Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Grab - Carpinus 15:28, 09 wrz 2019

Dołączył: 06 wrz 2019
Posty: 2
Do góry
Witam, ponownie,
chyba decyzja podjęta, sadzę przed linią żywotników graby fastigiata, ale nie na całej linii tylko w obrębie tarasu.
szerokość do żywopłotu to około 3,0m.
Czy odległość między grabami - około 2,5m, będzie w porządku? Czy może sadzić gęściej?
Czy odległość około 1,2m od żywopłotu będzie w porządku?
Jedyna kwestia której nie jestem pewien to czy dosadzać przed/pomiędzy grabami buki (bo jednak wymagają przesadzenia).
W dalszej części ogrodu chcę posadzić brzozy ale to już zupełnie inna historia.....
Tajemniczy Ogród 11:59, 09 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
MonikA napisał(a)

u mnie to samo, syn uczulony tez bardzo min na brzozy, ale mam 3 u siebie, lekarz mówi, że czy mam czy nie to prawie żadna różnica, bo w okolicy pylą na 3km

No właśnie, u mnie podobnie.
Tajemniczy Ogród 11:59, 09 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Helen napisał(a)
Agatka, piękny masz dom, zawsze mi się taki podobał. Może jeszcze kiedyś...
I światłocienie na zdjęciach cudne.
No i brzóz zazdraszczam. U mnie nie mogą rosnąć, bo córka uczulona na wiele drzew, m.in. na brzozy.

Jeden z moich synów jest mega uczulony na leszczyny, które rosną u mnie wszędzie wokół, więc swoich też nie wycinam Trzeba by było do miasta się wyprowadzić, nie?
dzięki za dobre słowo!
Malutki pod lasem 11:41, 09 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Aniu, pomysł z brzozami fajny, tylko napisz proszę, czy to są zwykłe brzozy czy odmianowe? Bo tak się zastanawiam, czy zwykłe to jednak nie za gęsto..Chociaż moje zwykłe, rosną tak jak im kazała matka natura, niektóre blisko siebie. Hmmm…
Pamiętaj, żeby pod brzozoami sadzić koniecznie rosliny sucholubne, inne będą się po kilku latach po prostu męczyć. Wiem z autopsji
I jeszcze jedno mi przyszło na myśl - nie wiem, czy myślisz o tym, ale ja uwielbiam moje brzozy również za to, że świetnie trzymają hamak Możesz jeszcze pomyśleć, czy uda Ci się gdzieś go zmieścić pomiędzy nimi - chodzi o odległość do powieszenia Chyba, że mają służyć tylko jako przesłona.
Malutki pod lasem 22:24, 07 wrz 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12226
Do góry
Pierwsze zdjęcie z tej strony nieaktualne, plac zabaw już tam nie stoi Został przeniesiony na drugą stronę ogrodu, której tak szybko nie muszę obsadzić, bo nie mam tam okien sąsiadów. Został jeszcze dziś basenik, już nie zdążyliśmy go schować przed zmrokiem, choć wody już mało, bo konewkowałam dzisiaj z niego
Zaczęliśmy dziś kopać, tzn. M po pracy kopał, a ja wytrzepywałam ziemię, ciężko idzie, bo sucho.
Od modrzewia prostopadle do płotu będzie żywopłot z cisa, żeby przykryć garaż i zrobić tło rabacie. Zostawiłam na cis 70 cm. Widać na drugim zdjęciu namalowaną białą linię


No i bardzo mnie korciło przymierzyć brzozy
Latałam z nimi i nagle eureka, trzy po łuku z przodu i dwie z tyłu pomiędzy nimi.
Dla mnie fajnie, ale czekam na Wasze opinie

Tajemniczy Ogród 10:00, 07 wrz 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Do góry
MonikA napisał(a)

u mnie to samo, syn uczulony tez bardzo min na brzozy, ale mam 3 u siebie, lekarz mówi, że czy mam czy nie to prawie żadna różnica, bo w okolicy pylą na 3km

Ooo, dobrze wiedzieć w takim razie muszę przemyśleć
Tajemniczy Ogród 09:17, 07 wrz 2019
Do góry
Helen napisał(a)
Agatka, piękny masz dom, zawsze mi się taki podobał. Może jeszcze kiedyś...
I światłocienie na zdjęciach cudne.
No i brzóz zazdraszczam. U mnie nie mogą rosnąć, bo córka uczulona na wiele drzew, m.in. na brzozy.

u mnie to samo, syn uczulony tez bardzo min na brzozy, ale mam 3 u siebie, lekarz mówi, że czy mam czy nie to prawie żadna różnica, bo w okolicy pylą na 3km
Tajemniczy Ogród 09:09, 07 wrz 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Do góry
Agatka, piękny masz dom, zawsze mi się taki podobał. Może jeszcze kiedyś...
I światłocienie na zdjęciach cudne.
No i brzóz zazdraszczam. U mnie nie mogą rosnąć, bo córka uczulona na wiele drzew, m.in. na brzozy.
Tajemniczy Ogród 12:42, 06 wrz 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12582
Do góry
mrokasia napisał(a)


To ja Wam powiem - problem stanowią nie liście tylko te małe, brązowe, okrągłe nasionka. U nas największym problem jest zapychanie rynien, a zaraz za nim niemożność swobodnego otwierania okien dachowych - po otwarciu takiego okna sypią mi się na głowę i podłogę w ilościach hurtowych i mam je wszędzie, łącznie z szufladą z bielizną .

Ciągłe zamiatanie tarasu oraz trzepanie wchodzących do domu kotów mi nie przeszkadza . I mimo wszystko kocham brzozy .



moze dlatego u mnie nie ma problemu, bo raz ze nie mam okien dachowych, dwa to poza tarasem nie otwieram okien prawie wcale, mam wentylacje mechaniczna i ona dziala rewelacyjne. w zeszłym roku niebacznie uchylilam w sypialni jak pyliły sosny i wiało w okna. to byl koszmar, firanka cała zólta w pyle, plus meble, dywan,łóżko, posciel. Byloby gorzej tylko firanka zlapała cały impet. W garazu tez zółto, na oczku kozuch, ktory zbierałam siatka. Ale i tak kocham sosny wielka miloscia
Tajemniczy Ogród 12:36, 06 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
mrokasia napisał(a)


To ja Wam powiem - problem stanowią nie liście tylko te małe, brązowe, okrągłe nasionka. U nas największym problem jest zapychanie rynien, a zaraz za nim niemożność swobodnego otwierania okien dachowych - po otwarciu takiego okna sypią mi się na głowę i podłogę w ilościach hurtowych i mam je wszędzie, łącznie z szufladą z bielizną .

Ciągłe zamiatanie tarasu oraz trzepanie wchodzących do domu kotów mi nie przeszkadza . I mimo wszystko kocham brzozy .


To moje jakieś grzeczniejsze są, do szuflad nie wlatują
No z tymi nasionkami jest trochę upierdliwie, ale to jak z dziećmi - też je kocham
Tajemniczy Ogród 12:32, 06 wrz 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11848
Do góry
Ja też swoje brzozy kocham choć u mnie kłopotliwe są te łamiące się drobne, długie gałązki.

Agatko, piękny masz ten światłocień, nie ma to jak leśne działki
Tajemniczy Ogród 12:29, 06 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20808
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)


A tak poważnie, to ja tez nie rozumiem tych problemów ze smieceniem brzóz, ścierką machnę i po problemie


To ja Wam powiem - problem stanowią nie liście tylko te małe, brązowe, okrągłe nasionka. U nas największym problem jest zapychanie rynien, a zaraz za nim niemożność swobodnego otwierania okien dachowych - po otwarciu takiego okna sypią mi się na głowę i podłogę w ilościach hurtowych i mam je wszędzie, łącznie z szufladą z bielizną .

Ciągłe zamiatanie tarasu oraz trzepanie wchodzących do domu kotów mi nie przeszkadza . I mimo wszystko kocham brzozy .

Tajemniczy Ogród 12:23, 06 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
TAR napisał(a)
dlatego u mnie z wysokich to glownie brzozy. nawet ich smiecenie mnie nie przeszkadza, wiatr i tak nawiewa mi liscie na rabaty a tam szybko sie rzekompostowuja z korą. tak szczerze to zawsze mnie zastanawia co to jest ten "problem ze śmieceniem" taki problem to zaden problem

i sosny uwielbiam, mam ich sporo a i siewek na razie nie usuwam

Tarciu, Siostro!
A tak poważnie, to ja tez nie rozumiem tych problemów ze smieceniem brzóz, ścierką machnę i po problemie A liście pięknie zbiera kosiarka, nigdy ich nie grabię. Nie mówiąc o tym, że zanim je zbierze, to malowniczo wyglądają na trawniku. A potem pięknie się kompostują.
Tajemniczy Ogród 12:11, 06 wrz 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12582
Do góry
dlatego u mnie z wysokich to glownie brzozy. nawet ich smiecenie mnie nie przeszkadza, wiatr i tak nawiewa mi liscie na rabaty a tam szybko sie przekompostowuja z korą. tak szczerze to zawsze mnie zastanawia co to jest ten "problem ze śmieceniem" taki problem to zaden problem

i sosny uwielbiam, mam ich sporo a i siewek na razie nie usuwam
Tajemniczy Ogród 14:27, 05 wrz 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12582
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Kobieto, Ty masz milion krzewów



milion?!?!?! toz to nawet nie jest polowa co jeszcze chce dosadzic. ale serio, sredniego pietra mi brakuje w niektorych miejscach, chociazby przy jarzabach tam wiosna jest doslownie golo. dotychczas rosły jezowki, trawy i rozchodniki - wszystko pozno startuje. niedawno dosadziłam derenie, ciszy i kaliny. zobacze jak bedzie wiosna. tym bardziej, ze jarzaby tez pozno zaczynaja. jedynie brzozy maja pierwsze zielonosci. ale do maja tam jest goło. i tak mysle czy nie wsadzic tam tych niechcianych rododendronow, wbrew pozorom miejscowka dla nich byłaby idealna pod katem polcienia, wilgotnosci gleby i kwasnosci
Ogrodowe marzenie Mrokasi 13:11, 05 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20808
Do góry
inka74 napisał(a)
))
nie napisałam w moim elaboracie najważniejszego - po otwarciu widoku i zrobieniu prac porządkowych będziesz miała lepszy widok całości a przez zimę obserwacji słońca i nasłonecznienia. Po wsadzeniu drzew na końcu działki zupełnie inaczej będzie się rozkładać cień i tam, gdzie w tej chwili masz słońce - może go tak dużo nie być w przyszłości, brzozy rosną szybko i do 10 metrów.
Ja czasami tak mam, że jak się do jednej idei przyzwyczaję, to żadne inne przez długi czas nie trafiają do mnie. Napalam się na jakiś temat i nakręcam do czasu fizycznego wypróbowania rozwiązania. Tak jak ostatnio miałam z altaną. Po próbie ustawienia czegokolwiek w danym miejscu już mi przeszło. To co na planie wyglądało OK - w realu było niefunkcjonalne. Dobrze jest więc odczekać trochę z danym pomysłem, fizycznie ustawić elementy w planowanych miejscach docelowych i popatrzeć. Jak spuścisz wodę z basenu, łatwiej go będzie w inne miejsca przetransportować i zrobić fizyczny test danego pomysłu ustawienia.


Absolutnie się z Tobą zgadzam. Dopiero po przesadzeniu tuj, dosadzeniu brakujących iglaków w żywopłot, posadzeniu tych brzóz i ewentualnie innych drzew w drugim narożniku i umieszczeniu czegoś symulującego altanę i basen będzie można patrzeć czy koncepcja jest słuszna. Aczkolwiek jestem na 99% przekonana co do miejsca na basen i altanę.
Problematyczne jest tylko ustawienie domku ogrodnika, bo tak jak pisałam jego przetransportowanie nie będzie proste i jak gdzieś stanie to już raczej bez szans na przestawienie.

Po wycięciu bzu i akacji ustawię coś, może jakąś konstrukcję z krzeseł i stolika tam gdzie chcę go umieścić i zobaczymy. Najlepiej byłoby to zrobić po przesadzeniu tuj ale nie wiem do końca jaka będzie kolejność pracy pana koparkowego.
Ogrodowe marzenie Mrokasi 12:55, 05 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
))
nie napisałam w moim elaboracie najważniejszego - po otwarciu widoku i zrobieniu prac porządkowych będziesz miała lepszy widok całości a przez zimę obserwacji słońca i nasłonecznienia. Po wsadzeniu drzew na końcu działki zupełnie inaczej będzie się rozkładać cień i tam, gdzie w tej chwili masz słońce - może go tak dużo nie być w przyszłości, brzozy rosną szybko i do 10 metrów.
Ja czasami tak mam, że jak się do jednej idei przyzwyczaję, to żadne inne przez długi czas nie trafiają do mnie. Napalam się na jakiś temat i nakręcam do czasu fizycznego wypróbowania rozwiązania. Tak jak ostatnio miałam z altaną. Po próbie ustawienia czegokolwiek w danym miejscu już mi przeszło. To co na planie wyglądało OK - w realu było niefunkcjonalne. Dobrze jest więc odczekać trochę z danym pomysłem, fizycznie ustawić elementy w planowanych miejscach docelowych i popatrzeć. Jak spuścisz wodę z basenu, łatwiej go będzie w inne miejsca przetransportować i zrobić fizyczny test danego pomysłu ustawienia.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 23:40, 04 wrz 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88065
Do góry

Za to kocham brzozy
Przyłóżcie kiedys ucho do pnia jak do ściany, a zdziwicie sie jakie rzeki soku się przelewają


Ogrodowe marzenie Mrokasi 22:49, 04 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20808
Do góry
tulucy napisał(a)
Musisz chyba zrobić jakieś ścieżki dookoła warzywnika i jagodnika - nie mogą być całkiem w rabacie zatopione. Ten układ środka teraz najlepszy


Tak, tak, ścieżki będą . Tak jak u Ciebie .
To na razie taki orientacyjny plan co i gdzie i jak mniej więcej rabaty bym widziała. Szczegóły będę razem z Wami doustalać pewnie w zimie .

Teraz muszę być pewna, że po pierwsze - ten domek ogrodnika + kompostowniki + warzywnik są w dobrym miejscu zaplanowane, bo będziemy zaraz przestawiać ten domek i to jest sztuka na raz . A po drugie muszę wiedzieć jak rozmieścić brzozy w zagajniku i jakie inne drzewa posadzić przy granicy południowej i wschodniej i w których miejscach, bo jak się uda to na jesieni będziemy sadzić zimozielone żywopłoty i właśnie drzewa. Reszta wiosną.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 17:22, 04 wrz 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88065
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Ostojo nasza, pokaż mi proszę to miejsce z runianką, jak możesz.


Ewcia Ostoja to Ty jesteś naszą
to tutaj pod tą starą jabłonią rośnie u mnie runianka, kiedyś myślę zajmie całą powierzchnię , a ciemierniki i hortensje będą w niej zatopione.


A tak było na wiosną, mam nadzieję, ze pomogłam rozwiac wątpliwości
Jedyne co jak była susza to runianka listki zwijała, bo brzozy to pijaki, ale daje radę bez większych problemów przerastać pomiędzy korzeniami
A U Ciebie dostanie wodę przy okazji cisa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies