Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozowa"

Tajemniczy Ogród 20:54, 11 maj 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Iwonka napisał(a)


Witam się Brzozowa dziewczyno Poczytałam wczoraj twój wątek, masz bardzo lekkie pióro, a tytuł pobudza wyobraźnię. Tajemniczy ogród był moją ulubioną książką w dzieciństwie Z czwóreczką synków tworzysz bajkę Podziwiam, bo mnie z dwójeczką było trudno Już powstały cudne zakątki, ten z ławeczką, z hamakiem, z kulkami... Będę kibicować twojej ogrodowej przygodzie Ujęło mnie zdanie o zdjęciach wiosennych, które już następnego dnia są troszkę nieaktualne... To prawda, trzeba łapać każda chwilę w ogrodzie, powtórzy się dopiero za rok


Witam Cię w moim ogrodzie, Iwonko Zobaczymy, czy mi się uda stworzyć równie tajemniczy, co w tej książce, też ją baaardzo lubiłam. Dzięki za miłe słowa i zapraszam, jeszcze dużo przede mną, chętnie skorzystam z Twoich rad
Tajemniczy Ogród 07:24, 11 maj 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5048
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)
A ja dziś pobiegałam z aparatem Świeża zieleń w różnych odcieniach wzbudza mój zachwyt.


Witam się Brzozowa dziewczyno Poczytałam wczoraj twój wątek, masz bardzo lekkie pióro, a tytuł pobudza wyobraźnię. Tajemniczy ogród był moją ulubioną książką w dzieciństwie Z czwóreczką synków tworzysz bajkę Podziwiam, bo mnie z dwójeczką było trudno Już powstały cudne zakątki, ten z ławeczką, z hamakiem, z kulkami... Będę kibicować twojej ogrodowej przygodzie Ujęło mnie zdanie o zdjęciach wiosennych, które już następnego dnia są troszkę nieaktualne... To prawda, trzeba łapać każda chwilę w ogrodzie, powtórzy się dopiero za rok

Wzgórze chaosu 07:12, 11 maj 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5048
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Witaj, z przyjemnościa zapoznałam się dzisiaj z Twoim ogrodem i z Tobą Podziwiam ogrom pracy, który włożyłaś Ty i Twój Tato. Wspomnienie o Nim napisałaś wzruszające... Z zachwytem patrzę na oczko wodne, moje marzenie
Pozdrawiam ciepło


Buziole Brzozowa dziewczyno Tajemniczy ogród to była moja książka dzieciństwa Marzę o leśnym zakątku i mam już pewien pomysł na przemycenie go u mnie. Poczytałam wczoraj o twoich zmaganiach, zazdroszczę, że jesteś na początku drogi... Tyle wskazówek na forum, że nic tylko działać, mimo, iż kochana czwóreczka pewnie skutecznie mamie przeszkadza
Pod bosymi stopami 22:42, 08 maj 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Do góry
Helen napisał(a)
Cześć Aniu, przyszłam z rewizytą
Kobieto, jakie cudowne rabaty tworzysz - umbrowa i brzozowa przecudne. I zaczynasz dużo lepiej niż ja - tworzysz szkielet ogrodu, to jest podstawa od której trzeba rozpocząć prace ogrodowe, a nie tak jak ja od bylin. Chociaż trochę się dzisiaj pocieszyłam gdy przeczytałam, że Danusia na razie w swojej Anglii ma dużo bylin, a drzewa sadzi oszczędnie. I tego będę się trzymać - robię jak Szefowa
Buźka


Jejku jak miło mi się zrobiło że Ci się podoba Wiesz, my ten szkielet z mężem to już długo tworzymy, jakbyśmy co najmniej go z wykopalisk wytargali i próbowali poskładać Co do bylin to mnie ten etap trochę przeraża, tu to się trzeba nagimnastykować żeby dopasować wysokości, pory kwitnienia, rozstawy, kolory itd itp. No i te ilości, to wyjdzie drożej niż drzewa Ale cóż, pomalutku...
Pod bosymi stopami 20:56, 07 maj 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Do góry
Cześć Aniu, przyszłam z rewizytą
Kobieto, jakie cudowne rabaty tworzysz - umbrowa i brzozowa przecudne. I zaczynasz dużo lepiej niż ja - tworzysz szkielet ogrodu, to jest podstawa od której trzeba rozpocząć prace ogrodowe, a nie tak jak ja od bylin. Chociaż trochę się dzisiaj pocieszyłam gdy przeczytałam, że Danusia na razie w swojej Anglii ma dużo bylin, a drzewa sadzi oszczędnie. I tego będę się trzymać - robię jak Szefowa
Buźka
Pod bosymi stopami 12:29, 07 maj 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Do góry
Rabata brzozowa



i początek drugiej strony, jak nadamy temu fragmentowi ostateczny kształt prawdopodobnie w korytarzyku będzie furtka. Z tyłu rosną maliny i przygotowane jest poletko pod pomidory a w samym rogu kwitnie świdośliwa.
Ta rabata której widac kawałek będzie duża i tam muszę znaleźć miejsce na moją nową miłość wiązową Aktualnie ją przekopuję więc jeszcze chwila.



Tą część ogrodu obfotografuję jak powyznaczamy ostateczne rabaty.
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 14:45, 05 maj 2019


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Kasia_CS napisał(a)
Ale fajnie jest!! Carexy zgodnie z planem rozpoczęły akcję "zagarniania przestrzeni rabaty"

Hihi, ja też zwróciłam uwagę, że kolor pazurków pod kolor czosnków masz

Nie pamiętam dobrze, co masz w okolicy brzozowej, ale ona taka samotna się wydaje




Brzozowa ro miskanty variegata i hakonechloa beni kaze plus jeżówki.
Obok z jednej strony pod jałowcami śmaiłki darniowe, a z drugiej dalej leci hakonechloa pod tujami.

Docelowo myślę o poszerzeniu całej długośći przed śmiałkami do rozmiarów brzozowej, ale to jeden z elementów dalszego planu.
Musimy wpierw ogarnąć placyk w dole ogrodu i rozbudować skarpę, bo to wszystko ma ścisły związek.

A jak już o planach mowa, to jeszcze planujemy zdjąć murawę wokół tarasu do linii schodów i posadzić wysokie trawy, no i przebąkiwaliśmy coś o poszerzeniu kulkowiska w związku z dosadzeniem dwóch grabów.
No i miała być nowa rabata przy garażu, ale do tego najpierw musi powstać ścieżka.

A jak chcieliśmy sobie z Mężem nająć brukarza na placyk i na tę ścieżkę, to jak nam ceny krzyknęli, to nam kapciuchy z nóg pospadały... No i będzie robić Sam On powolutku... Masakra
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 13:31, 03 maj 2019


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Skarpa raz jeszcze i brzozowa

Ogród z rzeźbą 09:33, 30 kwi 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
Ło matko, co tu się dzieje. Gospodyni nie ma, myszki grasują.

Dobra dziewczyny, czyli umawiamy się na niedzielę do Danusi.
Mnie pasuje godzina zaproponowana przez Asię -> w takim razie "w samo południe" u Dany, ok?

Agata Brzozowa -> jak widzisz nie masz się już czego obawiać, silna ekipa będzie.

Gosiek -> jak widzisz troszkę nas będzie: ja, Makadamia, Iwonka, April, Brzozowa Agata. Kto jeszcze chętny niech się dopisuje.

Kochane, na zaległe posty może mi się uda w ciągu dnia coś napisać, jeżeli nie to wieeeelkie sorrry, nadrobię później.
Dzisiaj jeszcze jestem w robocie, a wiecie jak to jest ostatni dzień przed dłuższym wolnym: wszystkim się nagle wszystko przypomina i jest... no dobra napiszę ładnie: dużo do zrobienia.

Czytam na bieżąco

Iwonka -> w piątek wpadaj jak najbardziej
April -> może też wpadniesz po paprotkę, widziałam że już puszcza, trza ciąc
Na zielonej... trawce :) 13:51, 12 kwi 2019


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
AnnaCh napisał(a)

Agelika, wiem, że to pytanie padło już pewnie tysiąc razy, ale napiszesz mi może jakie wymiary ma ta Twoja brzozowa rabata? I co ile sadziłaś doorenbosy? Muszę się w końcu zdecydować ile ich kupić i jakoś mi nie idzie.
Dziękuję



Proszę, nawet zobrazowałam

szerokość 12m
brzozy są w dwóch rzędach oddalone co 3m
ale między jednym a drugim rzedem mają rozstaw co 2m



w drugim mniejszym gaiku są mniejsze odległości
To tu- to tam- łopatkę mam ! 23:25, 09 kwi 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3749
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Kamilko, Brzozowa Agatko, na całokształt trzeba patrzeć. Szczegółowość w ogrodzie nie jest wskazana, bo się człowiek zadręczy.
Każdy ma na koncie jakieś porażki.

Kilka dni temu popełniłam takową. Przygotowałam dopalacz na cisy wg Toszkowej receptury. Pomyślałam sobie, że opryskam też żywotnikowe kulki. I teraz nie wiem, czy je spaliłam (końcówki mają czarne), czy to jakaś infekcja grzybowa (sadzak?) Kilkanaście mam w takim stanie i trzeba z tym żyć.
Cisom nic się nie stało. Na szczęście.

Też zrobiłam ten dopalacz i oprócz cisów opryskałam choiny kanadyjskie. Dolne gałązki choin mają brązowe końce. Na cisach też widać brązowe końcówki, ale o wiele mniejsze. Stężenie tego roztworu było bardzo wysokie. Kilka razy sprawdzałam, czy dobrze przeczytałam.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 18:36, 09 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24166
Do góry
Kamilko, Brzozowa Agatko, na całokształt trzeba patrzeć. Szczegółowość w ogrodzie nie jest wskazana, bo się człowiek zadręczy.
Każdy ma na koncie jakieś porażki.

Kilka dni temu popełniłam takową. Przygotowałam dopalacz na cisy wg Toszkowej receptury. Pomyślałam sobie, że opryskam też żywotnikowe kulki. I teraz nie wiem, czy je spaliłam (końcówki mają czarne), czy to jakaś infekcja grzybowa (sadzak?) Kilkanaście mam w takim stanie i trzeba z tym żyć.
Cisom nic się nie stało. Na szczęście.

Wczoraj pan z gazowni chciał spisywać stan licznika. Chyba nie spisał...Sąsiadka coś mówiła o ucieczce w popłochu. U niej wewnątrz skrzynki było to samo.



Mała gaśnica skutecznie zlikwidowała niechcianych gości. Teraz się zastanawiam, czy od wewnątrz nie zamontować na drzwiczkach siatki. One wlatywały przez otworki.
Na zielonej... trawce :) 18:21, 09 kwi 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12223
Do góry

Agelika, wiem, że to pytanie padło już pewnie tysiąc razy, ale napiszesz mi może jakie wymiary ma ta Twoja brzozowa rabata? I co ile sadziłaś doorenbosy? Muszę się w końcu zdecydować ile ich kupić i jakoś mi nie idzie.
Dziękuję
Ukojenie 19:21, 06 kwi 2019


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
Koniec.
- z gory


- z dolu od strony trawnika


- od furtki


Zasadzono:
- miskant w srodku
- 3 hortensje moonlight
- trawa ozdobna trzcinnik,
- przetacznik veronica,
- bodziszek,
- floksy biale,
- astry niebieskie,
- lilie czerwone,
- rozchodniki,
- zurawka herkules i jakies czerwonolistne
- czysciec welnisty,
- z wiosennych: tulipany i hiacynty.


Podsumowanie:
- bylo warto ale rece -nadgarstki- bola. Zrywanie darni nie jest dla mnie. Z uwagi na brak checi wspolpracy eM rabata brzozowa zostaje zawieszona - moze na jesien.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:02, 05 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24166
Do góry
Brzozowa Agatko, Toszka zawsze wraca.

Kamilko, to będzie nas dwie polujące na puszkinię. Szafirki rzeczywiście dają teraz po oczach. Powtykałam je w wielu miejscach.

Na przedpłociu







Na rabatach podokiennych





Do twarzy im ze wszystkimi roślinami.





To tu- to tam- łopatkę mam ! 09:49, 04 kwi 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Brzozowa Agatko, jeśli trawnik był dopiero co nawożony, to mocznik go spali. Teoria mówi, że trawnik nawozimy raz w sezonie nawozem długodziałającym lub zamiennie raz w miesiącu nawozem typu azofoska lub saletrzak. Mocznik ma bardzo duże stężenie azotu i kompletnie nie wiem, w jakich proporcjach należałoby go użyć w celu likwidacji grzybów w trawniku tak, aby nie spalić przy okazji trawy.
Gdybym miała u siebie podobny przypadek, wykorzystałabym propionian wapnia. Robiłabym oprysk trawnika w odstępach 7 dniowych przez cały sezon. Przepis na roztwór jest na forum. Gdybyś nie znalazła, to daj znać.

Haniu, dzięki wielkie. Przepis mam zapisany. Mam tylko obawy o moją systematyczność - co 7 dni mówisz? Ale spróbuję, najwyżej będzie trochę rzadziej. Muszę powalczyć z tymi grzybkami.
Oj, Toszka by się przydała do konsultacji,ale gdzieś zniknęła
To tu- to tam- łopatkę mam ! 18:44, 03 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24166
Do góry
Brzozowa Agatko, jeśli trawnik był dopiero co nawożony, to mocznik go spali. Teoria mówi, że trawnik nawozimy raz w sezonie nawozem długodziałającym lub zamiennie raz w miesiącu nawozem typu azofoska lub saletrzak. Mocznik ma bardzo duże stężenie azotu i kompletnie nie wiem, w jakich proporcjach należałoby go użyć w celu likwidacji grzybów w trawniku tak, aby nie spalić przy okazji trawy.
Gdybym miała u siebie podobny przypadek, wykorzystałabym propionian wapnia. Robiłabym oprysk trawnika w odstępach 7 dniowych przez cały sezon. Przepis na roztwór jest na forum. Gdybyś nie znalazła, to daj znać.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 23:55, 28 mar 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
SlonecznyOgrod napisał(a)
Fajnie się rozpędziłaś, zanim dostaniesz ten ostrokrzew może dojdziesz juz do prostej linii, hihi

Faceci zawsze bronią tych trawników...

A rabate z rodkami masz ogromną, cos mi się wydaje, że tam się więcej zmieści nie żebym Cie podpuszczała...

Właśnie przeszukałam wieczorem cały Internet i nie widzę w pl sklepach ostrzokrzewu Dark Green. Sporo jest w DE i UK a u nas pustki... Na prosto nie chcę, podoba mi się taka wcięta rabata

Tak ci faceci dobrze, że jest na nich jeden zawsze skuteczny sposób

Rabata rodkowa jest olbrzymia. Ma ok. 8 m szerokości i 16 m długości. Tak naprawdę to trzy rabaty w jednej. Pierwszy pas od podjazdu to pas lawendy, potem różanka, miskanty, jaśminowce. Porem kolejny pas to rabata brzozowa z małymi szlachetnymi sosnami i będzie tam werbena, stipa, czarnuszka, mikołajki. Ostatni pas z tyłu to właśnie rodkowa z sosnami czarnymi i zwykłymi. Rodków jest tam kilkanaście, prawie 20 szt.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:46, 26 mar 2019


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Anulko, foldery rządzą się swoimi prawami.

Makusiu, widzę, że z Ciebie robi się już rasowy ogrodnik.

Asiu, Agatko Brzozowa- po dzisiejszym oglądzie stwierdziłam, że od wczoraj stan bergenii zdecydowanie się polepszył. Zaczęły podnosić się do pionu. Te czarne kropki to pewnie jakaś choroba grzybowa. Zaczynam zbierać siły do oprysków propionianem.

Ku mej radości budzi się do życia molinia. Nieśmiało bardzo, ale ważne, że żyje.





Jeśli odżyją gaury, to po tej zimie trupów w ogrodzie nie będzie.

Kwitnie turzyca Montana.


i runianka



Inne turzyce jeszcze nie ruszyły.


W zakamarkach pojawiły się fiołki.

Haniu czy na tym przedostatnim zdjęciu te kulki to tuje? widzę, że są w trawach, które pewnie się o nie opierają, dumam nad czymś takim ale rozważam cisy lub tuje. Jak się u Ciebie sprawują, tuje tam gdzie się stykają z trawą nie wyłysiały? bo w pewnej części ogrodu idą u mnie tuje do wymiany, zwyczajnie wyłysiały od innych bylin
To tu- to tam- łopatkę mam ! 18:25, 26 mar 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24166
Do góry
Anulko, foldery rządzą się swoimi prawami.

Makusiu, widzę, że z Ciebie robi się już rasowy ogrodnik.

Asiu, Agatko Brzozowa- po dzisiejszym oglądzie stwierdziłam, że od wczoraj stan bergenii zdecydowanie się polepszył. Zaczęły podnosić się do pionu. Te czarne kropki to pewnie jakaś choroba grzybowa. Zaczynam zbierać siły do oprysków propionianem.

Ku mej radości budzi się do życia molinia. Nieśmiało bardzo, ale ważne, że żyje.





Jeśli odżyją gaury, to po tej zimie trupów w ogrodzie nie będzie.

Kwitnie turzyca Montana.


i runianka



Inne turzyce jeszcze nie ruszyły.


W zakamarkach pojawiły się fiołki.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies