Jestem po porannym podlewaniu. Dzisiaj trawa wygląda tak.
Martwią mnie trochę te paski (nie wiem czy dobrze to widać). Przed sianiem zagrabiałam ziemię i nasiona musiały się pogrupować w rowkach. To będzie lepiej wyglądało, zagęści się jakoś? Bo chwilowo wygląda nieciekawie.
Tutaj zdjęcie z bliska.
Trochę tej trawy odbiło od ziemi, ale nie jest jakaś super gęsta. Możecie ocenić fachowym okiem czy to ma tak wyglądać czy coś pochrzaniłam? Będzie z tego trawnik? Dziękuję.
Wczoraj znowu pospacerowałam sobie z kosiarką. Na skoszenie trawnika na całej działce potrzebuję około 1 godzinę, 40 minut. To się można zrelaksować na maxa...Uwielbiam to. A jeszcze bardziej uwielbiam widok świeżo skoszonego, pasiastego trawnika.
Po czwartym koszeniu
Dynie mi zakryły cały kąt przy kompostowniku. Wygląda to super. Okazy mają 130cm obwodu i dalej rosną
Przy kompostowniku zasiała się dziwnie mi znajoma roślinka. Zostawiłam i teraz pięknie kwitnie. To chyba szałwia???
Zaczęłam ściółkować skoszoną trawą pod dyniami przy kompostowniku. Srednio to wygląda, ale faktycznie praktyczne
A teraz prezentuje moja rabatkę frontową:
Wiem, że trawa straszna, ale już znam powód: opuchlaki - trwaka do wymiany, opuchlaki do wysiedlenia(metody mechaniczne i chemiczne- litości nie bedzie)
Zbliżenie:
i jeszcze jedno zbliżenie
i tu wiem, że ML jest za blisko ale to na czas do wprowadzenia się thuji.
jeszcze jedno nocne, wiem, że słabe zdjęcie, ale moje księżyce w pełni:
Idąc wzdłóż garażu na tyły:
i tu juz widzę ile będę musiała ziemi wyrównać i nowy trawniczek uskutecznić
przed kotłownią:
i dojście do placu z basenem, za którym kiedyś stanie specjalny domek eMa ale to dalsze plany
tu po drodze widać zarośniętą rabatkę brzozową (z wspomnianą kocimiętką), która w niedalekiej przyszłości ma częściowo osłonic basen przed oczami ciekawskich a przy samym basenie małe rabaty na której już rosną trzcinniki KF, w dalszym planie oczywiście kulki....