortki są sztywniejsze, bardziej krępe i zdrowsze


Ja swoim daję dwa razy w sezonie nawóz do hortensji i ciągle wysypuję fusy z kawiarki. A tą siarkę to jaką się kupuje? Nie wystarczyłby siarczan amonu?
Gdzieś słyszałam, że gnojówka z pokrzyw odkwasza glebę ... ale nie wiem jak to w końcu jest? I jeszcze słyszałam że te fusy też odstraszają pędraki ... może być?
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:13, 17 sie 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
Czyli gnojówka z wrotycza z domieszką skrzypu się nadawac będzie?

Toszko, skoro tu jesteś a Polinka się nie obrazi powiedz proszę w jakich proporcjach mam podlewać superfosfatem rabaty?w którymś wątku pisałaś o tym ,ale zgubiłam w którym i nie wiem co zrobić z tym fosforem co kupiłam
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:11, 17 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Beatko, ponieważ to gnojówka z pokrzyw, czyli azotowa, a mamy połowę sierpnia, to lepiej ją (gnojówkę) podlej kompost, a teraz czas na gnojówki jesienne, potasowe.
No i tu niestety, zaczekajmy na Polinkę bo ona ma większą wiedzę
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:50, 17 sie 2018


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Do góry
A czy taka gnojówka traci swoje właściwości np. po miesiącu, dwóch? Wiem, teraz nie czas już na podlewanie pokrzywą, ale pytam, bo zrobiłam wczesną wiosną dwie beczki (eMa z kosą spalinową na pokrzywy wysłałam, pół przyczepki przywiózł) i tym systematycznie podlewałam. I tak teraz myślę, czy ta gnojówka jeszcze działała...

Polinko, niezmiennie zachwycam się Twoim kącikiem wypoczynkowym. Widzę, że poduch dodałaś więc chyba czasami na leżaczkach zalegasz
Gutlandia 06:08, 17 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Od razu zlej wodą (najlepsza by była gnojówka) i przekopuj i znowu zlej.
Wysuszony obornik przede wszystkim traci włóknistą strukturę i zamiera flora bakteryjna, a o to nam przede wszystkim chodzi przy poprawianiu struktury gleby.
Super, ze robisz ocet jabłkowy (i nie tylko).
Ja od lat robię ze skórek i ogryzków i także jest aromatyczny Duzo całych jabłek zostawiam na zimę dla ptaków. Dlatego ocet musi pocieszyć się resztkami
Ogród przydomowy - Hosty 22:58, 10 sie 2018


Dołączył: 24 wrz 2012
Posty: 1762
Do góry
gogo napisał(a)
Wojtku, co dajesz jeść swoim hostom, że są takie dorodne? Czy gnojówka z pokrzywy będzie dobra dla tych roślin?
Nie mam problemu ze ślimakami, bo mam jeże, polecam zaprosić je do ogrodu

Podsypywałem wiosną hydrocomplexem. Będzie dobra ma dużo azotu, tylko na dłuższą metę bym jej nie stosował bo nie dostarcza innych składników pokarmowych. U mnie ślimaków pełno.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies