Książki widziałam nasionka posiałamOrliki,rozwary,dzielżan,szałwia trikolor,naparstnice,cynie i zrobiłam sadzonki z tawuły wczesnej w zeszłym roku nie ukorzenił mi się nawet 1 patyk.Wykiełkowała stipa a już myślałam że strajkuje
Witaj Kasiu też jutro posieję to co mi zostało z kwiatów tz.Orliki ,szałwia trójbarwna ,rudbekia i rozwar.Bedę robiła również sadzonki z patyków Tawuły i co jeszcze to się jutro okażeDobrej nocki
Witaj, Beato.
Zajrzałm do wątku o odwadnianiu ogrodu i od razu zaciekawił mnie Twój kawałek świata. Jakie było moje zaskoczenie gdy zobaczyłam tutaj jakie cudo stworzyłaś w tak krótkim czasie! Dodało mi to otuchy gdyż sama mam działkę z rowem a nawet z dwoma. Ma ona jakieś 80 arów. Rowy dzielą ją na trzy części. Jedna "owocowa", druga bardziej dzika, rosną tam dereń, różanecznik, kalina, tawuły i troszkę innych roślin (wszystko nie przycinane i "zapuszczone") a na samym końcu za rowem jest niewielki zagajnik. Oprócz tego w sumie na samym środku rosną dwie stare, wielkie olchy, które zacieniają sporą cześć. Teren jest mokry i torfowy. Niestety wzdłóż rowu wysiało się mnówstwo sumaków (wiem że nie bedzie z nimi łatwo). Ogólnie ujmując ogród jest zaniedbny, od okołu 15 lat nikt się nim nie zajmował.
Na szczęście niebawem przeprowadzka więc mam zamiar zabrać sie za niego i wierzę że uda mi się stworzyć cudne miejsce. Może nawet założę własny wątek.
W każdym bądź razie bardzo mnie podbudowałaś i chyba nie zasnę dzisiaj
Fajnie że miałaś tutaj taką fachową pomoc,na pewno skorzystam z wielu porad.
Gratuluję i pozdrawiam
Witam,
Ja również z prośbą o poradę do Pani Danuty i nie tylko,
poniżej zamieszczone zdjęcie fragmentu przed domem gdzie chce zrobić rabatę, wydaje mi się, że taki fragment trawnika nie ma sensu, z roślin które widać pozostanie wiśnia kiku-shidare-zakura i glycynia, lawedna pod glicynią oraz 2 krzewy widoczne z prawej strony zostaną usunięte.
Myślałam o rozplenicy japońskiej, przez myśl przeszły mi też wrzosy ale nie mam do nich ręki więc wolałabym coś mniej wymagającego.
zależy mi tez aby docelowo nie było zbyt absorbujące w utrzymaniu
Co do pozostałej części ogrodu (bo zgodnie ze wskazówkami Pani Danusi musi to wszystko współgrać) to przeważają w nasadzeniach iglaki i azalie japońskie i wielkokwiatowe, derenie, tawułki, tawuły, berberysy.
wymiary 3x5 m, strona poludniowy-zachód
Witam po przerwie trochę choróbsko nas dopadło i nie było czasu na ogrodowisko wklejam fotkę rabaty do zrobienia co prawda zimowa ale innej nie mam . Szukam inspiracji co będzie pasować do berberysów admiration , bukszpanów a z tyłu rośnie żywopłot ze śliwy . Bardzo proszę o jaką kolwiek pomoc berberyski rosną zaraz z brzegu
w razie konieczności można coś poprzesadzać a ten jałowiec będzie do wysadzenia
A dali jeszcze w prawą stronę rosną berberysy erecta i dwie tawuły . Będę wdzięczna za wszystkie uwagi i wskazówki
Wreszcie narysowałam ogólny kształt ogrodu.
Kropkami zaznaczyłam 'ścianę'złożoną z tuj szmaragdowych oraz yellow ribbon, chyba dobrze napisałam.
Warzywnik z ławeczką. W tym roku ta część ogrodu nie zmieni się za wiele. Powód jest banalnie prosty. Brak czasu
Pergola -posadzone zostaną clematisy oraz róże.
Drewutnia.
Przy tarasie, hortensje Annabel i hosty.
Cztery świerki-dwa pospolite, serbski oraz kłujący.
Za świerkami schowany niewielki kompostownik. Chciałabym między nie wpleść coś czerwonego, berberysy, derenia lub trzmielinę.
Poniżej tuje szmaragdy posadzone pojedynczo, tawuły, żurawki i?
W tym roku miejsce eksperymentalne
Łagodne szerokie stopnie.
Cel na rok 2015
Kondzio - bo nie da się być na FB i forum.... ale nic sięnei dzieje w ogrodach bo może marna, ale jednak jest zima.
Pola - zapraszam do wizytówki... jest bardzo obszerna Jak coś zainteresuje to możesz się pytać o detale Nowy wątek z pokazaniem ogrodu?? To z tego wyjdzie też ogromny wątek. Około 1500 różnych roślin.... jak po jednej roślinie na na posta to wyjdzie tylko z tego 150 stron
Jola - Widziałam, klonem się nie martw, tak czasami mają.
Marzena - przyroda głupieje i ogrodnicy też.. owocówki trzeba będzie przyciąć, klony też, ale długoterminowa zapowiada spore minusy u mnie, więc się nie spieszę. Jak nie przytnę też nic się nie stanie. Jedynie klon Crimson Sentry pasuje zmniejszyć bo mi na dach wejdzie, ale jak nie przytnę też nic się nie będzie działo. Perukowców nie tnę, ale raczej powinno sie je ciąć początkiem wiosny. Jak coś wymaga podcięcia to ja przycinam wtedy kiedy tnę budleje, tawuły, wycinam trawy. Na to mam czas...
Niby niedrogo, ale jak przemnożyć przez ileś tam, to trochę wyjdzie
No nie, żywopłocik zrobię z czegoś innego. Namnożyłam bukszpanów, tawuły i trzmieliny, na ten sezon musi wystarczyć. Planuję jeszcze rozmnożyć turzycę Ice Dance i żurawki - to też można na obwódkę dać gdzie niegdzie. Szałwię wrzucę w rabatkę w postaci plamki, no może ... plamy
Dużo gatunków bo tu ma być kolorowo w każdym niemal tygodniu I tak się zapowiada Bedę sprawdzac na bieząco, jak coś będzie nie tak to co za problem wysadzic
Na razie wg planu kwitną:
III wrzoścce, krokusy
kon. III pocz IV - Magnolia gwieździsta, wrzośce,
IV Mahonia, białe tulipany
V wiśnia , niezapominajki, wilczomlecz sosnka, floksy szydlaste,gożdziki
k. V pocz IV - piwonie, tawuły, kalina, gożdzik, krzewuszki
VI firletki, przetaczniki, gożdziki, bez,
VII tawuły cd, przetacznik cd. i dochodzą budleje
VIII budleje cd, hibiskus
IX-XI rozchodniki, astry, wrzosy
Niemal wszystkie przesadziłam rośliny, firletki hoduję na strychu i niestety budlei nie mam fotki, nie wiem dlaczego
A ja wciąż zapycham dziury, pustki i niedobory....brakuje sporo do przesytu, a przesyt jest, już się zatrzymuję, w niektórych
gatunkach, bo miejsca już nie ma.....tak to jest trudne wyzwanie dla miłośników ogrodów
Ale się narobiło z tak banalnego powodu jak ograniczenie gatunków. Wszyscy o tym wiedzą a to tak trudno w sobie wyegzekwować zwłaszcza jak chciałoby się wszystkiego spróbować.
Wtedy jest kara za przejedzenie czyli naćpany ogród a potem odchudzanie
Myślę, że do pewnych spraw w ogrodzie trzeba dojrzeć po prostu dlatego stale coś zmieniamy i nigdy końca nie ma.
Ewa idziesz w dobrym kierunku brawo.
Akurat w moim ogrodzie goszczą tawuły i to mi pasuje do mojego ogrodu. Ta tawuła Anthony rośnie bardzo wolno a jak ma sporo cienia to nie jest dobre miejsce. Ja ją mam w przedogródku i kupię kolejną.
Podobają mi się bardzo klony, te ponoć nie są jednak dość odporne na nasze warunki (u mnie mocno wieje)
Lubię brzozy (jedną szczepioną na pniu już mam), planuję zakupić grab to obsadzenia żywopłotu.
Jak się tak zastanawiam, to nie ma roślin, których bym nie lubiła. No może Tawuły... kojarzą mi się z betonowym środowiskiem, w jakim się wychowałam.
Kiedyś myślałam, ze nie chcę latać z grabiami i zmiatać liści, ale z drugiej strony, ogród bez roślin liściastych jest ponury.
Bardzo mi się podobają wszelkie trawy, powojniki, inne pnącza. Także juki, mąż lubi wrzosy.
Tutaj odkryłam hosty, hortensje i żurawki, derenie, cyprysiki, bukszpany (z ich pięknymi kolorymi gałązkami zimą)
Iglaki są super tym bardziej, że są piękne także zimą.
Chciałabym mieć też kilka nieskomplikowanych drzew i krzewów owocowych. Takich dla amatorów z prostą instrukcją obsługi
witam wszystkich zaglądających na ogrodowisko. Załączam pytanie o pomoc i mam nadzieję ,że ktoś będzie miał jakiś fajny pomysł na dokończenie małej rabaty Rabata wygląda następująco: po lewej stronie rosną annabelki , między nimi na jesieni wsadziłam narcyzy dalej jest pęcherznica a przed nią są trzy trzmielinki i niżej tawuły " japanese dwarf". chciałam między tawuły i za trzmielinkami posadzić turzyce a przed tawułami dać żurawki. Czy to będzie dobre zestawienie ?
witam wszystkich zaglądających na ogrodowisko. Załączam pytanie o pomoc i mam nadzieję ,że ktoś będzie miał jakiś fajny pomysł na dokończenie małej rabaty Rabata wygląda następująco: po lewej stronie rosną annabelki , między nimi na jesieni wsadziłam narcyzy dalej jest pęcherznica a przed nią są trzy trzmielinki i niżej tawuły " japanese dwarf". chciałam między tawuły i za trzmielinkami posadzić turzyce a przed tawułami dać żurawki. Czy to będzie dobre zestawienie ?
No i co jaj mam teraz napisać.
Przeczytałam dwa razy! i teraz już wiem, że ja jestem co najmniej dwie klasy niżej w myśleniu ogrodniczym.
Twój wywód co do ograniczenia gatunków jest logiczny a zwłaszcza porządkowanie przestrzeni.
Jest jeszcze coś ważniejszego - dostosowanie gatunków roślin do atmosfery ogrodu i otoczenia co oczywiście jest też powiązane z nami samymi.
Jak się ogląda Twój ogród to się wydaje, że jest sporo przestrzeni i miejsc. Rozumiem jak nikt możliwości pielęgnowania i "wzorowo" obsadzanie wszystkiego - jakkolwiek to zwał.
Oj dałaś mi do myślenia, a tak już mi się nie chce myśleć, oglądać fotki, planować
dobrze, że jeszcze idzie zima i jednak muszę powrócić do podumania.
dzięki
Mira, bardzo lubię nasze rozmowy, bo one wymagają ode mnie myślenia i układają mi moje myślenie o ogrodzie.
Więc, dlaczego nie tawuły i berberysy.
Mój ogród jest za mały na takie drobiazgi. Kiedyś Danusia gdzieś (dawno temu) napisała mi, że nie trzeba wielu gatunków w ogrodzie, żeby było różnorodnie, ciekawie i ładnie. Ja miałam wszystkie krzewy wszędzie.
Teraz dążę do tego, że określone miejsca w ogrodzie mają określone nasadzenia: jak rabata bylinowa, to bylinowa (oczywiście w ramach albo z plecami). Jak krzewy to z podszyciem i najczęściej pod drzewami. Zrobiłam sobie taką moją mocną listę krzewów, które u mnie dobrze rosną i je lubię i pasują do ogrodu ze względu na to, że są wyraźne, duże.
To są kaliny, wszelkie derenie, hortensje (nawet te wielkie odmiany jak Tardiva albo tak inne jak Kyushu), irgi, żylistki, jaśminowce (na wiosnę dołożę laurowiśnie). I to wszystko. Berberysy mam na jednej rabacie, Green Carpet i Maria oraz dalej Bagatelle. Jedną tawułę Grefsheima. Nie sposób mieć wszystkie krzewy w ogrodzie.
Komuś z zewnątrz wydawałoby się, ze u mnie dużo przestrzeni i miejsca do sadzenia - tak, ale ja nie mam potrzeby (albo nie mam tez możliwości pielęgnacyjnych) obsadzania wszystkich stron ogrodu tak "wzorowo" - drzewo, krzew, kwiatek, trawka) Od miedzy sąsiedzkiej 100 mb rosną tylko brzozy (sąsiad się zasłania świerkami) i ew. jakieś inne drzewa. Gdzieś mam 1 akację i 2 jesiony (nie do ruszenia) w linii z dosadzonymi świadomie jarząbami. Nad brzegiem strumienia - jak wiesz - sama wstęga bylinowo-trawiasta. Lubię taką czytelność w podziałach ogrodowych. Choć są takie miejsca, z którymi sobie nie radzę absolutnie. Jak wiesz, nie mam też żadnych iglastych poza kosodrzewinami już na skarpie strumienia i kilkoma świerkami oraz cisami.
Tak jakoś to wygląda.