Kochane przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. W niedzielę całą spędziliśmy w Nieborowie, Arkadii i Łowiczu. Jaś miał obiecane Muzeum Motoryzacji już dawno
Chyba z godzinę spędziliśmy przy "maluchach", Jaś je uwielbia. Całą resztę tygodnie albo lało, albo głowa mi pękała, albo na urodzinach znowu byliśmy. Dopiero dziś potyrane
Agata, ja też lubię
Dziś znowu potyrane
Cały dzień na zewnątrz
Toszko, zgadzam się do do hakone w 100%, na jarząbkowej przekopałam oprócz tego co było wcześniej kopane dużo kory w pasie pod hakone i w tej chwili rosną super
Sadzonki dzielone na pół a teraz są i tak 4 razy takie jak sadzone
Chyba im dobrze
Mam dwa ciemierniki, gdzieś je tam wsadzę.
Kuli cisowe wsadzę w takim razie tak co 90 cm. Ale to dopiero po 8 października jak mi porcja kompostu dojedzie
Suma summarum nie pocięłam ich, podetnę na wiosnę, boję się, że tym cięciem pobudzę je do rośnięcia, a teraz tego nie chcę przecież, mają sie ukorzeniać. O cięciu dawców kulkowych nawet nie myślałam.
W rogu to modrzew, do którego mam ogromny sentyment. Córka wygrała go w osiedlowym konkursie, byłam wtedy w ciąży z Jasiem, nie chciał się zmieścić w samochodzie, M wiózł go wystawionego przez szybę
Asiu, to czekamy na białą pleśń w korzeniach
No właśnie to wystawa południowa, brzozy to małe patyczki, więc cienia jak na lekarstwo
Agato, moje hakone posadzone wiosną też super urosły
SS nie będę tam sadziła, za dużo słońca, jak już to ID
Marta, dziękuję
Widziałaś na żywo dziś, mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz