Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ptasi gaj 13:01, 05 lut 2023


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5297
Do góry
Napisałam i wcięło cały tekst. No, nic, od początku...

ELa, ładnie twój ogród wygląda. Mam nadzieję, że krety i bażanty szkody nie narobią, a w każdym razie nie za wiele.
Ptaków i u mnie masa. Karmniki są okupowane najbardziej przez sikorki (rozróżniam bogatki, modre, czarnogłówki, sosnówki) i mazurki. Ale są też grubodzioby, dzwońce, kwiczoły kłócą się o jabłka z kosami. Chyba widuję też zięby. Sporo jest sójek i codziennie jest para sierpówek. Punktualnie między godz. 15 a 16 przylatuje na wyżerkę z filiżanek (tłuszcz z łuskanym słonecznikiem) dzięcioł (nie wiem duży czy średni). Kilka razy widziałam kowalika, ale on wcześnie rano się stołuje, a ja nie jestem „skowronkiem”
Oczywiście jest stadko bażantów, 2 koguty i 5 kur, wyjadają co spadnie z karmników.
U ciebie pewnie jeszcze więcej ptactwa, bo ogród osłonięty i sporo dużych drzew.

U mnie wczoraj był taki piękny dzień

Taka zima jakiej nie widziałam co najmniej kilka lat – słońce jeszcze w południe i 20 cm śniegu. Ten śnieg niestety później słoneczko mocno ogrzało (+4 st.C) i dziś już jest tylko połowa mocno przyklapniej białej kołderki. Coś tam niby dosypuje chwilami i mrozik jest -5, ale chmury przyszły i tak ładnie już nie jest.
Pamiętajcie o ogrodach 12:55, 05 lut 2023


Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4571
Do góry
wczorajsza robota
jeden pniak wykarczowany


drugi czeka na lepsze czasy (może za tydzień)


siewki cynii, do pikowania
Pamiętajcie o ogrodach 12:53, 05 lut 2023


Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4571
Do góry
JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI

Zima. — Na nie­bie sza­ra roz­po­star­ta sza­ta...
Ci­cho — spo­koj­nie śnie­żek w po­wie­trzu ula­ta
I wszyst­ko bia­łym swo­im ca­łu­nem odzie­wa;
Stro­ją się ze­schłe tra­wy, ob­umar­łe drze­wa...
Na tle ciem­nem się bia­ło ma­lu­je świat wszy­stek,
Naj­mniej­sze tra­wy ździe­bło, naj­drob­niej­szy li­stek —
Mistrz nad mi­strze na­tu­rę za­mar­łą w je­sie­ni —
We mgnie­niu oka w nowy, żywy świat za­mie­ni,
Żywy, bo ca­łun to jest, co tuli w swem ło­nie,
Wszyst­ko, co z wio­sną ja­sną zie­le­nią za­pło­nie!






Pamiętajcie o ogrodach 12:50, 05 lut 2023


Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4571
Do góry
Tak wiem ale na razie żona nie chce, może jesienią jak już skończy pracować?

Tydzień temu jeszcze tak było (na szczęście juz chyba nie wróci?)


ale trawy połamało więc już powoli wycinam


dziś mroźnawo


Ogród hortensjowo różanecznikowy 12:04, 05 lut 2023


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3938
Do góry
❄️❄️❄️❄️❄️❄️

Uwielbiam te kwiaty❤
PROJEKT OGRODU-PROŚBA O POMOC 11:46, 05 lut 2023

Dołączył: 11 sty 2023
Posty: 73
Do góry
LIDKA napisał(a)
Zobacz co mialam wzeszłym roku w maju. Na nowo zakładanym trawniku.
Bez oprysku niedałabym rady. A Ty masz jeszcze więcej działki.


Obgadaj temat z mężem.
Co zrobic najpierw.
Moim zdaniem podzielić trzeba prace na etapy.
Ja bym zrobiła najpierw taras tak jak masz plan.
A Potem zaczełabym prace od frontu. Rabaty drzewa . Żeby na wejsściu był porządek i ładnie.

Wyznaczenie rabat na Twojej powierzchni i zasypanoe korą oznacza z 8-10 palet kory po 40 worków. Kora z olx po 10zł. To bedzie już koszt.

Zacznij rysowac plany co gdzie itp i wyłoni Ci się plan robót.

Glebogryzarka to dobry pomysł. Mialam pana z traktorkiem. Zrył mi na rabaty. A potem ok 2 mce codziennie po pracy grabiłam . Kopałam i wybierałam zielsko. Też miałm perz. Tam gdzie się przyłożyłam do kopania widełkami i wybrania dokładnie , to perz nie odrasta.

A tu niżej widać stan pseudotrawnika w czasie robienia rabat. Maj i czerwiec 2021 to moje rycie na rabatach. jeszcze w lipcu sporo plewiłam. Pomogła mi siostra ateż cały czas w ogrodzie pracuje z mężem. Następnego roku po rabatach zrobiliśmy trawnik.

Weź pod uwage Wasze możliwosci czasowe i finansowe. I rób plan. Bez niego będziesz czuć chaos.

Nie chciałam się mądrzyć tylko dodać Ci otuchy i powiedzieć że się da. Tylko trzeba poharować.
plan mamy zrobiony i powieszony na lodówce - wszystkie wydatki na bieżący rok
PROJEKT OGRODU-PROŚBA O POMOC 11:44, 05 lut 2023

Dołączył: 11 sty 2023
Posty: 73
Do góry
Ok, dziękuję za wsparcie, więc muszę nabrać siły zostawiam wam odwierty robione przez geologa-im bliżej ulicy,tym mniej warstwy próchnicznej.


Ogród hortensjowo różanecznikowy 11:37, 05 lut 2023


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3938
Do góry
❄️❄️❄️❄️❄️❄️☃️

W pobliżu stawu latem mąż zbudował altankę
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 10:53, 05 lut 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Kordina napisał(a)
O! Też ich oglądam, remontowe kanały lubię, zobacz na mój ulubiony Johanna's Dream Home


A zerknę zerknę! Na razie wsiąknęłam w książkę Danusi "Jak stworzyć niezwykły warzywnik"

PROJEKT OGRODU-PROŚBA O POMOC 10:43, 05 lut 2023


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 11481
Do góry
Zobacz co mialam wzeszłym roku w maju. Na nowo zakładanym trawniku.
Bez oprysku niedałabym rady. A Ty masz jeszcze więcej działki.


Obgadaj temat z mężem.
Co zrobic najpierw.
Moim zdaniem podzielić trzeba prace na etapy.
Ja bym zrobiła najpierw taras tak jak masz plan.
A Potem zaczełabym prace od frontu. Rabaty drzewa . Żeby na wejsściu był porządek i ładnie.

Wyznaczenie rabat na Twojej powierzchni i zasypanoe korą oznacza z 8-10 palet kory po 40 worków. Kora z olx po 10zł. To bedzie już koszt.

Zacznij rysowac plany co gdzie itp i wyłoni Ci się plan robót.

Glebogryzarka to dobry pomysł. Mialam pana z traktorkiem. Zrył mi na rabaty. A potem ok 2 mce codziennie po pracy grabiłam . Kopałam i wybierałam zielsko. Też miałm perz. Tam gdzie się przyłożyłam do kopania widełkami i wybrania dokładnie , to perz nie odrasta.

A tu niżej widać stan pseudotrawnika w czasie robienia rabat. Maj i czerwiec 2021 to moje rycie na rabatach. jeszcze w lipcu sporo plewiłam. Pomogła mi siostra ateż cały czas w ogrodzie pracuje z mężem. Następnego roku po rabatach zrobiliśmy trawnik.

Weź pod uwage Wasze możliwosci czasowe i finansowe. I rób plan. Bez niego będziesz czuć chaos.

Nie chciałam się mądrzyć tylko dodać Ci otuchy i powiedzieć że się da. Tylko trzeba poharować.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 10:32, 05 lut 2023

Dołączył: 11 sty 2023
Posty: 73
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
na oko paluszkiem tak udziabałam równo

wiejskie inspiracje robią równiutko



Ooo a tego profilu na yt nie znałam, muszę odrobić zaległości
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 09:49, 05 lut 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87422
Do góry
Kordina napisał(a)


Tak, to krogulec, zobacz, że w tym samym miejscu złamanie, mógł uderzyć w linię energetyczną. Twój ma złamanie bliżej ptasiego barku, więc może się uda złożyć, zależy, jakie niewidoczne obrażenia ma. Ptaki na skrzydłach mają puste kości - rurki pneumatyczne i te właściwie się nie zrastają.

Moja miała złamane bezpośrednio w stawie łokciowym skrzydła, latało i dyndało jej to we wszystkie strony. Obstawiam, że pewnie jej to amputują i zostanie w jakimś schronisku dla dzikich zwierząt.
Ogród hortensjowo różanecznikowy 09:00, 05 lut 2023


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3938
Do góry
❄️❄️❄️❄️❄️❄️☃️☃️
Ogród hortensjowo różanecznikowy 08:48, 05 lut 2023


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3938
Do góry
Zimowo ❄️❄️❄️❄️❄️❄️☃️☃️☃️
Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :) 07:57, 05 lut 2023

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Do góry








Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :) 07:34, 05 lut 2023

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Do góry










Ukulhas

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 02:03, 05 lut 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7374
Do góry


Tak, to krogulec, zobacz, że w tym samym miejscu złamanie, mógł uderzyć w linię energetyczną. Twój ma złamanie bliżej ptasiego barku, więc może się uda złożyć, zależy, jakie niewidoczne obrażenia ma. Ptaki na skrzydłach mają puste kości - rurki pneumatyczne i te właściwie się nie zrastają.
Ptasi gaj 00:23, 05 lut 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14888
Do góry
CD trzeba łapać foty bo nie wiadomo jak będzie za tydzień taka to zima





Ptasi gaj 00:21, 05 lut 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14888
Do góry
Dzisiaj byłam na wsi piękna zima. Ptactwo spragnione ziarna więc uzupełniłem karmniki, kule i słonina zawieszone.
Bażanty po śladach widzę, że przemierzają ogród wzdłuż i wszerz. Kręcą się przy tulipanach, ale to co zostało zabezpieczyłam chrustem z brzoz. Mam nadzieję, że nie odgarna swoimi łapkami chrustu.
Widać że grzebiawszedzie gdzie się da.
Mam nadzieję, że śnieg jeszcze zostanie z nami na dłużej.





Ranczo Szmaragdowa Dolina II 21:51, 04 lut 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87422
Do góry
A oprócz tego wszystkiego miałam w tygodniu w ogrodzie przygodę. Poszłam do ogrodu razem z mamą. Ja miałam podać zwierzyńcowi pokarm, a mam ziarno do karmników. No ale dzięcioł tez smalczyku chce więc szłam mu do karmnika wsmarować, a tu przed gospodą spod tui wyskakuje ptaszysko i dziwnie skacze. Ja bez binokli z dalsza niedowidzę, więc pomyślałam, ze może kuropatwa się przyplątała w podwórko, ale jakoś tak dziwnie się porusza. Wzięłam aparat i zobaczyłam, że to nie kuropatwa, a drapieżnik



ze złamaniem otwartym skrzydła

poleciałam po skórzane rękawice i agrowłókninę.
I złapałam ptaszka, opatuliłam jak kukiełkę, zostawiłam przerażonego na ganku. Cierpieć musiał okropnie i być w mega szoku bo nawet się nie bronił. Ponieważ nie mam w ogrodzie zasięgu neta
zadzwoniłam po ratunek do Anitki. Podała mi numer na KTOZ. Zadzwoniłam i dowiedziałam się, ze mam dzwonić na Straż Miejską bo Oni (KTOZ)jadą tylko do gołębi. Tłumaczę pani, że na wieś pod Krakowem straż nie przyjeżdża. To proszę dzwonić na Policję i Oni zlecą odpowiednim służbom odbiór dzikiego ptaka. No to zadzwoniłam na alarmowy, kazałam przekazać Policji jaka sytuacja jest i kto potrzebuje pomocy, żeby Policja odpowiednie służby poinformowała, a ja czekam.

Zgłoszenie zostało przyjęte bez problemu.

Wchodzę na ganek, a moje ptaszysko po ganku skacze bo się wyswobodziło i patrzy na mnie zadziornie. Nie było wyboru trzeba było złapać ponownie, poszło sprawnie, przekazałam do potrzymania mamie, a sama poleciałam po klatkę dla papug i do niej go zapakowałyśmy.


Nakryłam włókniną i tak czekała bida.

Wreszcie przyjechali z ....Policji. Do tego suką do przewozu więźniów.
Panowie najpierw zdążyli objechać mój dom i dopiero tato pokierował Ich do ogrodu. Nie chcę myśleć jakie plotki po wsi poszły....

Panowie mili nie wiedzieli nawet po jakiego zwierzaka przyjechali, nie byli przygotowani, nic ze sobą na niego nie mieli. Oddałam swoja klatkę ( zastanawiając się co by było gdyby to był jeleń lub sarna z wypadku, czy by Im tak po całym aucie miały w drodze latać.) Zabrali ptaszka na komisariat i dopiero tam mieli zgłaszać odpowiednim służbom, że czeka na przekazanie. Tak sobie pomyślałam kto w tym czasie łapie złodziei. Mam nadzieję, że ptaszek, podejrzewałam pustułkę, ale chyba to samiczka krogulca przetrwał te wszystkie procedury, bo ucierpiał się bardzo to pewne. Myślę, że padł ofiarą jastrzębia, ale, że wiedział gdzie po pomoc lecieć... przecież w polach nie miałaby szans, nie wiedziałabym, że gdzieś tam siedzi ranna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies