O joj fatalnie to wygląda.
Nie ładnie z ich strony że chore drzewka ci przysłali pewnie drogie były.
Elu ja nigdy drzew przez internet nie kupiłam i nie kupię właśnie dlatego aby nie dostać czegoś takiego jak ty dostałaś.
Gdzie je kupowałaś? Będziesz je reklamować ?
Elu, ja też nie kupuję drzewek przez internet, często zdarza się, że wypychają towar, którego nikt by nie kupił na żywo. Reklamuj, napisz że musiała nastąpić jakaś pomyłka w pakowaniu, bardzo prosisz o przesłanie wartościowych drzewek lub zwrot pieniędzy. Towar niezgodny z opisem. Z doświadczenia wiem, że uderzanie "z grubej rury" nie skutkuje, ale pomarudzenie, co teraz zrobisz, to miał być prezent itp a tu taki towar, że niech coś poradzą. Wkurzające, ale zazwyczaj przy reklamacjach dobrze działa.
Ela, masakra z tymi szkółkami. Normalnie to woła o pomstę do nieba.
Przy sprzedaży internetowej masz prawo zwrotu.
Też bym się zdenerwowała, bo nie widomo, czy drzewka przetrwają.
Bardzo współczuję stresu.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Kilka lat temu zamówiłam na wiosnę w sklepie Futu..Gar...8 szt miskantów Morning Long po 25 zł/szt. Przyszły suche, bez oznak życia.
Zareklamowałam, nie chcieli uwzględnić reklamacji.
Odesłałam im te rośliny na własny koszt i nie mogłam się doczekać zwrotu pieniędzy.
W końcu napisałam maila, że zgłoszę do Urzędu Skarbowego, żeby przeprowadzili u nich kontrolę i wtedy natychmiast pieniądze trafiły na konto.
Od tego czasu wyleczyłam się z zakupów przez internet.
Ela, no skandal. Sprzedawać coś takiego i pewnie nie tanie.
Tez byłabym wkurzona, reklamuj i podaj namiary na szkółkę, aby nikt inny się nie naciął.
Ja już w necie nic nie kupuję, no może pojedyncze byliny.
Danka też drzewek nie kupuje przez internet na samym początku człowiek jeszcze ciemny się napalal. Kupiłam sporo właśnie w Futu.. Gard nawet klony Brendy Wine one były małe do metra,ale były to młode sadzonki wiedziałam o tym ale nie taki szmelc jak teraz dostałam. Z Fut.. mam Kaliny watanabe, Kilimandżaro, i jedno proso jakieś tam jeszcze sadzonki. Nie miałam problemów nigdy z internetem.
Zobacz jaki Watanabe i Kilimandżaro kwitnie non stop
A to Brendy wine
A raz dostałam róże które były wymieszane z ziemią w pudełku.
Mnie się wydaje,ze szkółki zatrudniają ludzi niewykwalifikowanych nie mają pojęcia o roślinach. Każą im kopać wysyłać a właściciel nie wie co wysyłają.
Nie mogę nic powiedzieć bo paczka była wzorowo zabezpieczona.napusalam do nich i w opiniach i e-mailem łącznie z fotkami. Więc czekam jutro pracują.
W razie czego jak będą się wymigiwac postrasze ich gdzie pracuje że im wyślę koleżanki na kontrolę. To PolskieOgrody24.pl jest to negatywna reklama.
Więc czekam aż się odezwa. Jeszcze taka możliwość że wezmę syna bo eMa nie i pojadę do nich. Ta szkółka jest za Mińskiem kto z Wawy to wie.