Polinko, super, dzięki za przepisy.

Skopiuję sobie i poszukać muszę drzewa wiśniowego.
Toszka, czasami te składy się długo czyta w sklepie. Czytałaś kiedyś skład herbaty np. z hibiskusa? Już myślałam, ze nie kupię

W końcu machnęłam ręką na etykietę.
Ewa, tak, w miejscu po śliwce będzie aronia. To było idealne miejsce na drzewo. Niestety nie można sadzić śliwki na tym samym miejscu, co rosła chora śliwka. Jak kupię Lepotikę, będę z nią biegać po warzywniku i przymierzać. Wszystko będzie zależeć od pokroju drzewka. Zbyszek zaproponował mi jedno miejsce, nie zaakceptowałam, bo by śliwka rosła na linii magnolia-kącik wypoczynkowy i by mi zasłaniała magnolię...
Sylwia, z tego wszystkiego mam jeden ważny wniosek: mniej prywaty, więcej o ogrodach. Nigdy nie wiadomo, kto czyta i jak wykorzysta to, co piszemy o naszych prywatnych sprawach. Nikogo nie znamy tak naprawdę, a ile osób niezalogowanych czyta, tego nie wiemy. I nie wiemy, kto stoi po drugiej stronie.

Nie znaczy to jednak, że nie mamy mieć przyjaciół. Życzę nam wszystkim, by miały bratnie dusze. I Anioła Stróża. Bo samemu żyć trudno i smutno.