masz dwukolorową!!!!!!!!!!!!!ciesz się!!!!!
cudo
a szczupak prawie dwukrotnie dłuzszy od moich dwóch Krasnalek jak rodzilam tak jakos mi sie z nimi skojazyło hi hi
musi byc wielka ryba
Jadąc na urlop w Lidlu trafiłam na żurawki...były tak ususzone, że liście większości leżały na doniczkach...oczywiście już przecenione...ale w stanie agonalnym. Zgarnęłam je wszystkie z półki, 10 szt i zobaczyłam przerażenie w oczach mojego eMa, gdy moje zakupy znalazły się w koszu...Z niedowierzaniem patrzył, że ja z tak lichym towarem zmierzam w kierunku kasy...stwierdzając, że to nadaje się jedynie do wyrzucenia...Nie dałam za wygraną i przygarnęłam moje biedniutkie żurawki...Po 3-ch dniach żurawki napiły się solidnie wody (stały w brodziku) i teraz po tygodniu wyglądają tak jak na zdjęciu...Uratowałam je...
Też czasem tak robię. A marketach zdarzylo mi się dostać za symboliczną złotówkę jakieś roślinki, ktore już nawet do przecenienia się nie nadawały. Szłam do szefostwa z takim trupkiem i żądałam natychmiastowej reakcji w celu uratowania życia. Muszę sobie przypomnieć jak to się robi Bardzo ładne odmiany żurawek. Jeszcze będą z nich ludzie a potem dzieci.