Haniu, 10 m od granicy sąsiada. Skąd taki przepis? Nie ma takiego przepisu, skoro bliżej można drzewa sadzić i domy budować.

Anabell napisał(a)

Marysiu! komposty robię od lat, Przenoszę się w trzecie miejsce na działce.Nie mam zbudowanego, ale osadzałam żywopłotem porzeczki złocistej , strzygłam ją równo. Teraz są przepisy od granicy sąsiada ma być 10 m, to zrobiłam inne miejsce ciągle dorzucam w sezonie a jest tego dużo , przekładam drobnymi gałęziami z drzew by był dopływ powietrza.
w tym roku chcę zrobić drugi obok specjalny dla liści z dębu ,żołędzie i pomyślałam o gałązkach iglaków, co rok nimi okrywam rośliny na zimę , to pójdą też na ten kompost.
Mam konstrukcję metalowa po pojemniku 1m/1m w kopię część w ziemię, doczekam się kwaśnej próchnicy pod Rh. Robiłam b. dawno temu analizę kompostu z chwastów , odpadów domowych innych roslin wyrzucanych , wcale nie jest kwaśny by nadawał się pod Rh.

Jestem nowicjuszem, jeśli chodzi o kompostowanie, ale w pewnym sensie sytuacja zmusza do założenia kompostownika. Tyle ogrodowych odpadów się marnuje. Mało tego, wręcz kłopot z nimi. A to przecież najlepszy nawóz pod roślinki. Długo sie to przerabia? Na drugi rok można już takiego kompostu używać, czy to jeszcze za wczesnie?

Haniu duzo mozna sie u Ciebie nauczyc z czego bardzo się ciesze a Haniu co uwazasz o tych naturalnych nawozach granulowanych typu obornik kurzy czy bydlęcy? pozdrawiam cieplutko chociaz u nas tez zimno bardzo, ponuro i brzydko.

Ewo ! o 10 m od granicy wiem od komisji co chodziła sprawdzać umowy śmieciowe.
Sama pokazałam gdzie wyrzucam odpadki domowe i ogrodowe. Uważałam mam w dobrym miejscu. obsadziłam dużymi krzewami porzeczki alpejskiej. i zwrócił mi uwagę a mierzymy czy odpowiednio od granicy. Dlatego pamiętam . Pierwszy mój kompost. był ok 2 m od granicy. Posadziłam na nim 40 szt borówek amerykańskich.
Właśnie zastanawiałam się nad tym co mają zrobić Ci jak wąska działka. Moja ma 36 m szer i jest długa.
Pasowało mi przenieść kompostownik w inne miejsce po długości działki zastawione prawie z każdej strony . Od domu mam ok 20 m. i latem jak wiatr to czuję.
Może są to różne przepisy dla gmin jak ze spalaniem resztek. wolno spalać od października do marca , ale jeśli będzie donos od sąsiada to i przepis nie pomoże. Na stronie int. w mojej gminie można.

Drzewka i budynki co innego a fermentacja wydziela nieprzyjemny zapach.
Sąsiad mojej córki wykopał dół i składał tylko skoszoną trawę coś strasznego wieczorem.

Marysiu! Jak będziesz robiła mur oddzielający, to upewnij się w swojej gminie znajdziesz na stronie inter. przepis.
Teraz tak jest jeśli pobuduje się sąsiad obok ,to zaraz skarży.
Są środki do przyśpieszenia w dojrzewaniu kompostu. sypałam tez saletrę amonowa na pryzmę odpadów i lałam wodę przyśpiesza dojrzewanie pryzmy. Zawsze była jeszcze przerzucona.

Pozdrawiam Haniu w ten zimowy ranek

Haniu co do tego kompostowania to od linii rozgraniczającej drogi (ulicy) lub ciągu pieszego jest 10m i to w dodatku dotyczy tylko kompostowania od 10 do 50m3 a od granicy sasiada 7,5 i to tez zalezy od gminy bo w planie przestrzennego zagospodarowania dana gmina moze zmniejszyc te odległosci. Przy budowie studni, czy szamba też należy zachować odpowiednie odległsci. U mnie nie można juz nic np,spalac no i wszystko zalezy od zyczliwego sąsiada Co do muru to też należy zachowac odpowiednią wysokośc bo jak za wysoki to tez musi byc zgoda. Są to czasami absurdy bo np, mówi się aby chore gałezie palic a u nas nie moża nawet gałezi palic na ognisku a ja zawsze zadaje sobie pytanie ale palic w piecu z centralnego ogrzewania juz można? i dym wyleci kominem .Teraz wszystko widac na satelitarnych mapach więc nic się nie ukryje

Serdeczne pozdrowienia przesyłam.

U Ciebie i od Ciebie można zawsze zaczerpnąć sporo ważnych informacji. Dziękuję, za podpowiedź, co zrobić z zasadową ziemią pod trawnikiem, bo to na prawdę wielki kłopot i niepotrzebne wydatki na nawozy, a trawa i tak nie ma się za dobrze. Zastosuję torf i saletrę amonową, trawnik już czeka na regenerację, ale jeszcze czekamy na prawdziwe oblicze wiosny. U mnie też wieje zimny, przenikliwy wiatr, nie dziwię się, że przemarzłaś wczoraj, ale przynajmniej wieczór spędziłaś atrakcyjnie, bo spektaklem, pełnym humoru, podładowałaś się nieco optymistycznie?
Dużo, dużo zdrówka życzę!

Gdy czytam to nie wiem gdzie mój kompostownik postawić... Wychodzi, źe na środu trawnika... Bo to jedyne miejsce gdzie mam 10 m do ogrodzenia sąsiada...

Anabelko!
Ty się znasz na nawoach. Czy azofoskę trzeba rozpuścić w wodzie, czy wystarczy podsypać pod krzaczki i lekko przykryć ziemią?
A pod kwasolubne nie sypać azofoski, tylko specjalne mieszanki ?
Poradź, proszę.