Ależ pięknie u Ciebie. Nie wiem co zacytować Kalina, kwiatki czy nowa rabatka
Narcyz łuskowaty za mną chodzi i na jesień go na pewno zamówię - jak nie zapomnę
Judith, mam u siebie kilka odmian rodków. Te na podwyższonej rabacie należą do najwcześniej kwitnących. Zwykle rozpoczynały w połowie kwietnia. Odmiany kwitnące w maju pąki mają mocno zaciśnięte.
czekam na pokaz supertunii u Ciebie. Będzie się działo.
Majowa zieleń jest rzeczywiście soczysta, taka niezmęczona życiem.
Kaliny japońskie mam jeszcze w pąkach, ta angielska i kalina hordowina kwitną trochę wcześniej.
Kalina hordowina za lilakami Palibin (kulista forma).
Bardzo ładnie wyglądają teraz seslerie jesienne i trzcinniki Overdam.
W nadchodzącym tygodniu w prognozach chmury i opady co drugi dzień. Suszą nie trzeba się martwić, ale tych mokrych dni mam już przesyt. Majowy ogród w pochmurny dzień to jednak inna inszość. Nie tak radosna jak w słońcu. Owady nie bzyczą, ptaki nie świergolą, a ogrodnik musi zakładać grubsze odzienie.
kalina angielska, a w tle obiela
Ta druga ma piękne kwiaty.
Zwykłe kukliki kwitły u mnie zawsze w kwietniu. Tworzyły piękny duet z obsypanymi kwieciem jadalnymi wiśniami. W tym sezonie wiśnie już kwitną, a kukliki dopiero nieśmiało zaczynają.
Dzisiaj wykopałam z półksiężycowej czosnki Purple Sensation, które wyprodukowały tylko masę liściową w sporej ilości. Masa liściowa padła pokotem i żadna z niej była ozdoba. Liście oderwałam, a największe cebulki wsadziłam ponownie do gruntu w nowych miejscach.. Nie chciało mi się czekać do jesieni.
Wciąż walczę ze wzruszeniem gleby na ostatnim już kawałku rabaty półksiężycowej. Idzie powoli, bo trzeba to robić małą łopatką. Pazurkami nie da rady.
Kalina angielska będzie mieć mnóstwo kwiecia.
Trawnik ładnie się zregenerował po wertykulacji i areacji. Rośnie jak na drożdżach.
Kalina japońska Eskimo. Kupiłam 2 sztuki w maju 2019 malutkie. Marzyłam o takich na pniu ale mnie nie było na nie stać. Cztery lata wystarczyły aby tak uformować rośliny. Jedna kwitnie obficie, druga nie. Może za rok będą już takie wymarzone
Jedna z nowych podpór zaczyna obrastać wiciokrzewem zaostrzonym i powojnikiem Ruby.
Kalina Pink Beauty też już w listkach i pąkach. Podobnie jak u Mrokasi, jedna gałąź wygląda na nieżywą, chociaż chyba nie jest jeszcze sucha.
Klon palmowy z biedry, kupiony rok temu. ładnie przezimował zadołowany w donicy przy tarasie. Posadziłam go w tym miejscu, ale chyba za blisko i muszę poprawić. Aktualnie rośnie 80 cm od tarasu - wystarczy taka odległość czy za blisko?
Kalina japońska sadzona jesienią - już jest w pąkach! Ale i liście ma piękne
Piwonia drzewiasta zanotowała progres, wreszcie miałaby trzy kwiaty - gdybym zadem nie utrąciła jednego pąka. Jak zwykle więc, będę się cieszyć dwoma kwiatami.
Dziwne w sumie…. Padła mi moja najstarsza hortensja Polar Bear
Niby Kalina ją trochę przytłaczała z jednej, lilak na pniu z drugiej…. Ale było sporo słońca srodkiem bo ekspozycja południowa
Co roku ładnie kwitła a tu nagle takie cos…
Nie zwróciłam uwagi żeby była sucha jak ją cielam
Ale teraz niestety tak wyglada
Sylwio, kalinie przycinałam tylko boczne pędy aby odsłonić jej "nogi". Sama jakoś tak rosła.
A kratki na powojniki jakoś specjalnie nie utrudniają ich przycięcia. Wkładam rękę z sekatorem do środka i rach ciach i poszło.
Pozdrawiam ciepło. Przed chwila byłam u Ciebie, widziałam zdjęcia z woliery. Super ptaszorki i Ty je karmiąca.
Basiu Twoja kalina sztywnolistna to szczepiona na pniu jest czy sama jej tak koronę do góry wyprowadziłaś? Fajny pomysł z tymi kratkami dla powojników A sprawdza się przy wiosennym cięciu?
Cześć Małgosiu.
W skrzynkach na drabinie rosną poziomki. One rosną tam kilka lat, zimują schowane za krzewami przy płocie.
A ta moja kalina to nie wiem jak się nazywa. Kiedyś ktoś pisał mi nazwę ale w tej chwili zapomniałam. Ale to chyba jakaś kalina angielska?
Małgosiu, co będziesz sadziła w skrzynkach na drabinie?