Anuś, mnie się bardzo podba tak jak namalowałaś CIemne róże i na ich tle jasne - wyglądałyby super Dlaczego wszędzie muszą być iglaki? Czy róże pnące nie stanowią same w sobie pięknego tła dla piętra niższego?....
I jeszcze tylko powiem, że kółeczko wyszło cuuuudnie!
Wracam do rzeczywistości, męczę ostatni temat dalej..
Wczoraj nie przesadzałam już nic, było za sucho, żal mi było patrzec na te przenoszone po kilka razy rośliny
Za to posprzątałam jako tako ten cały bałagan, wkopałam kostkę, poprawiłam obrzeże tej rabaty od drogi, według koła Sebka. Załatałam dziury po jeżu czym się dało, ale znów brakło mi darni.
Efekty są mało widoczne.
Koło - dopóki nie mam bukszpanu - oddzieliłam kostką od trawnika., ale muszę je jeszcze lekko poprawic
a czy w rogu możesz robic plecy z tuj lub z cisów? Tuje szybciej dadzą efekt.
I czegoś tam w rogu trzeba ująć , zrezygnować z jakiegoś gatunku, bo teraz to chyba najbardziej chaotyczne miejsce w przedogródku.
Ja najchętniej wyprosiłabym stąd budleje, zostawiła róże na tle tuj lub cisów, a floksy dała tylko jako akcent. O słup się nie martw, przesłoni go śliwa wiśniowa jak podrośnie
Zrobiłam podglądowe zdjęcie akualnej wersji
Purpurowe róże - od drogi Falstaff, który przekroczył właśnie 2 m i The Prince, od siatki 2 Szekspiry a za sliwą jeszcze ogromny Paul Ricault.
Różowe kłębki - floksy, białe - róże, przed nimi zaznaczona lawenda. Ciemnozielone po prawej - posadzone właśnie cisy.
Anuś, mnie się bardzo podba tak jak namalowałaś CIemne róże i na ich tle jasne - wyglądałyby super Dlaczego wszędzie muszą być iglaki? Czy róże pnące nie stanowią same w sobie pięknego tła dla piętra niższego?....
I jeszcze tylko powiem, że kółeczko wyszło cuuuudnie!
Ja wcale nie pisze że wszędzie mają być iglaki.
Chodziło mi o zrobienie tła dla róż, proponowałam też liściaste jako tło.
Ania sama pisała że nic na tej rabacie nie wygląda jak powinno, moim zdaniem właśnie dlatego że brakuje tła- czyli spokojnej matrycy dla wyeksponowania elementów niejednorodnych, dynamicznych, kolorowych.
Oczywiście nie każdy się musi ze mną zgadzać.
Tu, w rogu nie ma co wykopywać tych ciemnych róż , jest on juz całkiem zagospodarowany. Zostaw róże jak są.
Za to z przodu daj duuże kępy poduchowatych bylin.
Pod samą wiśnią masz coś zaplanowane?
Magnolio to nie był zarzut, a li tylko moje przemyślenia. Jeśli w rogu Ania ma jednorodne róże to one same w sobie będą stanowiły tło dla innych roślin. . No bo jak zrobić tło dla pnączy???.. też się nad tym rozmyślałam sadząc pnącza. Aż stwierdziłam, że to pnącza będą tłem, a nie elementem dominującym.
Ale ja się nie znam na projetkowaniu, tak mi tylko moja intuicja podpowiada(ła)
Witaj Aniu, spaceruję po Twoim ogrodzie od dawna i podziwiam róże. Też chciałam mieć je w ogrodzie ale niestety chyba muszę dać sobie z nimi spokój. Męczyły je mszyce, choroby grzybowe ale co najgorsze to przemarzały co roku mimo dobrego okrycia . Troszkę Cię znam z innego forum. Pozdrawiam serdecznie,Ela