Jestem za. Angielski warzywnik, czyli kitchen garden jak duży to otoczony murem ze wszystkich stron, a jak mały to otoczony niewysokim żywopłotem. A w środku rabatki warzywno-ziołowo- kwiatowe - z takich kwiatków co je można zjeść, proste albo i w wymyślnych, ozdobnych kształtach.
Ogród warzywny w Sissinghurst jest duży, ale nieotoczony żadnym murem, oddalony trochę od zamku ( a właściwie jego fragmentu który pozostał), ponieważ nie był w maju efektowny, nie zrobiłam mu zdjęć. Wszystko w nim jakoś bardzo słabo rosło, o wiele gorzej niż u nas o tej porze roku.
Drugi kitchen garden, czy też "potager fleuri" w Miromesnil, który opisałam na Ogrodach świata, był otoczony właśnie murem, na którym rozpięte były drzewka owocowe i pnącza i utrzymany był znakomicie, no i był w 100% angielskim stylu.
Trzeci, który widziałam w Hidcote Manor Garden był ogromny, też niczym nieotoczony, ale nie posiadał właściwie waloru ozdobnego, ot proste, długie grzędy z warzywami.
Więc Ewa, co wybierasz - z murem czy z żywopłotem?

ola napisał(a)

Śliczny ogród Gabrielo, piękna rabata w stylu angielskim. Widziałam na jednym ze zdjęć dziurawiec z pięknymi bordowymi owocami. Jak go pielęgnujesz, czy wymaga okrycia? Kupiłam tydzień temu podobny (z różowymi owocami) i nie bardzo wiem jakie ma wymagania.Pozdrawiam.

Witaj Olu, mój dziurawiec, ten ze zdjęć to odmiana Hidcote, pędów nie ma co okrywać na zimę, bo i tak przemarzają, trzeba zabezpieczyć korzenie i nasadę krzewinki. najlepiej ziemią, trochę podobnie jak róże. Mam jeszcze innego dziurawca, odmiana no name, ma dłuższe pędy, wymagania podobne.
Muszę zaraz odwiedzić Twój ogród, bo go jeszcze nie znam, miałam przerwę w Ogrodowisku przez tydzień.

Ja także gratuluję okrągłej cyferki jesiennym kwiatkiem



HYPERICUM "Hidcote" (dziurawiec)

w rogu rośnie czarny bez
pod nim krzewuszka cudowna 'Nana Purpurea'


nastepnie
Dziurawiec 'Hidcote'
Prunus padus Colorata
Jaśminowiec 'Erectus'
Cyprysik nutkajski 'Pendula'
złotlin japoński 'Picta'
Perukowiec podolski 'Royal Purple' (chyba chociaż jakiś taki zielony?)
i Klon pospolity 'Drummondi'

Jak mi miło, że o mnie pamiętacie!
Zaglądam na ogrodowisko, ale nic tu u mnie się nie działo, bo ostatnio nie robiłam zdjęć, byłam w rozjazdach, pracowałam.
To prawda, "potwierdzam, nie zaprzeczam", że w niedzielę spotkałyśmy się u mnie z Elą, pogadałyśmy i było fajnie. Szczerze mówiąc to żadnej z nas nie przyszło do głowy, żeby to jakoś uwieczniać na zdjęciach. Ela bardzo litościwie nie wspommniała o miejscach nieszczególnych, które na zdjęciach słabo widać, a one są i w oczy kłują. Mam nadzieję że się zmienią w przyszłości.
Ponieważ do końca tygodnia pracuję w domu, a pogoda piękna, zrobię nowe zdjęcia, właśnie mi kwitną krokusy jesienne, posadziłam po raz pierwszy w życiu dwie kępki. Poza tym większość bylin raczej brzydnie, a nie pięknieje, niestety i przestaje być fotogeniczna. Mam też jeszcze do zrobienia parę rzeczy w ogrodzie. Będę jeszcze sadzić i przesadzać co nieco. I musze poszukać gdzieś drzewka mirabelki, czyli ałyczy, bo bardzo chcę mieć, a nie mam.
Haniu, jesteś niesamowita, na zdjęciu oczywiście są owocostany dziurawca, odmiany Hidcote.

Przepiękne kubeczki, te z kwiatami na każdy miesiąc mam takie same, ale tylko cztery, bo więcej nie było w sklepie. Mam też kubki z ziołami, ale najwolę moje filiżanki z różami, zdjęć nie zrobię, bom nie w domu. Herbata z nich smakuje najlepiej.
Dziewczyny, nie zazdrośćcie Danusi ogrodu, tylko bierzcie się do roboty, nikt nie powiedział że wasze ogrody mają być takie same. Ja nawet nie próbuję dorównać, zwłaszcza przy aearale który posiadam, ale mam pewne plany podpatrzone w Hidcote Manor Garden, będę się radzić na moim wątku, który założyłam wczoraj.

Syla napisał(a)



Syla jaka to lawenda ?

'Hidcote Blue' — polecana na rabaty, do pojemników, a także na kwiat cięty, stosunkowo niska i zwarta, o wysokości około 40 cm (razem z kwiatostanami), kwiatach ciemnych, niebieskofioletowych, które pojawiają się w lipcu i sierpniu

Hidcote ma bardzo ciemne kwiatostany, bardzo lubię właśnie ją projektować bo jest bardzo wyrazista, nie taka mdła jak zwykła.

Czyli pewnie i moje to hidcote blue, cieszę się bardzo

Najpopularniejsza

Lawenda wąskolistna (L. angustifolia, synonimy: L. vera, L. officinalis), nazywana także prawdziwą, lekarską lub angielską to najbardziej znany gatunek (fot. 2). Uprawiana jest od dawna w celu pozyskiwania olejku dla przemysłów perfumeryjnego i farmaceutycznego. Liście ma zimotrwałe, bardzo wąskie, szare, z podwiniętymi brzegami, pachnące. Jest to gatunek najodporniejszy na mróz, uważa się, że wytrzymuje do –20°C. Odmiany różnią się jednak mrozoodpornością, przy czym rośliny sadzone na glebach wilgotnych, mało przepuszczalnych, są mniej zimotrwałe.
W naszych warunkach klimatycznych zdarza się, że wymarza część nadziemna lawendy, system korzeniowy zwykle nie ulega uszkodzeniu (może przemarzać w bardzo surowe zimy), ponieważ korzeni się ona bardzo głęboko. Lawenda ma zdolność do tworzenia pąków odnawiających na korzeniach, więc późną wiosną wyrastają z korzeni, które przezimowały, nowe pędy.


Fot. 2. Lawenda wąskolistna, najbardziej znany gatunek, reprezentowany jest przez wiele odmian (tu: 'Blue Dwarf')

Najbardziej znane odmiany tego gatunku to:
•
'Hidcote Blue' — polecana na rabaty, do pojemników, a także na kwiat cięty, stosunkowo niska i zwarta, o wysokości około 40 cm (razem z kwiatostanami), kwiatach ciemnych, niebieskofioletowych, które pojawiają się w lipcu i sierpniu;

•
'Hidcote Pink' — o kwiatach jasnoróżowych;

•
'Melissa'— niska i zwarta, o kwiatach różowych;

•
'Munstead' — trochę wyższa, o kwiatach jasnoniebieskich;

•
'Potpourri White' — o kwiatach białych z lekkim niebieskawym przebarwieniem, zebranych w gęste kwiatostany, pędach silnych, dobrze rozgałęzionych i zielonych liściach.

ell napisał(a)

Syla jaka to lawenda ?

'Hidcote Blue' — polecana na rabaty, do pojemników, a także na kwiat cięty, stosunkowo niska i zwarta, o wysokości około 40 cm (razem z kwiatostanami), kwiatach ciemnych, niebieskofioletowych, które pojawiają się w lipcu i sierpniu

Szarłat jak w Hidcote Manor

Bogda napisał(a)

czy ktoś cosik wie o tej fioletowej?zawsze myślałąm, ze tylko 2 kolory są a tu...

Nie ma takiego gatunku lawenda fioletowa, allegro tak reklamuje.

Najbardziej ciemna jest lawenda odmiany "Hidcote" i takajest pod linkiem.
Lawenda u nas zimująca to Lavandula angustifolia różne odmiany o kwiatach jasnoniebieskich, ciemnoniebieskich (dla niektórych fiolet) i białych.

Posadziłam dzisiaj:
- kilka żurawek żeby zobaczyć, które najlepiej się u nas sprawdzą: Marmelade (2) , Electra (3), śliczną Vienna (3), urokliwą Lipstick (2). Mam też żuraweczkę, ale szukam dla niej miejsca
- białą ostróżkę oraz białe floksy, które udało mi się trafić bardzo chciałam je mieć
- lawendę Hidcote

Tak, a w Hidcote i wszędzie festiwal róż będzie

Ja bym chyba się zdecydowała na biały, tylko może podsadzić go czymś zwisającym liściastym?

Hosty jednak są najlepsze, wielkie egz. potrzebne Albo hortensje, tylko tam słońce jest.

Kiedy końcówka tarasu?
Wracam z Anglii 25.06. MOże jakieś pomysły podrzucę z Hidcote Manor lub innych ogrodów

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/76-ogrody-angielskie-hidcote-manor

Całe lato to Kasiu tylko lobelia. Bylin nie ma tak długo kwitnących, trzeba by było je ciągle zmieniać, a z tym to chyba nikt nie da rady. Ja też mam lobelię na ulicy. No może lawenda Hidcote, ale też przestanie kwitnąć

Hidcote...czekam z niecierpliwością, szczególnie że to ciemny niebieskichoć po porażce z Munstead wolałabym czymś je opryskać. krzaki z lawendą po zimie były sczerniałe od środka. te,które ocalały - mają już malutkie pąki. i wracając do oprysku lawendy?czym Kochani?

Tuje przesadzamy nawet 7 letnie. Tylko potrzebni dobrzy fachowcy
Hidcote to moja ulubiona odmiana lawendy, jest bardzo ciemna

Byłam nawet w ogrodzie Hidcote https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/76-ogrody-angielskie-hidcote-manor

Danusiu, dziękuję za dobre słowo..Na tym półkolu rośnie w formie żywopłotu lawenda Hidcote. śmiesznie to musi brzmieć, bo ledwo co ją widać. w tym roku podrośnie, ale nie zakwitnie. poprzedni żywopłocik z lawendy Munstead zmarniał mi tak że go na wiosnę wyrzuciłam. zostało 3 krzaczki, są za różami na półkolu. myślisz że żurawka Citronelle mogłaby rosnąć w tym dość nasłonecznionym miejscu? ( rabata półkole)a inna żółta odmiana która dobrze sobie radzi ze słońcem?a może tu właśnie posadzić żurawkę Obsidian? albo Black Beauty?