Walerku, czy to cięcie letnie mogę już przeprowadzić?
I jeszcze mam pytanie o gnojówkę z kwiatów i młodych pędów bzu czarnego. Wyczytałam, że taka gnojówka jest bardzo zasobna w fosfor i potas...
Mirko ten skrzyp wyrywany z tarasowej poszedł na kompost ale mam jeszcze go w innych miejscach to gnojówkę jest z czego robić.
Tylko ja jestem niepoprawny ogrodnik bo nawet jak zaleję i zrobi sie gnojówka to nie podlewam i stoi do mrozów i wylewa się ją na kompost. Tylko nie pytaj mnie dlaczego nie podlewam bo nie umiem na to odpowiedzieć. Tak po prostu wychodzi. Zero konsekwencji. I cały czas sobie obiecuję że się poprawię.
Piwonii tam kwitnących w takiej masie też jestem ciekawa bo maja sporo pąków.
Ta róża kwitnąca to w donicy dopiero kupiona MW dla Małgosi- cioci Gosi. Aż jestem ciekawa gdzie ona ją upchnie.
Mirko dzięki za pochwały ale sma niestety wiem że nie wymuskany i nie chodzi tu o pare chwastów . Uwierz mi mam mnóstwo do plewienia.
Buziaki
PS. Mirka a czy możesz mi napisać jakie hortensje od Ciebie dostała na spotkaniu u Ewy. Chyba będzie na nich nawek kwiatek. Przechowywałam w donicy w garażu przez zimę.
Chciałabym zbiorowo podziękować wszystkim za tyle miłych słów
Ciepło robi się na sercu, rumieńce pojawiają się na twarzy i ogólnie czuje się ogromną satysfakcję ... warto było ... nie dość, że sama czuję że w końcu TO JEST TO to i innym się podoba
Buziaki kochani
Teraz pozostało mi cieszyć się ogrodem i dbać o niego))))))))
Już robi się gnojówka z pokrzyw trzcinniki dostały porządny oprysk topsinem, buksy mospilanem a graby ortusem ... świeżo podzielone trawki dostają wody, nawadnianie poprawione po zmianach ... wszystko w końcu działa jak należy, ścianka wodna odpalona ... przydałby się jeszcze stół z paleniskiem do wgłębnika ale i na to przyjdzie czas Aaa kancików tylko nie zrobiłam i buksów nie pocięłam ale nadrobię w czerwcu ...
Teraz czekam na kwitnienie szałwii, jarzmianek i róż
Dębolistna broniła się przed kwitnieniem chyba 10 lat, cieszę się że w końcu zobaczę jej kwiaty. Też jestem ciekawa jakie będą.
Mikstura to zwykła gnojówka z pokrzyw
Podlewanie, opryski....samo dobro.
Zdążyłaś . Tylko ja nie zdążyłam odpisać. Bardzo mi miło, że zajrzałaś. Nornica i nerwica dla mnie tożsame. Nstawiłam gnojówkę z czarnego bzu i mam zamiar nornice i to coś co zeżarło kolejną brzózkę, a właściwie jej korzenie przepędzić. Chyba, że ta gnojówka, a właściwie jej "zapach" pokona wcześniej mnie. Mam zamiar się nie dać
Toszko, a Tobie słowo podziękowania, bo to Ty zaczęłaś zmianę w moim sposobie myślenia o ogrodzie. I w tym roku zaczęłam widzieć efekty. Dobrze przygotowana ziemia do dołków, dobrze wybrane stanowisko, odczyn gleby, nawożenie naturalne, obornik, i ten zwykły i ten w granulkach, dają efekty! Dzięki! Złości mnie jeszcze to, że jednak muszę używać czasem chemii na zwalczanie szkodników, ale ciągle brakuje mi czasu na te PW, PO i takie tam Ale gnojówka z pokrzywy po raz pierwszy zrobiona. Tak więc dzięki!
Ja nawożę. Dodam też, że mam gliniastą ziemię, ubogą w składniki pokarmowe. Miskanty rosną w grupie, ale mają sporo przestrzeni. U mnie sprawdza się taki sposób nawożenia:
-wiosną (tj. jak miskanty zaczynają rosnąć) stosuję obornik granulowany lub Biohumus
-na przełomie czerwca i lipca podaję Florovit uniwersalny.
Jak mam kompost, to też go stosuję, ale wtedy modyfikuję dawki nawozu.
Co roku obsypuję przed zimą korzenie miskantów korą. Wiosną tę korę mieszam z ziemią, do jesieni znika z rabat .
Nie przesadzam z ilością nawozu. Jak mam wątpliwości ile użyć, stosuję go mniej.
Gnojówek nie stosowałem. Wiem tylko, że gnojówka ze skrzypu jest bardzo dobra i wzmacnia kondycję roślin (wszystkich, nie tylko miskantów).
Faktycznie zbyt duża ilość azotu powoduje wykładanie się miskantów. Ale z drugiej strony jest on roślinom potrzebny, zwłaszcza wiosną. Moje stoją sztywno, więc chyba nie przesadzam z jego ilością .
Stosowany przeze mnie sposób nawożenia może się nie sprawdzić w innych warunkach. Każdy ma inną glebę. Inaczej się też nawozi dużą grupę takich samych roślin, a inaczej pojedynczą roślinę. Czasem stosuje się jakiś nawóz do roślin rosnących obok, a to też ma wpływ na dawkę, którą należy podać itp.
Ogólnie warzywnik, wygląda już jako - tako jak mawia moja Mama
gnojówka z pokrzyw i wrotyczu nadaje się do podlewania, beczki z wodą ustawione pod czereśnią i przy pomidorach, by ciepłą podlewać
Kwitnie kalina a obok bez
między skrzynie położyłam części od krzeseł, wygodnie się pieli
Dzwonka wsadzę jak wykopię mieczyki
Pokrzywki już nastawiłam ze stacjonarnych Może gnojówka usunie te nornice?
Już tak kiedyś im utrudniałam życie.
Orliki dla Ciebie
Poleciałem tydzień temu buksy i trawy gnojówka z pokrzywy No i miedzianem w Wielką Sobotę Dzisiaj na nie zerknę - i wtedy zdecyduje czy je kropić czy tez nie
Agnieszko z Gutlandii witam Cię u mnie. Ja gnojówkę pokrzywową robię głównie z myślą o różach, ale można nią podlewać wszystko oprócz roślin kwaśnolubnych. Około kilograma pokrzyw zalewasz 10 litrami wody i odstawiasz w cieniste miejsce, trzeba mieszać i po dwóch tygodniach gnojówka jest gotowa (jak przestaje się pienić).
Dam ja i pod owocowe, i pod warzywka Pod róże i byliny też, jeśli starczy. W jej wypadku stosunek 1:5, więc na mniej starczy niż gnojówka z pokrzyw.
Lawenda to raczej żadnych gnojówek nie lubi, bo ona ogólnie nie lubi być zbyt mocno nawożona.