Ale już pięknie się zrobiło(wiadomo dzięki Waszej ciężkiej pracy, bo samo się nic nie robi)

Pięknie w Twoim Tajemniczym ogrodzie! Magiczne miejsca i ujęcia (bardzo ładne zdjęcia porobiłaś!), a pleśniaka bardzo lubię i kradę z talerzyka Kącik ławeczkowy bardzo klimatyczny, aż chce się tam na dłużej zostać i podelektować widokami

Sylwia,witaj! Jak ja dawno u Ciebie nie byłam (czytaj około tygodnia), muszę zaraz nadrobić.Mam zasadę, że w dni wolne od pracy nie otwieram kompaTo pozwala mi utrzymać równowagę w życiu osobistym Tak, ten sezon pierwszy raz mnie cieszy w ogrodzie. Mam świadomość, że dużo jeszcze przede mną ale w tym roku już go lubię
Kasiu, miło, że zaglądasz! Kącik ławeczkowy powstał trochę przypadkiem - jedna z moich licznych sióstr pozbywała się stolika z krzesłami. Trudno było nie przygarnąć I od razu zrobiło się tak jakoś przytulnie

Wrzucam ostatnie zdjęcia z wczorajszego popołudnia. Zbliżający się mrok podbarwił azalie na fioletowo...

Kochana, ja bywam u Ciebie regularnie, jak tylko się jakieś posty pojawiają a taki komplecik też bym wzięła, choć nawet nie wiem gdzie mógłby u mnie stanąć ale uwielbiam takie klimaty u Agani jest w tym stylu i tez mnie zachwyca

Azalia kameleon lubię azalie, ale jak ni w pierwszym roku przemarzła tak nie posadziłam drugi raz.. poza tym nie umiem dobrać koloru do mojej wielkokwiatowej, ktora byłaby w tle..

Witam,
Pospacerował i podziwiam. Widać postęp przez rok , co dopiero będzie za kilka lat.
Będę podglądać.

Kasia_CS napisał(a)

(...) poza tym nie umiem dobrać koloru do mojej wielkokwiatowej, ktora byłaby w tle..

Azalie na wiosnę mają się nie komponować, a krzyczeć swoimi żarówatowymi kolorami i ogłaszać wiosnę. Osobiście za to je kocham i wybaczam mega krzykliwe kolory

Toszka napisał(a)

Azalie na wiosnę mają się nie komponować, a krzyczeć swoimi żarówatowymi kolorami i ogłaszać wiosnę. Osobiście za to je kocham i wybaczam mega krzykliwe kolory

Coś w tym jest, ja naprawdę nie przepadam za jaskrawymi kolorami, a ten fioletowy róż pod brzozami koi moją duszę. Muszę podziękować Izie spod lasu, bo to od Niej miałam polecone te azalie

Toszko, a Tobie słowo podziękowania, bo to Ty zaczęłaś zmianę w moim sposobie myślenia o ogrodzie. I w tym roku zaczęłam widzieć efekty. Dobrze przygotowana ziemia do dołków, dobrze wybrane stanowisko, odczyn gleby, nawożenie naturalne, obornik, i ten zwykły i ten w granulkach, dają efekty! Dzięki! Złości mnie jeszcze to, że jednak muszę używać czasem chemii na zwalczanie szkodników, ale ciągle brakuje mi czasu na te PW, PO i takie tam Ale gnojówka z pokrzywy po raz pierwszy zrobiona. Tak więc dzięki!

Figielka napisał(a)

Witam,
Pospacerował i podziwiam. Widać postęp przez rok , co dopiero będzie za kilka lat.
Będę podglądać.

Witam serdecznie i zapraszam częściej