Ło matko, co tu się dzieje. Gospodyni nie ma, myszki grasują.

Dobra dziewczyny, czyli umawiamy się na niedzielę do Danusi.
Mnie pasuje godzina zaproponowana przez Asię -> w takim razie "w samo południe" u Dany, ok?

Agata Brzozowa -> jak widzisz nie masz się już czego obawiać, silna ekipa będzie.

Gosiek -> jak widzisz troszkę nas będzie: ja, Makadamia, Iwonka, April, Brzozowa Agata. Kto jeszcze chętny niech się dopisuje.

Kochane, na zaległe posty może mi się uda w ciągu dnia coś napisać, jeżeli nie to wieeeelkie sorrry, nadrobię później.
Dzisiaj jeszcze jestem w robocie, a wiecie jak to jest ostatni dzień przed dłuższym wolnym: wszystkim się nagle wszystko przypomina i jest... no dobra napiszę ładnie: dużo do zrobienia.

Czytam na bieżąco

Iwonka -> w piątek wpadaj jak najbardziej
April -> może też wpadniesz po paprotkę, widziałam że już puszcza, trza ciąc

April napisał(a)

No popatrz, jak cię przycisnąć to się ugniesz Ale obawiam się, że to może być za mało czasu. Nie ściągnę M z wyra tak wcześnie, nie w niedzielę.
Ale dzięki za zaproszenie, wykorzystam jak tylko się nadarzy okazja

za trochę to róże będą, przynajmniej te lepiej rosnące może będzie co obejrzeć

Ja raczej nie dam rady, ale będę z Wami duchem

kombinuje, czy do Kwartecika nie udałoby mi się z Wami jakoś zabrać Asiu? Bo też jestem w sumie po drodze o ile Małż wróci, żeby się Kajką zająć, bo wtedy opcja zabrania jej ze sobą mi zostaje- wtedy już pod znakiem zapytania mój wypad.

Super spotkanie się Wam szykuje
A z tym tyraniem to nie przesadzaj cobyś miała siły na niedzielę

Pozdr

Kasia_CS napisał(a)

Ja raczej nie dam rady, ale będę z Wami duchem

kombinuje, czy do Kwartecika nie udałoby mi się z Wami jakoś zabrać Asiu? Bo też jestem w sumie po drodze o ile Małż wróci, żeby się Kajką zająć, bo wtedy opcja zabrania jej ze sobą mi zostaje- wtedy już pod znakiem zapytania mój wypad.

Tu też cichcem jakieś spotkania się szykują. Kiedy jedziecie do Ani?

tulucy napisał(a)

za trochę to róże będą, przynajmniej te lepiej rosnące może będzie co obejrzeć

O widzisz, świetna opcja, piszę się

A ja dopiero w piątek będę wiedziała, czy będę mogła w niedzielę
Szykuje mi się wyjazd albo w sobotę albo w niedzielę

Zana napisał(a)

Iwonka -> w piątek wpadaj jak najbardziej
April -> może też wpadniesz po paprotkę, widziałam że już puszcza, trza ciąc

No to nie może być inaczej Daj tylko znać o której bo teściowa będzie w odwiedzinach u mnie, więc chętnie się zmyję choć na kilkanaście minut

Przywieźć ci żurawki i anafalisa czy sama chcesz ukopać? No czas już najwyższy. Coś tam jeszcze miało być ale za cholerę nie mogę sobie teraz przypomnieć co.
Napisz co, bo moja skleroza łazi za mną krok w krok...

April możesz przywieźć, gdzieś ulokuję. Tylko nie za dużo. Ja sobie nie przypominam, żebym jeszcze coś chciała
Aha, i przygotuj się psychicznie na widoki niezbyt, że tak ujmę delikatnie, ciekawe

Jolanka, oj postaraj się być!!!!