Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Zacisze Alicji 22:39, 18 maj 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
Zacisze Alicji 22:32, 18 maj 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:28, 18 maj 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry


Na rabatach wciąż widać jeszcze tulipany.

Wyjątkowo długi jest tegoroczny sezon tulipanowy.





Rdest wężownik wpasował się kolorystycznie do Dollsów.










Zacisze Alicji 22:24, 18 maj 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
Przed domem zrobiło się kolorowo, zaczynają kwitnąć rodki.

Pachnący różami, malowany bylinami 22:21, 18 maj 2023


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12502
Do góry
Urszulla napisał(a)
Bardzo jestem ciekawa tych malin. Mam dużą prostokątną kastrę, może spróbuję.


Sama jestem ciekawa, czy w dłuższym okresie czasu dadzą radę.
Dla Ciebie mój szpaler bodziszka żałobnego.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:13, 18 maj 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
darkowa napisał(a)
Witaj Haniu
Jak miło wiedzieć ,że miałaś piękne
krótkie wakacje, ach nawet zazdroszczę...
ja w tym roku chyba nigdzie
I ogród poczekał i pięknieje


Jeśli się ma ogród, to można się postarać o to, aby nie odczuć braku możliwości wyjazdu. Byle nie padało i temperatury były znośne.

Fajnie się wraca do swojego ogrodu. Zwłaszcza wtedy, kiedy wszystko nabrało przyspieszenia.
Kuklików nie było, a teraz są. Mam te odmianowe, ale największą słabość mam to tych zwykłych.




Nie zdążyły na kwitnienie wisienki.





Są świetną zapchajdziurą. Uwielbiam je w połączeniu z trzcinnikiem Overdam i trzmieliną oskrzydloną.





Zielony zakątek z Antonówką 22:12, 18 maj 2023


Dołączył: 04 gru 2017
Posty: 2103
Do góry
I nastał sierpień 2021
Takie listki ma Miłorząb


Potem wrzesień 2021

Do pokoju dziennego wpadła sroka w odwiedziny


Znowu rabata do poprawy - podzieliłam hostę, posadziłam ciemne nowe liliowce, budleje 2 różowe i jedną miniaturę o kwiatach fioletowo-czarnych, dosadziłam nowe żurawki i dołożyłam w rogu pasiastego irysa


To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:01, 18 maj 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
W tym fragmencie nieformowanego żywopłotu ładnie kwitnie kalina Mariesii. Za kaliną rośnie bordowolistny perukowiec podolski, a na prawo od niej klon pensylwański. W dziurze po lewej stronie miał się pojawić dereń Elegantissima, ale nie wiem, czy pobrana sadzonka się ukorzeniła, bo listków wciąż na niej brak.





Kalina Compactum (przed obielą) jeszcze w pąkach.



Pierwszy raz obficie zakwitła rajska jabłonka Adirondack. Szkoda, że tak późno. Dorodne już listki mocno przesłaniają kwiaty.


I na koniec kalina hordowina. Kwiaty nie są spektakularne, ale pszczołom pasują.



Na końcu będą kwitły kaliny Rozeum. Na ich kwiecie trzeba jeszcze trochę poczekać.
Ogród z koniczynką 21:57, 18 maj 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
Rumianka napisał(a)
Narazie żarówiasty kolor, ale zblednie od słońca...



Elisko, ale fajne miejsce do posiedzenia, a jak jeszcze powojnik się rozrośnie i zakwitnie będzie cudnie.
Po ostatnich deszczach trawa rośnie, jak na drożdżach, nie wiem z którego końca zacząć pielić.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:44, 18 maj 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Wnętrza ogrodu zdominowała zieleń, biel i bordowolistne berberysy. W pochmurne dni te ostatnie wyglądają dosyć ponuro.

Imponująco kwitnie kalina angielska. A jak pachnie!







Wciąż kwitnie obiela.



Po jej lewej stronie dochodzi do siebie (po dwukrotnej zmianie miejscówki) kalina Watanabe. Trzy lata zbierała siły na wytworzenie listków, a cztery na kwiaty. Jest ich tylko kilka, ale i tak mnie cieszą. Martwiłam się, że kalina odmówi współpracy.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:34, 18 maj 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Sylwia, piękna, ale krótka. Chciałoby się dłużej tam poplątać.

Agatorku, moje pokolenie miało historycznego pecha, jeśli chodzi o możliwość poznawania świata. Najpierw warunki były mocno niesprzyjające, a potem możliwości mocno ograniczone. Cieszę się, że choć w tym minimalnym zakresie mogę posmakować urody świata poza Polską. Żal tylko, że nie dało się tego zrobić wcześniej.
Asiu/Rociko, dla możliwości i wydolności emerytki było akuratnie. W lipcu i sierpniu nie dałabym już rady tam funkcjonować.

Justyno, udało się wrócić szczęśliwie z torbą pełną wrażeń. To najważniejsze.
We Wrocławiu powitało nas 10 stopni na plusie, a w domu 16. Dzisiaj trzeba było rozpalać w kominku.

Kamilko/ Kawciu, tak bardzo potrzebowałam słońca i odrobiny ciepła. Mój organizm bardzo się ucieszył, że było mu dane z tego skorzystać.

Muszelko, chwytałam pełnymi garściami każdy promyk, a stopą każą bruzdę piaseczku w wodzie. Dzisiaj, podczas picia porannej kawy, usiłowałam wyobrazić sobie, że jestem wciąż tam i omiatam lazury, ale ogień w kominku skutecznie sprowadzał mnie we właściwe rejony geograficzne.

Aprilku, obiecałam sobie solennie, że póki dane mi będzie ogarniać jako tako rozkłady jazdy, to nie zaprzestanę wymyślania kolejnych marzeń.

Helen, ja Tobie i innym dziewczynom tak strasznie zazdroszczę młodości. Tyle jeszcze przed Wami możliwości. Wszelakich. U mnie już niestety wkrada się zdradliwie smuga cienia. Na co dzień staram się o tym nie myśleć, ale bywają dni, kiedy życie mi to dobitnie uświadamia. To takie moje osobiste ostatki ekscesów różnej maści. Żeby było, co wspominać.

Martuś, opcja "być" się sprawdza. "Mieć" mogę odłożyć na kiedyś, bez żalu. Z odkładaniem "bycia" zawsze miałam większy problem. Akumulatorki naładowane. Całkiem spokojnie czekam na czerwiec.

Niby nie było mnie tylko kilka dni, ale ogród wyraźnie napęczniał.
Z samego rana omiotłam wzrokiem wybujałą trawę, ulistnione mocno drzewa i krzewy, kalinowe kwiecie i ostatki tulipanów. Sądziłam, że zastanę już same pędy. Do zaświatów odszedł błękitny wielosił (doczytałam na forum, że on raczej jest krótkowieczny; sieje się, ale chyba wypieliłam jego siewki przed wyjazdem), nie widać nowego życia w sporej kępie fioletowej pysznogłówki. Ot- samo życie: było- nie ma- trzeba pomyśleć, co w zamian. Pomyślę o tym jutro.
Przy wejściu rzucają się w oczy kwitnące rodki. To Gartendirector Rieder.





Z kamieni wyrosła jakaś zabłąkana paproć. Zostawiam ją tam w spokoju. Żagwin już przekwita, a tojeść rozesłana zarasta kamienne stopnie skarpy.





Na drugiej podwyższonej rabacie podokiennej kwitną ostrokrzewy, obudziły się rozplenice, hortensja pnąca przy ganku ma już pąki kwiatowe. Bratki wciąż wyglądają dobrze.


Sezon 2017 u Hanusi 21:27, 18 maj 2023


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11243
Do góry
hankaandrus_44 napisał(a)
Zbyszku,
ani bandyci, ani zbóje, Hania nie próżnuje.
Ogród od jesieni zapuszczony wymaga i pomocy i ochrony,
Truskawkom z wiaderka podsypać co nieco,
bo już na widok ich kwiatków oczy mi się świecą;
Pomidory przykryłam na całe dwie noce,
Bo prognozy stale straszą, o chłodach z północy.
A szkoda by było, żeby mi ich w tym roku
mimo hartowania ]]natychmiast wymroziło.
Dalie do ziemi z piwnicy przeniosłam,
podgnoiłam, posadziłam, nadzieja jest, że urosną.
Rzodkiewka, sałata i tudzież buraczki,
wymagają wody i odrobine haczki.
I jak tu wylegiwać się nawet na ulubionym forumie?
Kto ma ogród mą nieobecność wybaczy i zrozumie,
Owocnych grządek, kwitnących rabatek,
no i ciepełka, na ostatek!



Dzięki Haniu. Kto pracuje w ogrodzie
i jak piszesz na różnej niwie
- nieobecność na forum ogrodowym
chętnie usprawiedliwię.
Sezon 2017 u Hanusi 21:08, 18 maj 2023


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7577
Do góry
Jolu, jeszcze raz dziękuję. Poczytam o warunkach. Kukliki świetnie umiejscowiłam. aktualnie kwitną.
Ogród z zegarem 21:07, 18 maj 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15775
Do góry
Anetka, Madzia, w sumie to ja też jestem ciekawa, jak to wyjdzie . Mam nadzieję, że wszystkie doniczki mi się zmieszczą .

Sylwia, Basia, Elisko, dziś zachód był bardziej w pomarańczach (nie chciało mi się iść na balkon, otworzyłam tylko drzwi na taras )



Iwonka, dziękuję . Bardzo mnie dopingują takie słowa
Pachnący różami, malowany bylinami 20:55, 18 maj 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
ewsyg napisał(a)



Na zdjęciu pąki moich późniejszych piwonii. Moim zdaniem są raczej nieduże.





Ale zazdroszczę szpaleru
Ogród Basi i Romka 20:53, 18 maj 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 13300
Do góry
A dziś znalazłam przy pienku takiego gościa ale się cieszę, a to ja pierwsza go znalazłam, nie Aza, chociaż też była ze mną w ogrodzie. Musiał przed czymś uciekać, zmieścił się pod naszym płotem, ten kto go gonił pewnie się nie zmieścił i bidulek się u nas schronił, tak sobie myślę. Na szczęście sam szybko uciekł na pobliską łąkę gdy chcieliśmy sprawdzić czy nic mu nie jest, bo długo tam siedział w bezruchu
Pszczelarnia 20:29, 18 maj 2023


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Dziękuję za odwiedziny




i życzenia powrotu do zdrowia

To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:24, 18 maj 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Magara napisał(a)

Oooooooooooooo, nie myślałam, że jestem takim autorytetem
Stavros pewnie zupełnie puste o tej porze roku
Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że się wybraliście

P.S. I mam pomysł na Twoje kolejne wakacje - Cinque Terre Oczywiście byle nie w sezonie wakacyjnym Tam dla odmiany przemieszczanie się pociągami, nie autobusami, super komunikacja, byle do Pizzy dolecieć I znam taką lodziarnię w Levanto, że jak o niej zaraz nie przestanę myśleć to nie zasnę


Doświadczonych w podróżowaniu zawsze warto posłuchać.
Stavros rzeczywiście prawie puste. Sama plaża ekstazy nie wywołała, ale miło było przypomnieć sobie zdjęcia z filmu.


Bardziej niż plażowanie pociągała nas penetracja tej góry w tle. Na zdobywanie szczytu czasu zbrakło, ale udało się odnaleźć baranie ścieżki w niższych partiach zbocza i ruszyć ich tropem.




Zbocze bardzo aromatycznie pachniało.



Park narodowy Cinque Terre niestety jest poza moim zasięgiem finansowym. Piękne miejsce. Rzeczywiście warte zobaczenia. I jeszcze ta pokusa zjedzenia pysznych lodów w tak cudownych okolicznościach. Szczęściara z Ciebie, że było Ci dane.
Podwórkowa rehabilitacja 20:07, 18 maj 2023


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11907
Do góry
Oczko i jego okolica tak z góry wygląda.
Podwórkowa rehabilitacja 20:06, 18 maj 2023


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11907
Do góry
Głóg Paul's Scarlet i jego pierwsze kwitnienie.
Po kwitnieniu obetnę te pędy pionowe do odpowiedniej wysokości.
Fotki z balkonu.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies