Pod opaskę wokół domu daliśmy suchy beton, ale pod obrzeża rabat nie daję, bo za często zmieniam konfiguracje linii rabatowych.... Wolę raz na 2 lata wyjać kostki i podsypać piasku jak się zapadną... Na piasku z cementem robi się twardo i ani przestawić rabaty, ani coś w tym posadzić..... a tak hulaj dusza piekła nie ma..... dowolne konfiguracje w każdym momencie
Aniu bardzo ci dziękuję za te zdjęcia, ja mam okropnie nielubiane na forum płotki drewniane, ale póki nie było lepszego pomysłu musiały zostać, chciałam tez ekobordy, ale koszt wyszedł masakryczny to już za te pieniądze wolę kostkę granitową
Aniu a powiedz mi czy dawałaś tez suchy beton pod kostkę? czytałam, ze tez dają, aby kostka się dobrze trzymała?
i jak oceniasz po pewnym czasie od położenia, trzyma się dobrze?
Witaj Asiu
Masz działkę w przepięknej okolicy, i jeszcze ta rzeczka...Po cichutku zazdroszczę
Jesteś mistrzynią w rozmnażaniu roślinek Chyba też to zacznę robić.Roślinki nie są tanie, a jeszcze jaką frajdę ma człowiek jak coś korzonki wypuści, h, hi
Jesteś na etapie budowy domu, wiem, że chciałabyś już tam mieszkać.Ale mam złą wiadomość dom to niestety taka studnia bez dna. My mieszkamy prawie 4 lata u siebie i ciągle coś.A to kostka przed domem, a to balustrady, elewacja, ogrodzenie. W przyszłym roku odświeżanie ścian w domu MasakraAle na swoim zawsze najlepiej.
A ten program w którym tworzyłaś projekcik ogrodu to jakiś jest specjalistyczny?Wyszedł super. Ja zabiorę się za to jesienią, aż się boję
Serdecznie pozdrawiam.
A wiesz Iza, że ja też tak po trochę mam... niby już był w ogródku, już witał się z gąską, ale gąska uciekła... za bardzo wymuskany i sztywniacki ton.. też to widzę od rana, ale jako siostrzana dusza z ukradzionego mamci jajeczka zobaczyłaś to pierwsza
Ale w fale nie pójdę..!.. mam chorobę morską...
z kółkiem obok tarasu też już miałam wizję wcześniej.. ale zastanawiałam się - co z tym obszarem ZA kółkiem... a poza tym boję się kolejnej faktury przy tarasie - granit, kostka i żwir..? nie za dużo na jednego osiołka?...
Ale pokombinować by można... bo żwir nie musi być koniecznym elementem..?
Madżenka miała jeszcze koncepcję - śliczną (!) kubistyczną.. Czyli zamiast kółeczka żwirowego - kwadratowa rabatka ze śliczną bukszpanową obwódką.. .i to rozwiązanie przemawia do mnie bardzo!
Jakoś ostatnio kanciaste formy mnie przekonują... ale też i jestem pod wpływem uroku ogrodu, który "kiedyś będzie piękny..."...
Tylko jak ten kwadrat wkomponować przy prostokątnym kawałku tarasu>.. .chyba, ze powtarzalnym elementem będzie obwódka bukszpanowa, a obszar okołotarasowy będzie miał kształt jak na rysunku?.. Czyli półkole wklęsłe przechodzące dalej w linię prostą...?
Iza... ratunku...
Evchen czytałam dziś trochę o Twoich dylematach. Czy ta kostka na obrzeżach, to już na stałe? Nie wiem, jak dużą masz działkę, bo wszystkiego nie doczytałam, ale jeśli pozwolisz, to mam pewne subiektywne spostrzeżenia, z którymi zrobisz, co zechcesz
Mam nadzieję, że nie przyjmiesz tego jako krytykę
Otóż linia rabaty nie jest zbyt ładna, ja bym ją nieco złagodziła, ale musiałabym znać długość całego odcinka tej strony działki, żeby zrobić to w skali. Potem można rysunek przenieść za przy użyciu miarki, palików i sznurka, a następnie położyć węża ogrodowego, przelecieć piaskiem z konewki wzdłuż obrzeża, żeby sprawdzić czy się podoba linia. Taka zabawa, a efekt może być ciekawy.
Co tam jest na końcu, bo na zdjęciu nie widać? Jakaś piaskownica? Ja bym rabatę zakończyła przy drugim (tym wewn. rogu tego czegoś). Poza tym, zrobiłabym tę rabatę nieco szerszą w niektórych fragmentach, bo za dużo tam nie posadzisz.
A najchętniej zobaczyłabym projekt zagospodarowania terenu z projektu budowlanego i jakieś zdjęcie zrobione z góry, to da mi obraz całości.
Anitko Prawdziwa cnota krytyk się nie boi...
Linia rabat już nieaktualna Kostka rozebrana, bo też mi się nie podobały te fale.. no i faktycznie za wąskie to było.. Biegałam już z wężem ogrodowym - to ulubiona praktyka na Ogrodowisku. Ale nie ma co biegać, jak nie można się zdecydować co się lubi... Trudno pogodzić fale z linią prostą i kwadratami.. oj arcytrudno! .. Ten bok ma ok. 24 metry długości.
Moja nowa koncepcja kształtu - jeszcze bardziej skomplikowana i "szarpana' nieco.. ale chciałam to jakoś usystematyzować.. Anioł-Madżenka pospieszyła z pomocą i rozjaśnia mroki mojego prodżektu.. Wędrujemy od fali do kubizmu Na razie jesteśmy na rozdrożu.. ale idzie ku lepszemu
Narysuję po południu/wieczorem różne koncepcje zajrzysz?...
Najpilniejszy jest kształt rabaty przy tarasie - jakiś taki nieregularny wychodzi....
Ewa jak nic mamci jajeczko podprowadzili bo to nie pojęte żeby w cyber przestrzeni tak lustrzane odbicie znaleźć ... slalom mojego neurona koncepcyjnego pomiędzy kształtem rabaty będącym łagodną linią "pierwsi" czy też kształtnego pośladka do kąta prostego w kubiku zamkniętego jest niczym czcza harówka mitycznego Syzyfa ... a moje sąsiadki maja taki luzik ... pac i aksamitki pomarańczowe ... pac i kółeczko i luzik jest kolorowo i łądniej niż u mnie zanim ja koncepcję wykminię )))
Evchen czytałam dziś trochę o Twoich dylematach. Czy ta kostka na obrzeżach, to już na stałe? Nie wiem, jak dużą masz działkę, bo wszystkiego nie doczytałam, ale jeśli pozwolisz, to mam pewne subiektywne spostrzeżenia, z którymi zrobisz, co zechcesz
Mam nadzieję, że nie przyjmiesz tego jako krytykę
Otóż linia rabaty nie jest zbyt ładna, ja bym ją nieco złagodziła, ale musiałabym znać długość całego odcinka tej strony działki, żeby zrobić to w skali. Potem można rysunek przenieść za przy użyciu miarki, palików i sznurka, a następnie położyć węża ogrodowego, przelecieć piaskiem z konewki wzdłuż obrzeża, żeby sprawdzić czy się podoba linia. Taka zabawa, a efekt może być ciekawy.
Co tam jest na końcu, bo na zdjęciu nie widać? Jakaś piaskownica? Ja bym rabatę zakończyła przy drugim (tym wewn. rogu tego czegoś). Poza tym, zrobiłabym tę rabatę nieco szerszą w niektórych fragmentach, bo za dużo tam nie posadzisz.
A najchętniej zobaczyłabym projekt zagospodarowania terenu z projektu budowlanego i jakieś zdjęcie zrobione z góry, to da mi obraz całości.
Anitko Prawdziwa cnota krytyk się nie boi...
Linia rabat już nieaktualna Kostka rozebrana, bo też mi się nie podobały te fale.. no i faktycznie za wąskie to było.. Biegałam już z wężem ogrodowym - to ulubiona praktyka na Ogrodowisku. Ale nie ma co biegać, jak nie można się zdecydować co się lubi... Trudno pogodzić fale z linią prostą i kwadratami.. oj arcytrudno! .. Ten bok ma ok. 24 metry długości.
Moja nowa koncepcja kształtu - jeszcze bardziej skomplikowana i "szarpana' nieco.. ale chciałam to jakoś usystematyzować.. Anioł-Madżenka pospieszyła z pomocą i rozjaśnia mroki mojego prodżektu.. Wędrujemy od fali do kubizmu Na razie jesteśmy na rozdrożu.. ale idzie ku lepszemu
Narysuję po południu/wieczorem różne koncepcje zajrzysz?...
Najpilniejszy jest kształt rabaty przy tarasie - jakiś taki nieregularny wychodzi....
O Ania i Ty u mnie! No, czyli pierwsze zestawienia zatwierdzone
No to teraz niespodzianka - dla wszystkich, ale szczególnie dla mnie samej Czyli zdjęcia PP - Przed_Po Sama nie wierzę
Przed
Po
Szczyt elegancji to może nie jest Aksamitki do szczególnie reprezentacyjnych nie należą Ale to tylko "na razie" w przyszłym roku chciałabym mieć tutaj różę okrywową ALBA MEIDILAND. Niech się ściele i okrywa ..
I niech ktoś powie, że Ogrodowisko nie ma wkładu w porządek tego świata, .. no powiedzmy - w porządek jego Zielonej części
Evchen czytałam dziś trochę o Twoich dylematach. Czy ta kostka na obrzeżach, to już na stałe? Nie wiem, jak dużą masz działkę, bo wszystkiego nie doczytałam, ale jeśli pozwolisz, to mam pewne subiektywne spostrzeżenia, z którymi zrobisz, co zechcesz
Mam nadzieję, że nie przyjmiesz tego jako krytykę
Otóż linia rabaty nie jest zbyt ładna, ja bym ją nieco złagodziła, ale musiałabym znać długość całego odcinka tej strony działki, żeby zrobić to w skali. Potem można rysunek przenieść za przy użyciu miarki, palików i sznurka, a następnie położyć węża ogrodowego, przelecieć piaskiem z konewki wzdłuż obrzeża, żeby sprawdzić czy się podoba linia. Taka zabawa, a efekt może być ciekawy.
Co tam jest na końcu, bo na zdjęciu nie widać? Jakaś piaskownica? Ja bym rabatę zakończyła przy drugim (tym wewn. rogu tego czegoś). Poza tym, zrobiłabym tę rabatę nieco szerszą w niektórych fragmentach, bo za dużo tam nie posadzisz.
A najchętniej zobaczyłabym projekt zagospodarowania terenu z projektu budowlanego i jakieś zdjęcie zrobione z góry, to da mi obraz całości.
Jutro, chcąc nie chcąc, trzeba będzie "sfocić" barwy wczesnojesienne.
Dzisiaj im jeszcze darowałam,ale jak zamykałam furtkę to niestety czerwień liści winobluszczu już bije po oczach za wcześnie,za wcześnie..
[i
No nie dobijaj mnie!!! Jakie kolory jesieni!!! Litości 15 sierpnia jutro!!! Mój winobluszcz zdecydowanie
jeszcze zielony
Ale mnie ona -ta pani jesień- wcale nie cieszy
A czytałaś Moniuś wpisy Mirki i Ani? u nich też już zaglada do ogrodów
Psia kostka!! a dopiero kwitły tulipany! i nie wykluczone ,że trzeba już bedzie się rozglądać za nowymi cebulkami!
I tym sposobem znalazłam coś miłego! Wypad do ogrodniczego i zakup nowych cebulek!
Andziu,pięknie wszystko u ciebie kwitnie,rózyczki anielskie.Miałam 2 lata lobelię,ale w tym roku w marcu Tosia wykopała mi ja i zmarzła niestety.Dwie zimy przetrwałą bez żadnego okrywania.ANDZIU,czy między trawa a kostka masz jakieś ekobordy czy nic nie ma w łaczeniu?
Małgosiu, nic nie ma w łączeniu z trawą. Jeśli trawa zaczyna przerastać, to mąż pryska delikatnie randapem na obrzeża z kostki i jest ok
Andziu,pięknie wszystko u ciebie kwitnie,rózyczki anielskie.Miałam 2 lata lobelię,ale w tym roku w marcu Tosia wykopała mi ja i zmarzła niestety.Dwie zimy przetrwałą bez żadnego okrywania.ANDZIU,czy między trawa a kostka masz jakieś ekobordy czy nic nie ma w łaczeniu?
Ładnie masz i zadbane, trawka pokoszona i równiutka
Troszkę brakuje większych roślin pod płotem stanowiących szkielet ogrodu, ale ogólnie bardzo ładnie.
Czy kostkę układałaś na zaprawie czy tylko tak? Bo można by było poszerzyć rabatki
Dziękuję za komentarz.
Kostka jest tak układana w ziemi nie na cemencie,sama ją układałam.
okropnie to wygląda - licze na Wasze sugestie co do zakrycia tego betonu. Myślałam o tawułach ''gold'' lub kosmosach. Z bukszpanów docelowo (nie wiem czy dożyję )mają być kolumny, które utworzą żywopłot.
Tutaj trzeba odkuć trochę tego betonu ( brukarzom należy się lanie za taką robotę )
i nasypać więcej ziemi.
Danusiu-dziekuję za wpis - Twoje rady są nieocenione
Niestetybrukarze spartolili robotę - przeklinam ich przy każdym koszeniu trawy. Nigdy nie wychodzi równy kant ze względu na różnicę poziomów: kostka-trawnik.
Czy dosypanie ziemi równa się z przsadzeniem bukszpanów? Jeśli tak, to czy jeszcze teraz mozna to robić? I co między nie wsadzić? Dosypanie ziemi nie wyrówna jednak poziomów całkowicie bo trawnik jest dużo wyżej niż murek..
Odpowiadam na pytania, oponuję i rozwiewam wątpliwości:
Kostka brukowa kamienna układana jest na piasek wszędzie (nawet na podjeździe) - nie chcieliśmy betonować ziemi i jest to o tyle złe rozwiązanie, że chce w niej rosnąć wszystko, więc mam mozolnej roboty co niemiara (by hand). W zielniku układam na glinie, posypce i piasku. Mech jest od północy: cienia i wilgoci (ostatnio często padało). Ale mech wyrośnie i na betonowym podłożu jak dostanie trochę materii.
Z tą robotnością to nie przesadzajcie, plizzz, znam na Ogrodowisku masę osób lubiących naturalną pracę w ogrodzie. Chyba wszyscy tacy są. Wszyscy, których znam. A taka znajomość zobowiązuje i napędza, i pobudza do działania. Bardzo pozytywna sprawa.
Odpoczywam: np. przycinając "brody" kancikom super sprzętem. To jest dopiero fajna sprawa!!!!!!!!
...a co do podjazdu....to Ci się wcale a wcale nie dziwię...
zdjęcia dałam sobie do inspiracji......
Czasem kostka nie pasuje do domu, zwłaszcza jesli podjazd jest powykręcany- no chyba że maleńka granitowa kosteczuńka, na którą mnie nie było stać, więc nawet o niej nie marzyłam. Tak jest dobrze, dodając jeszcze do tego przepiękne wykonanie widzę tu same wielkie plusy. Jestem wdzięczna Danusi, Witkowi i ich Chłopakom, że się tego zadania podjęli. Bardzo miło wspominam tamten czas. Było ekscytująco. Szczerze, to chyba jedyny raz, kiedy tak naprawdę nie martwiłam się o nic, bo robota była w dobrych rękach- a u mnie po budowie z zaufaniem dość krucho
Witam wszystkich bardzo ogrodowo.
Mam na imię Kaśka i mój ogórdek będzie powstawał w okolicy Lublina. Można powiedzieć że właśnie rozpoczynam (no może rozpoczełam niedawno) swoją przygodę z ogrodnictwem, a dokładniej z założeniem ogrodu. Bardzo czesto, od dłuugiego czasu, oglądam i podgladam Wasze zmagania z ogródkami, oczu nie mogę wprost nacieszyc jak niekórzy maja zrobione swoje ogrody. W zeszłym roku skończyliśmy budowę domu i w tym nadszedł czas na zrobienie porządku wokół. co nam zostało?? nie mamy jeszcze położonej kostki (będzie zrobiona do końca sierpnia - mam nadzieję) i w sumie całą robotę wokół domu wstrzymuje nam właśnie kostka a zwłaszcza taras. Pomalutku mamy zamiar reazliować swoje plany, zapewne w tym roku nie skonczymy no ale częśc roboty "pchniemy do przodu".
Pozdrawiam
a teraz widoki po zakonczonych pracach (stan praktycznie taki jak obecnie)
w tym kwadracie chciałam duże białe otoczaki i najpierw sobie to wymyśliłam, później zrobiliśmy kwadrat, a póżniej szukałam i sprawdzałam - ceny mnie dosłownie powaliły na kolana, więc muszę wymyślić cosik inniejszego
reszta pól ma być obsypana grysem bądź zwirem, albo będzie pomieszna 0-trochę grysu , trochę żwiru...
Witaj, Elizo
Piękna ta kostka i M. pięknie się spisał I kawał roboty odwalilaś, no, no
Tylko nie wiem, czy dobrze rozumiem: chcesz rabaty, wszędzie tam, gdzie lezy folia wysypać grysem lub żwirem?