Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

nic nie umiem, nie znam się.... ale bardzo chcę 17:18, 03 mar 2013


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 561
Do góry
Śliczna pomocnica rośnie przy Tobie. Super pomysł z oddzieleniem warzywnika. Bardzo dobrze robisz, że realizujesz to co zaplanowałaś dużo wcześniej. Jak taki pomysł poleżał i nie zbrzydł to znaczy, że będzie dobrze. Tak trzymaj, wszystko etapami. Ja niestety z tych co z obłędem obładowani roślinami biegają po całej działce kombinując gdzie to wsadzić. Nie wiem co z tego będzie. Zazdroszczę Ci ręki do warzywek, u mnie z tym krucho. Raz wychodzi w miarę a raz pożal się boże. Mam takie półkole z krzaków gdzie mogłabym wstawić szklarnię na warzywa w skrzynkach, bo do gruntu bym nie ryzykowała. Spadek w naszą stronę a na sąsiedniej działce cuchnące eko szambo, więc wiadomo na czym by się pasły te warzywka), ale na szklarenkę miejsce fajne i może na inne gospodarcze poczynania...kompostownik?
Pozdrawiam
Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 11:11, 03 mar 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Do góry
Madżen pokaż kompostownik i daj namiar gdzie kupiłaś, plisss
Maję muszę objrzeć żeby nasze gwiazdy zobaczyć
buziam
Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 10:48, 03 mar 2013


Dołączył: 09 paź 2012
Posty: 1269
Do góry
Kompostownik już złożony??
Ogród w skali mikro :) 20:16, 28 lut 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Bogdzia napisał(a)
Świeżego nawozu i tak używac nie mozna , najlepiej dac na kompostownik i niech się rozkłada z roślinkami a on bardzo przyspiesza ich rozkład.



Dziewczyny przybyło moje pogotowie ratunkowe czyli Bogdzia..,

Bogdziu znów mnie uratowałaś dzięki wielkie... Dam ten obornik do kompostownika , a potem dam na Mszę ,w intencji , żeby się sąsiedzi nie podusili


Ogród w skali mikro :) 20:08, 28 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Świeżego nawozu i tak używac nie mozna , najlepiej dac na kompostownik i niech się rozkłada z roślinkami a on bardzo przyspiesza ich rozkład.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 09:24, 28 lut 2013


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Wczoraj przyjechał kompostownik (ten polacany z allegro).
Ogrodnik Mimo Woli cd 22:17, 24 lut 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
finka napisał(a)
Grab jak najbardziej, jest super, a jaką wysokość potrzebujesz uzyskać i jak długi ma on być? sorki, ale nie mam czasu się cofać w postach

Na razie myślę czym zasłonić warzywniak i szklarnię..kształt i wielkość wyjdzie jak przymierzę się do tego co mam.... ach północ jest na górze kartki, od południa dałabym niżej, od zachodu mogę wysoko....
To co zacieniał by żywopłot, zrobiłabym przestrzeń gospodarczą... bo tak się przydaje, worki z ziemią doniczki, skrzynka z narzędziami, wiadra, polewaczki...... no i gdzieś kompostownik jeszcze.....



Ma razie planuję co i ile to będzie kosztowało... szukam czegoś fajnego a taniego
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 21:44, 19 lut 2013

Dołączył: 16 sty 2013
Posty: 6
Do góry

kompostownik mam murowany, nie grozi zapaleniem,


To niewątpliwie plus takiej konstrukcji. Jest to rozwiązanie i trwałe i ognioodporne. Jednak, gdy kompost jest dość suchy, a i zima nie przykryje go śniegiem to część zawartości może pójść z dymem nawet w betonowym. Nie jest to częste zjawisko, ale spotykam sie z kilkoma takimi przypadkami co sezon grzewczy. Dotyczy przeważnie nowych adeptów kompostowania.
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 21:16, 19 lut 2013


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2486
Do góry
kompostownik mam murowany, nie grozi zapaleniem,
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 20:37, 19 lut 2013

Dołączył: 16 sty 2013
Posty: 6
Do góry

Ela chodzi o to, że popiół wcale nie był taki "zimny"

Dokładnie o to chodzi.Często pojemnik czy wiaderko z popiołem wydaje się być dawno wygaszone, ale zetknięcie z łatwopalnym plastikiem, wspomaganym dobrą cyrkulacją powietrza sprawia, że zarzewie wielkości łepka od zapałki potrzfi spalić kompostownik.
Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :) 00:02, 19 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Do góry
I jeszcze trochę "po bokach"



przejście do tyłu ogrodu - rabatka pustawa ale wiosną wyrosną na niej konwalie, kompostownik postawiony tam w zeszłym roku...


to samo miejsce tylko "naprzeciwko" - pustawo. W zeszłym roku robilismy odnowienie elewacji budynku - te dwie rabatki przerabiałam całkowicie bo było strasznie (tym razem naprawdę - moje młodsze dziecko stwierdziło, że były na nich tylko połamane krzaczory i wielkie kamienie i że w ogóle straszyło) więc jestem dumna z wykonanej pracy,ale muszę je udoskonalić, jeden z krzaczków wydaje mi sie nie przeżył zimy...


pomocnicy w robieniu zdjęć M. przymuszony bo uważam że lepiej mu wychodzą niż mnie a psina go pilnuje Miejsce jak widać to samo.
Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB 22:58, 18 lut 2013


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Do góry
monteverde napisał(a)
I na pewno będzie lepszy niż nie jedno kupione podłoże


jak mi wyjdzie to pewnie, że tak ale przydałoby się już coś mieć zanim ta produkcja wyda pierwszą partię, która pewnie szybko się skończy poza tym, nie będę miała miejsca i możliwości aby posiadać kompostownik z prawdziwego zdarzenia jakaś alternatywa musi być, bo ta niby ziemia ogrodnicza ze sklepów to nie ziemia nie trzyma wody...
Warzywniki w skrzyniach, pojemnikach 17:41, 18 lut 2013


Dołączył: 18 lut 2013
Posty: 655
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Musisz kupić w workach ziemię ogrodniczą, torf odkwaszony, próchnicę odkwaszoną itp. cokolwiek, żeby użyźnić i zapełnić skrzynie. Potem dodawaj kompostu.



Tą ziemię,torf i próchnicę wymieszać razem??Czy też kłaść warstwami? Jeszcze raz jeśli chodzi o "warstwy",to zaczynam od gałęzi,na galęzie ww mieszankę,czy jeszcze coś???Przepraszam,że ponownie pytam,ale wolę się upewnić i prosić o wytłumaczenie (łopatologicznie ): Zawsze warzywa były siane na polu i nikt nie zastanawiał się nad skrzyniami,a nie chcę popełnić błędu.

Kompostownik zakładam na pewno!!!
Mój ogród 11:39, 18 lut 2013


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Do góry
Widzę dziewczyny, że ja to mam dobrze, bo na kompostownik to mogę biec w kapciach.
Miejska ogrodniczka :) 19:35, 17 lut 2013


Dołączył: 17 lut 2013
Posty: 489
Do góry
Witam raz jeszcze
Bardzo sie cieszę, że znalazlam to forum i mam nadzieję, że dzięki waszej pomocy juz niedługo bedę miała swój wymarzony ogród.
Ja, w przeciwieństwie do wielu z was, nie musiałam zakładać go od początku, ponieważ jest to ogród "dostany w spadku". Mała oaza pośród miejskiego zgiełku a tak na serio, to dość daleko od tegoż, bo na dość zacisznym osiedlu tzw. domków jednorodzinnych.
Ten ogród nie jest mi całkiem obcy, ponieważ pomagałam przy jego zakładaniu i pielegnowaniu. Jednak nie jest to mój zaczarowany ogród i nie do końca moja bajka...

Ogród ma ponad 20 lat i wielokrotnie sie przez te lata zmieniał. Był czas, że opiekował sie nim ogrodnik z prawdziwego zdarzenia i wtedy ogród przezywał swój najlepszy czas. Wszystko wypielegnowane, odchwaszczone, przycięte na czas, soczyste i zadbane... A moją ambicją jest, żeby przywrócić mu tamten blask, ale jednocześnie nadać mu troche mojego charakteru
Teraz ogród nie do końca jest zgodny z tym, co gra w mojej duszy. Jest w przeważającej części iglasty, a ja iglaki owszem, lubię, ale pod warunkiem, że nie ma ich zbyt dużo
Teraz moim priorytetem jest warzywnik. Ponieważ gleba w przeważającej części ogrodu jest kwaśna, planuję ogródek w skrzyni/skrzyniach. Problemem jest tez nasłonecznienie, bo w ogrodzie nie ma ani jednego miejsca, w którym słońce operowałoby przez cały dzień. Dom jest wysoki i skutecznie zasłania ogród. Muszę dobrze przemyśleć, gdzie moim warzywom byłoby najlepiej.

Działka ma kształt odwróconej litery "L" i w tej krótszej części mam część gospodarczą, domek na narzędzia, kompostownik (który załozyłam w ub. roku) i ogródek ziołowy.
W centralnej części działki rośnie 15-letni, ogromny orzech włoski. Daje sporo prywatności, bo odgradza nas od sąsiadów (od strony ogrodu, z tyłu domu i po bokach są 4 domy, w niezbyt dużej odległości). Z drugiej strony jesienią mamy z niego tonę liści (i parę skrzynek orzechów ).

Z przodu rosnie wielka magnolia, cis i... jakiś jałowiec (?). Tak podejrzewam, bo to wielki krzaczor i bardzo kolczasty Mamy tez wielką brzozę, którą zasadziliśmy z mężem kiedy sie poznaliśmy Ona i ten orzech, to największe drzewa na działce.
W okolicy tarasu rosnie równiez wielki perukowiec, a pod orzechem jakieś kolczaste coś, co się rozpłożyło na kilka metrów kwadratowych (tez podejrzewam na 99% jakąś odmianę jałowca). Jest też 5 duzych, srebrnych swierków, jakaś sosna o bardzo długich igłach (liczę na waszą pomoc w rozpoznaniu, co to takiego ) Sa też tuje, pigwowce i jakieś małe, zielone "kulki" przy ogrodzeniu. jak zrobie zdjęcia, to może mi powiecie, co ja tam właściwie mam

Póki co, trochę zdjęć z ubiegłego roku.

Mój zielnik w czerwcu ub. roku


Poletko mięty (nie wiem, jaka to odmiana - liście okragłe, mięsiste, pokryte meszkiem


Lubczyk


Brzoza, a w głebi perukowiec (mocno go podcięłam w ub. roku, zobaczymy, jak na to zareaguje)


A obok perukowca mam... no własnie, co to jest?


Część gospodarcza (w tle zywopłot z forsycji)


Działeczka ROD, brak doświadczenia, ale ogromna radość :) 19:05, 15 lut 2013

Dołączył: 15 lut 2013
Posty: 6
Do góry
Witam serdecznie,
od jakiegoś czasu podglądam Forum, śledzę Wasze poczynania i jestem pod ogromnym wrażeniem metamorfoz, jakich dokonujecie w swoich ogródkach.

Jako zupełnie "zielona" w temacie ogrodnictwa w maju zeszłego roku weszłam w posiadanie małej (300 metrów2) działeczki ROD.
Ogródek nie należy do tych szczególnie "wypielęgnowanych" . Pierwsze moje działania były skierowane głównie na walkę z chwastami, których nazw nie znam, aczkolwiek zapewniam, że jest ich umnie od wyboru do koloru. Staram się małymi krokami wyprowadzić działeczkę na przyzwoitą drogę bez użycia chemii (posiadam zwierzaka alergika, w typie wielkiego wrażliwca na wszelkie środki chemiczne).

Chciałam podzielić się z Wami zdjęciami jakie posiadam na chwilę obecną (jest ich sporo ).
Mam cichą nadzieję, że znajdą się osóbki,, które będą mogły udzielić mi porad w kwestii zagospodarowania mojego poletka - gdyż nie ukrywam - kombinuję i kombinuję, ale pojęcia nie mam od czego i jak powinnam zacząć, aby powstało coś sensownego.
Dodam, że w rodzinie nikt nie miał nigdy ogródka (same mieszczuchy ) co nie ułatwia mi pracy .



Pierwsze zdjęcie to widok z za płotu działkiod frontu.


Tutaj zbliżenie na "domek narzędziowy", za nim jest kompostownik, który też najprawdopodobniej nie jest właściwie przygotowany (bardzo wolno rozkłada się wszystko), ale cieszę się, że jest jakikolwiek


Widok na lewą stronę patrząć od frontu


Również lewa strona ( w kącie z lewej strony zdjęcia widać ogrodzenie frontowe)

Dalsze zdjęcia dodam w kolejnych postach.
Po prawej stronie (której nie widać na zdjęciach - jest miejsce na "warzywnik" (już tam był) i jabłonka.
Zdjęcia są już zrobione po mojej ingerencji - w pierwszych krokach zajmowaliśmy się pieleniem wszytskich miejsc graniczących z sąsiadami, aby nasze "zielsko" nie rozprzestrzeniało się
ogrodoweimpresjejolki 12:21, 15 lut 2013


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
an_tre napisał(a)

Smacznego Aniu, a skórkę na kompostownik
Często skorki zakopywałam bezpośrednio pod róże, a zimą na kompostownik racja
...a teraz zbieram skorupki jaj pod ciemierniki


Ja robię mix na kompostowniku
ogrodoweimpresjejolki 12:00, 15 lut 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22436
Do góry
jotka napisał(a)
Smacznego Aniu, a skórkę na kompostownik
Często skorki zakopywałam bezpośrednio pod róże, a zimą na kompostownik racja
...a teraz zbieram skorupki jaj pod ciemierniki
ogrodoweimpresjejolki 11:51, 15 lut 2013

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry
jotka napisał(a)
Smacznego Aniu, a skórkę na kompostownik


Doczytałam gdzieś na wątku, że można wrzucić -zakopać pod krzak róży ! I wtedy rosną , że hej!!

Róże! nie banany
ogrodoweimpresjejolki 11:47, 15 lut 2013


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
Smacznego Aniu, a skórkę na kompostownik
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies