Wróciliśmy wczoraj ok.19, ja szybciutko do kompa, żeby Ani za spotkanko podziękować, a tu neta nie ma

nadrabiam dzisiaj

Anuś, dzięki dzięki dzięki!!! Bardzo się cieszę, że udało nam się z Wami troszkę pobyć, jesteście super!
Ania mnie odebrala z miasta, przywiozla do siebie i mówi: teraz będzie wielkie rozczarowanie
chyba oszalała ta Mała Mi, ogród mimo pory roku wspaniały, tyle się już w nim dzieje, kwitną krokusy, ranniki, oczary, tawuły mają małe listeczki, wszystko się budzi do życia, cudnie!

I te wielkie kępy traw.... marzenie

Mój mąż był zachwycony (powiem Wam w tajemnicy, że nie tylko ogrodem

, cytat: Ania to świetna babka

) a ja ten pogląd całkowicie podzielam
No i mam marzenie

...zobaczyć ten ogród w rozkwicie, to musi być raj
Widzieliście co wyprawiał nasz Endo, żeby tylko zostać jeszcze chwilkę

... nam nie wypadało leżeć pod drzwiami, ale nie chciało się odjeżdżać
A, zapomniałam... szłam po nowych schodach i miałam przyjemność obejrzeć co Ania nawyczyniała ze strychem

Anuś, Kazek... dobra robota! Wyszło naprawdę fajnie
Jeszcze raz wielkie dzięki

a Rzeszów wcale nie tak daleko od Kielc..... i bardzo dobrze!!!