Pod brzozami prawdę mówiąc specjalnie nic nie rośnie oprócz trawy wiosna.
Później jak susza to nawet trawa licha.
Bluszczem nie próbowałam ale prawdopodobnie tez by marnie rósł. Brzoza ma pajęczynę korzeni pod samym wierzchem i jest silniejsza od każdej innej rośliny.
Agnieszka odnośnie lasu spróbuj przeczytać temat "las Miyawaki" jak chcesz mieć szybkie zacienienie.
Nie wiem jakie masz tuje, ale sądź aby był gęsty ok 60-70 cm. U mnie szmaragdy sadzone 60 cm.
Też tam lubię kupować. Jak czegoś nie ma sprzedaż wyczerpana to dzwonię do pani M. idzie na pole i zawsze coś skołuje. Nawet te mniejsze rośliny się przyjmują i rosną bardzo dobrze.
To fakt doniczki dobrze zapakowane amortyzowane patykami bambusowymi potem przydatne i przez to rośliny nie fruwają w paczce
Agnieszka kupowałam w Albamarze sprawdzałam przed chwilą maja trzcinnik jestem bardzo zadowolona z ich dostaw.
Posadzisz jeszcze przecież oni też doniczek na zimę nie chowają do pomieszczeń. Ja czekam jeszcze na róże od Ćwika.
Posadz brzozy w jakimś kącie szybko rosną. Te zwyczajne najszybciej zawsze będziesz mogła wyciąć. Klony, buki szybko rosną z iglastych sosny czarne i serby. Świerki zwykle nie radzę łapią ochotnika.
Ja obsadzilam cała działkę tujami od wiatru 3/4 brabant 1/4 szmaragdy jakby nie posadziła to głowę by mi urywało. Potem brzozy sądziłam i sosny czarne. Następnie samosiejki sosen na ugorach wykopywalam i sądziłam mam maślaki. Chociaż w tym roku mam słabo z grzybami.
Agnieszka kupuj trzcinnika nie zawiedziesz się masz tyle miejsca, że wszystko się zmieści.
Też miałam taki pęd do drzew kilka lat wstecz. Jeszcze mam, ale mam hamulec że nie dadzą rady na tym wydmuchowie moim. Jak widzę ty też masz dookoła pustkę to pewnie wiatr też hula.
Jak zakładam siatkę roślinność przycinam dookoła inaczej nie dałoby rady naciągnać siatkę. Przez te deszcze siatka się opuściła na lustro wody. Jak tylko słonko zaświeci trzeba ją nasiahnac jeszcze raz.
Też widziałam u Irenki. Ona ma szpaler i pewnie długo rosną w tym miejscu. Moje były 2 razy przesadzane nie mogłam im miejsca znaleźć. Nawet w tym miejscu wydaje mi się że mają za mało słońca.
Mam taki układ ogrodu, że od południa posadzone są drzewa aby było trochę cienia. Teraz drzewa wyrosły i zacieniaja rosliny. Cień źle za dużo słońca też źle nie można dogodzić.
Ponad 50 arów jest podzielone na dwa place świerkami dosyć wysokimi
Tutaj je widać. Za nimi jest dom, trawnik, oczko wodne z boku świerków po prawej stronie lasek brzozowy. Z boku basenu skalniak i tutaj jest połowa ogrodu i widzisz teren na drugiej focie, jeszcze raz ją powtorze
Ten trawnik co na powyższej focie to nie jest specjalnie pielęgnowany. On nawet nie jest nawożony wiosna. To zasługa deszczu i koszenia. Przed domem przy hortensjach jest nawożony wiosna i jesienią.
Basiu, sadzić to będę ale zastanawiam się nad dzieleniem W sumie mam też hosty do posadzenia pod brzozami i też się zastanawiam czy teraz czy wiosną jr dzielić
Martuś, róża niestety nn, kupowałam jako wielkokwiatową w szkółce. Ale akurat ta pomarańczowa jest bardzo udana. Niestety deszcz pokonał pąki i zaczęły pleśnieć. A dziś znowu pada. Dopiero jutro po pracy obejrzę w jakim są stanie wszystkie róże
Wszystkie drzewa o tej porze mozna sądzić i przesadzać. Mam tego klona 2 sztuki. Jestem bardzo ciekawa jak się bedzie przebarwiał. Jednego dostałam a drugiego kupiłam na ie mając pojęcia, już takiego mam.
Glina to też moje przekleństwo woda nie wsiaga tylko robią się zastoiny. Najgorsze jest to, że nie wiadomo jaka jest warstwa tej gliny. Np czeresnie lubią podłoże gliniaste.
Iglaste mają silne korzenie to sobie dają radę w glinie.
Stipa nie może stać w wodzie korzenie gniją. Musi być na podwyższeniu aby woda odpływała.
Ja tam jeszcze sądzę i rizssdzam co będzie to będzie jeszcze mrozów nie ma i nie widać na horyzoncie pogodowym
Aniu prawdopodobnie nie mam. Na początku nie przywiązywałam wagi do nazw. Mam 4 miskanty NN zwiewne i podobają mi się.
Balerina jak każdy inny miskant minimalnie się różni od innych.
Elu, dziękuję za te informacje.
Brzozy pewnie padły, bo za mało przekorzenione były i zimą i wiosną stały w wodzie. Teraz zrobiliśmy tam drenaż, liczę, że już będzie dobrze.
Kocimiętki są u mnie na totalnej patelni ale chyba za dużo padało w tym roku dla nich, u mnie jednak glina, co trzyma wilgoć.
Dam je w opaskę razem z rozchodnikami i dosadzę może stipę. Tam piach jest i ciepło
No jestem, ale tak z przerwami, bo ciągle coś.Gościowi ogród się podobał, ale stale tylko słyszałam ile to roboty i tak wkoło, że aż mnie ogród zniechęcił, no i na dodatek stwierdzenie, że skoro tak chciałam, to mam. No a ja ani domu ani ogrodu nie chciałam, ale skoro mam, to dbam i żyję nim i się cieszę, choć i wkurzam, ale to chyba normalne, wszyscy tak mamy na koniec sezonu.
Stwierdziłam, że żyjemy w innych światach, co innego nas kręci, ja tam po sklepach nie lubię łazić, gość uwielbia,no i tym samym coraz mniej tematów. Mało żartów, tak ciężko, może to że tyle lat mieszka w Niemczech, tak się zmieniła, ale znam Izę- Basilikum i jest wesoła, radosna i można gadać o wszystkim.
Elu, u mnie główny problem susza, ze ślimakami ręcznie walczyłam, więc w sumie na to wszystko, nie jest źle. Buziak
hebe wielka
tu susz i hortki nie zakwitły, tylko 1
Susan tniemy i tniemy żeby przejść, a ta jak durna ciągle rośnie, nawet już nie pilnuję z nią terminów
Witam Milus jesteś to dobrze. Wyobrażam sobie jak cierpiałaś jak nieogrodowy.
Nieogrodowca poznaje od razu jak chodzi po moich włościach.
Ogrodowcy to jak palacze się rozumieją.
Nie widać aby rośliny u ciebie cierpiały na co kolwiek. Wszystko dorodne i zadbane.
Jutro jadę na odpoczynek na wieś ma być pogoda lepsza.
Tez co wiosnę z sekatorem latam Teraz mam w ogrodzie okres gdy większość drzew i wszystkie krzewy są jednakowej wysokości, w planach mam podkrzesywanie drzew od dołu do wysokości krzewów , wtedy dołem znowu będzie oddech, choć światła będzie mniej, ale będą właściwe piętra
5 lat dla roślin to dużo. Można stworzyć tzw busz. Jak roślinom podpasuje z pomocą niebios to rosną jak oszalałe.
Ja co wiosnę drzewa przycinam a jesienią znowu przejść nie mogę i tak wkoło.
Z tym zapachem grujecznikow to jakiś pic. Widocznie ktoś ma tak wyostrzony węch że czuje. Ja takiego niucha nie mam.
Tego roku kupiłam 2 szt i jeden piękny zmienia kolor i ładnie urósł drugi stoi w miejscu i końcówki liści usychają.
Danusiu woda ma klar widocznie dobre ph i jak myślisz co pomoglo. Żabki o tej porze to już sobie szukają miejsca na przezimowanie zakopują się w ziemię.
Szczepienie powinno być przykryte jak drzewko jest młode może przemarznąć.
Sądząc brzozy wszystkie sądziłam ok 10 cm wzgledem wysokości gleby, ale robiłam dookoła pieńka rowek do podlewania. Po kilku latach jak brzozy juz zaczynają odrastać to ten dołek się zasypuje. Dookoła sypalam kompost.
Brzozy które mam w lasku brzozowym ich pień jest ok 40 cm w ziemi ponieważ było tam bardzo mokro i brzozy źle rosły i nawiezlismy tam ziemi. Brzoza ma system korzeniowy bardzo rozbudowany potrafi znaleźć sobie miejsce wszędzie. To jest podziemną pajęczyna.
Wyobraź sobie, że mój skalniak ma ok 1 m wysokości i pod samą powierzchnia rosną korzenie brzozy. To znaczy korzenie rosną ok 1 m powyżej nasady pnia.
Jeszcze napiszę kupiłam klony po 250 zł posadziłam. W drugim roku po posadzeniu 2 z nich zaczęły marnieć i uschły. Przy wykopywaniu korzenia okazało sie, że na wysokości szczepienia pieniek szczepionki odpadł/oderwał się od podkładki. Były to spore drzewa. Więc ciesz się że widzisz szczepienie ja nie widziałam myślałam, że takie ładne rosną od korzenia.
Co do kocimiętki nie wiem jaka masz, ale kocimiętka uwielbia słońce najlepiej wtedy kwitnie i jak najmniej podlewać. Urośnie nawet w piasku.