Mam nadzieję, że ta lista nie umknie mi między stronami, bo postanowiłem sobie takową zrobić
Czyli wiosenne
To do in garden by Sebek
W weekend 6-7 marca - jedynie wolna sobota - jeszcze nie cała...A zapowiadają śnieg...
-na początek wygrabienie lub wertykulacja trawnika(może pierwszy raz uda mi się wypożyczyć sprzęt do tego zabiegu) plus pierwsze nawożenie trawnika
-oprysk Miedzianem
-może kanciki - nóż do kantów całą zimę spędził na zewnątrz - dobrze, że jest ze stali nierdzewnej
-przycięcie liściastych zrzucających liście na zimę - pęcherznice, berberysy, hortensje, tawuły, wierzby, derenie, itd.
-wycięcie resztek bylin, które zostały na zimę
-wycięcie miskantów, wyczesanie turzyc i innych traw
-podlanie żurawek Dursbanem
-nawożenie cebulowych
-obsadzenie donic bratkami lub prymulami
-zrobienie wianków wiosennych (muszę się zaopatrzyć w Tychach)
A w następne weekendy planuję:
-przy ciurkadełku pozbywam się żurawek - rozsadzam żółtą trawkę kupioną w Wojsławicach
-przesadzenie obwódek bukszpanowych na froncie i posadzenie carexów Ice Dance po całości
-przycięcie róż, lawend i perovski
-rozsadzenie (waham się jeszcze
) miskantów Morning Light by utworzyły ścianę przy schodach
-jednak wcześniej pomalowanie tynku, bo nieładnie już wygląda...(tu muszę Mamę powiadomić
)
-rozsadzić turzyce Amazon Mist, by trafiły również do gazonów
-przesadzić brązowe trawy za obwódkę bukszpanową- w ich miejsce nie wiem co dać...
-nawożenie reszty roślin
-jeśli mnie natchnie (a na to liczę) to przesadzenie pęcherznic, berberysów i innych, by wreszcie jakoś wyglądały te rabaty na froncie
)
-przerzucenie i wydobycie złota w postaci kompostu - plus umiejscowienie go na rabatach
-posadzenie do donic pacioreczników i dalii
-cięcie żywopłotów, obwódek i topiarów z roślin zimozielonych
-mycie domu i kostki myjką ciśnieniową
-posadzenie w salonie nowych roślin do donic, bo aktualne są bleeee... Wstyd mi za nie
)
-uruchomienie ciuradełka
I pewnie jeszcze milion rzeczy o których zapomniałem... Do maja mi zejdzie
bierzesz w dłoń sekator, nożyce szpalerowe i nożyce jeszcze lepsze i tniesz. Ćwiczysz na berberysie najpierw.
Jakoś tą plamę muszę zasłonić. Chciałabym żeby zimą też jej nie było widać - bluszcz byłby fajny tylko, że tam przy ścianie jest przejście z kostki do drzwi w garażu... nie wiem jakby to rozwiązać.
