Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogrodnik Mimo Woli cd 11:42, 23 mar 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Haniu - teoretycznie wszytko to prawda, ale z mojego trawnika co ok. 5 dni.. mam co najmniej metr sześcienny zmulczowanej i ubitej trawy.. to jest 10 worków 100 litrowych.... Z sezonu mam ponad 30 m3. Gzie to suszyć i gdzie uprawiać tyle pomidorów.. moja szklarnia ma 24 metry kwadratowe.. zasypałabym pomidory na wysokość półtora metra, czyli szklarnię po sufit .. Zmulczowna trawa już niewiele siada do dołu I gdzie ustawić taki wielki kompostownik bo zakładam, że drugie tyle powinno być innych materiałów w trawie, i kto będzie przerzucał ten kompost, to ciężka praca.. przez 4 lata walczyłam z kompostem z trawy.. i nawet faceci ze wsi, co to rozrzucają gnój, powiedzieli, że za żadne pieniądze tego mi nie przerzucą... przewaliłam sama kilka metrów sześciennych... Dziękuję, jestem już za słaba na takie manewry.. mam mały kompostownik.. i tyle mi wystarczy na drobne potrzeby. Za choinkami mam zdjętą darń z ziemią.. i sie rozkłada.. magazyn dobrej ziemi na długo Wada taka, że muszę tam sie czołga z wiaderkiem Zaleta.. nie szpeci ogrodu bo schowane..
Teraz jakbym zakładała ogród to z pewnością bym go inaczej rozplanowała, a teraz jest jak jest i trudno Z kompostowni kiedy odbiorę gotowy materiał
Wiem, że Ci się podobają, wiec wstawiam


Szmaragdowy Zakątek 10:47, 23 mar 2014


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Do góry
Nowa rabatka wzorcowa! Kompostownik fajnie zamaskowany! Kulki bukszpanowe pierwsz klasa! Ale się narobiłaś! Chyba pleców i rąk to nie czujesz?
Działka wkoło Lubczyka :) 23:58, 22 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
Do góry
Ewa4 napisał(a)
Kasku a jak kompostownik zagladalas już dobrze się spisuje?


a kompostownik ma się dobrze przeżył zimę, bez jakiś dziwnych wygięć, wichury go nie porwały, a wiało ostatnio ostro a resztki się kompostują, co jakiś czas podsypuję "przyspieszaczem" i czekam na złoto ogrodnika
Działka wkoło Lubczyka :) 23:49, 22 mar 2014


Dołączył: 10 sty 2013
Posty: 2876
Do góry
Kasku a jak kompostownik zagladalas już dobrze się spisuje?
Szmaragdowy Zakątek 20:19, 22 mar 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Do góry
Jejku chyba w piątkę to wszystko z tej listy robiliście.....................taka długachna lista, a efekty jakie, super wyszło....
Kulki równiusieńkie, kompostownik - cud miód !
Gratuluje, juz widze jak twój ogród w jeden sezon nabierze elegancji i podwoji swoja urodę !
Jak ty pracowita mróweczka jesteś...........tytan pracy.
Ja dzisiejsza sobote spędziłam lajtowo, wsród roslin, w miłym towarzystwie. ......i jak najbardziej ogrodowiskowo. Potem napisze u siebie co i jak było u Tracza,
Buziaki !
Ogród u stóp klasztoru 20:07, 22 mar 2014


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Do góry
alinak napisał(a)
o ...masz ...co znowu ...a może pogoniła po ogrodzie i co zjadła ...mój zauważyłam wczoraj skoczył na kompostownik i taką dziurę wygrzebał w poszukiwaniu ...chyba wczorajszego dnia ...
nie wiem jest prawdopodobieństwo ze ktoś coś wrzucił bo ja nie używam chemi w ogrodzie
Ogród u stóp klasztoru 20:06, 22 mar 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
o ...masz ...co znowu ...a może pogoniła po ogrodzie i co zjadła ...mój zauważyłam wczoraj skoczył na kompostownik i taką dziurę wygrzebał w poszukiwaniu ...chyba wczorajszego dnia ...
Szmaragdowy Zakątek 19:43, 22 mar 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Do góry
nareszcie został zakonspirowany brzydki kompostownik - wizja lokalna przed….


…i po…


Dopóki tuje nie podrosną zasłaniając bok kompostownika w skrzyneczce (po prawej stronie) będzie posadzone…jeszcze nie wiem co, ale na pewno będzie to ładne „niewiemco”.

Zarośnięty „drewniany” chodnik błagał o interwencję…. bezkonkurencyjny szpadelek do kancików
przybył z pomocą

Szmaragdowy Zakątek 19:42, 22 mar 2014


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry
Nikita napisał(a)
Ło Matko, jak się wczoraj narobiłam…wróciłam wieczorem ze „szmaragdowego”…padłam na łóżko i zasnęłam „w opakowaniu”….
A dzisiaj od rana „powtórka z rozrywki”…ale za to:
- trawnik zwertykulowany i zasilony nawozem
- wierzba, bukszpan i pierisy dokarmione kompostem
- Rh dolistną odżywką opryskane (według przepisu Bogdzi)
- pod tujami nawóz też już jest
- zeszłoroczne liście host usunięte (już się nowe „kły” pojawiły)
- nowe rabatki wytyczone i z kompostem przekopane (gdzieś około 500 litrów kompostu poszło)
- kanciki przy „drewnianym” chodniczku zrobione
- linia kroplująca uaktywniona
- brzydki kompostownik…zakonspirowany
i najważniejsze…bukszpany posadzone i „wykulkowane”!!!
Uf !!! Obrobinę zmordowana jestem!!! Fotorelacja w kolejnym „wejściu na wizję”


Matko z córka Magda ale dluga lista,chyba liczna ekipa u Ciebie była Jestem pod wrazeniem
Szmaragdowy Zakątek 19:36, 22 mar 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Do góry
Ło Matko, jak się wczoraj narobiłam…wróciłam wieczorem ze „szmaragdowego”…padłam na łóżko i zasnęłam „w opakowaniu”….
A dzisiaj od rana „powtórka z rozrywki”…ale za to:
- trawnik zwertykulowany i zasilony nawozem
- wierzba, bukszpan i pierisy dokarmione kompostem
- Rh dolistną odżywką opryskane (według przepisu Bogdzi)
- pod tujami nawóz też już jest
- zeszłoroczne liście host usunięte (już się nowe „kły” pojawiły)
- nowe rabatki wytyczone i z kompostem przekopane (gdzieś około 500 litrów kompostu poszło)
- kanciki przy „drewnianym” chodniczku zrobione
- linia kroplująca uaktywniona
- brzydki kompostownik…zakonspirowany
i najważniejsze…bukszpany posadzone i „wykulkowane”!!!
Uf !!! Obrobinę zmordowana jestem!!! Fotorelacja w kolejnym „wejściu na wizję”
Ogród u stóp klasztoru 19:34, 22 mar 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
ja to nawet już tak się przyzwyczaiłam że skórki z bananów nie ida na kompostownik tylko biorę łopatkę i zakopuję do różanki gdzie popadnie ...
a też sypnęłam po malusiej garstce florowitu ..lubię ten nawóz bo nie zdarzyło mi się nim przenawozić..zresztą ja do tego oszczędna , wolę żeby mało dostały a dwa razy niż sypać full , bo sztucznych boję się jak ognia ...drugi raz po pierwszym kwitnieniu dostaną
Ogród u stóp klasztoru 19:28, 22 mar 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
Nadal nie ma czasu cyknąć fotek ..jakaś masakra . ale wczoraj zrobione tyle cięć że wieczór zakończyłam
POLTRAMEM COMBO ......

Melduję że nie wagarowałam w pierwszy dzień wiosny
- obcięte wszystkie jałowce na skarpie
-ogolone o połowę kulki Danica na skarpie
-ogolone wszystkie tawuły w liczbie ok 70 ....
-fryzury nowe dostały thujki koło tarasu ...w stożek i kulki ...
-a posprzątanie tego drugie pół dna zabrało i zapchało kompostownik na cacy ...
- a doprowadzenie siebie do używalności trwa do tej pory ...

na oka pocieszenie zostawiam widoczki z ubiegłego roku ...









Nieuporządkowana działeczka. 21:55, 20 mar 2014


Dołączył: 31 gru 2013
Posty: 693
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
W tej chwili nie bardzo można cokolwiek proponować. Moja myśl jest taka:
- Dopóki nie ma zarysu domu, nie ma co szaleć z nasadzeniami i planowaniem, ale już wydzieliliście miejsce na warzywnik. Trzeba je przekopać kilka razy, odchwaścić. I przygotować do zagospodarowania. Kompost jakiś jednak chyba się zrobił, nie jest jeszcze pierwsza klasa, ale kładliście tam skoszoną trawę, a ta nie jest za dobra do składowania w jednorodnej masie. Trzeba było wybrać jakieś miejsce z boku, i najpierw ją podsuszyć. I poprzekładać innymi habaziami. Jak nie ma dżdżownic, kupcie w sklepie wędkarskim kilka pudełek na rozmnożenie i wpuście na kompostownik.
Oczko dopóki nie powiększysz, musi takie być, to jeszcze przy nim nic nie zmieniaj, niech będzie jedno ładne miejsce.

Tyle mi się nasunęło po pierwszej lekturze. Ściskam


u mnie nie ma jak na razie ani jednego ładnego miejsca, przy oczku ze zmianami wykopuje to co tam nie pasuje i wkopuje w inne miejsce na razie chce zakryć kompostownik wiec na tym się skupię i nasadzę tak jak mi to Kasia podpowiedziała I jak zacznie coś być widać będą nowe zdjęcia bo teraz to goła ziemia i małe sadzoneczki obok domu powstaną nowe nasadzenia jak tylko powstanie w końcu już wytyczony domek mam nadzieje że mój M w końcu się za to weźmie, muszę go ładnie prosić
W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 11:24, 20 mar 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Mąż właśnie sprząta miejsce po starym kompostowniku i dał mi znać, że tam są tłuste, ohydne pędraki I co ja teraz mam zrobić z tym miejscem? Spryskać czymś? Przekopać? Wiosną ma tam stanąć nowy kompostownik.
Nieuporządkowana działeczka. 22:38, 19 mar 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
W tej chwili nie bardzo można cokolwiek proponować. Moja myśl jest taka:
- Dopóki nie ma zarysu domu, nie ma co szaleć z nasadzeniami i planowaniem, ale już wydzieliliście miejsce na warzywnik. Trzeba je przekopać kilka razy, odchwaścić. I przygotować do zagospodarowania. Kompost jakiś jednak chyba się zrobił, nie jest jeszcze pierwsza klasa, ale kładliście tam skoszoną trawę, a ta nie jest za dobra do składowania w jednorodnej masie. Trzeba było wybrać jakieś miejsce z boku, i najpierw ją podsuszyć. I poprzekładać innymi habaziami. Jak nie ma dżdżownic, kupcie w sklepie wędkarskim kilka pudełek na rozmnożenie i wpuście na kompostownik.
Oczko dopóki nie powiększysz, musi takie być, to jeszcze przy nim nic nie zmieniaj, niech będzie jedno ładne miejsce.

Tyle mi się nasunęło po pierwszej lekturze. Ściskam
W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 17:24, 19 mar 2014


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
Do góry
Marta,
Kompostownik malowałam osobiście Sadolinem. Kolor kupowałam "na oko" więc numeru nie pamiętam Mówią, żeby impregnować naturalnymi olejami, ale pomyślałam, że na sadolinie trochę dłużej pożyje mój kompostownik
Dążenie do ideału, czyli trudna nauka pokory 15:01, 19 mar 2014


Dołączył: 17 cze 2013
Posty: 845
Do góry
Czekam aż M przywiezie mi głazy żebym mogła całość wykończyć i zająć się resztą czyli wyrzucić beznadziejny kompostownik, zaplanować lustro, pomyśleć co puścić dookoła ramy z lustrem i w końcu zająć się nieszczęsną rabatą " lawendową"
Ogród w Puszczykowie 11:12, 19 mar 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Asiu wszystko wytłumaczyłaś bardzo zrozumiale, dzięki A jeszcze chciałam zapytać czym impregnowaliście kompostownik? Jakąś lakierobejcą? Podaj mi proszę konkretną nazwę bo kolorek Twój też mi odpowiada
Zakochana w ogrodach 09:22, 19 mar 2014


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3905
Do góry
wietrzyk napisał(a)
Widziałam u kogoś kompostownik podobny do mojego, ale dodatkowo z przodu miał otwieraną klapę. Zamocowana na zawiasach i zamykana zasuwką. Jeśli Twój M bardziej zdolny, to może zrobi Ci taki. Jak kompostownik cały zabudowany, to faktycznie ciężko wyciągać zawartość Podpatrzyłam też na wątku o kompostowaniu, że dziewczyny przesiewają kompost takimi czarnymi, plastykowymi skrzyneczkami po owocach. Podobno łatwiej niż na dużym sicie, ale przyznaję, że nie próbowałam
W książce Alana Titchmarsh'a, angielskiego ogrodowego guru, wyczytałam, że przesiewa tylko kompost do sadzenia młodych roślin i warzyw, a do ściółkowania rabat już nie. Poza tym robi różne rodzaje kompostu. Dla mnie to już wyższa szkoła jazdy...

Asiu, bardzo dziękuję. I tak musimy to zrobić i przenieść kompostownik.
Zakochana w ogrodach 08:26, 19 mar 2014


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
Do góry
Widziałam u kogoś kompostownik podobny do mojego, ale dodatkowo z przodu miał otwieraną klapę. Zamocowana na zawiasach i zamykana zasuwką. Jeśli Twój M bardziej zdolny, to może zrobi Ci taki. Jak kompostownik cały zabudowany, to faktycznie ciężko wyciągać zawartość Podpatrzyłam też na wątku o kompostowaniu, że dziewczyny przesiewają kompost takimi czarnymi, plastykowymi skrzyneczkami po owocach. Podobno łatwiej niż na dużym sicie, ale przyznaję, że nie próbowałam
W książce Alana Titchmarsh'a, angielskiego ogrodowego guru, wyczytałam, że przesiewa tylko kompost do sadzenia młodych roślin i warzyw, a do ściółkowania rabat już nie. Poza tym robi różne rodzaje kompostu. Dla mnie to już wyższa szkoła jazdy...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies