A gdzie sen... nie lubię długo spać, także zimowy odpada tym bardziej
Wczoraj pogoda pozwoliła ogarnąć trochę ogród - udało mi się powiązać wszystkie trawy. Stwierdzam, że zrobiłam to za późno (brak czasu )- sporo źdzbeł już połamanych, suchych wala się po po ogrodzie - także kolejny rok wezmę się za to nawet w końcówce października - nawet zielone powiążę byle tego syfu nie musieć teraz sprzątać
Wróciłam podrapana, wymęczona... gracilimusy niestety nie poddały się nawet najdłuższym trytkom - powiązałam materiałowym pasem/wężem... wszelkie sznurki, wstążki pękają po czasie...
Dziś posadziliśmy resztę drzew...
Ogólnie obsuwę mam z porządkiem w ogrodzie baaaaardzo dużą... brzozy gołe i teoretycznie można było by chwycić za odkurzacz, ale ciągle mokro, albo wietrznie... no i umbry jeszcze z liśmi, więc to taka robota głupiego
Ewa ale całkiem ciachnąć i będzie kulka czy tylko ciut.
Czy jarząby u Ciebie nie chorują ? U mnie straszliwie - ale może ja mam nie mączne - muszę to sprawdzić
W garażu ma 13 st a przy drzwiach ok 8-7 nie mierzyłam muszę sprawdzić.
Ok. tym sposobem Mikołaj został poinformowany i teraz jeszcze bardziej się staraj to może dorzuci Maltanki hehe dla siebie
Mam cyrk z wyborem drzewa
Generalnie często wiem co chcę i czego pragnę ale tym razem jest inaczej
Poratujecie?
Drzewo na przedogródek - czyli reprezentacyjne i podkreślające nowoczesny charakter domu.
Nie zawysokie do 6/7 m wysokości. Ładnie zgrywające się kolorem z ciemnym grafitem elewacji. Atrakcyjne nie tylko na jesień.
Cel - osłonić przed zagladaczami chodnikowymi drzwi wejściowe z przeszkleniami.
Koło ściany płotu (fundament na 80 cm) i pięć metrów od domu. Dookoła kostka. Wybitne południe, zero cienia cały dzień.
Ziemią się nie przejmuje bo koparka wkopie cały mój kompost w rabatę i będzie nawadnianie.
Marzył mi sie ambrowiec - ale korzenie!
Zaczynam sie zastanawiać nad iglakiem - ale jaki? Chce by szybko rósł ale zatrzymał sie na 6 metrach (taki raczej nie istnieje).
Najchętniej chciałabym coś w stylu a'la japońskim (z tylu w widoku będzie magnolia).
Poprostu mam sieczkę w głowie - liście ambrowca już w nocy mi się śnią (choć wole to, niż sny o racie kredytu ;p )
Aktualne rozpatrywane gatunki:
Ambrowiec, dereń pagodowy (nie wytrzyma słońca, choć jest architektonicznie najbardziej zgrany z domem), jarząb (mąż uważa że jest pospolity ale ja uważam że jest też ładny i dobry dla ptaków), brzoza Dorenboos wielopniowa (ale śmieciuch, z tylu mam brzozy i je uwielbiam, ale z przodu raczej nie chce biegać przez 2 miesiące z miotłą), klon tatarski (wymarzone wymagania - ale nie widziałam go na żywo i nie wiem jak z jego urodą w lecie, na jesień jest piękny).
to raczej Elegantissima bardziej dla mnie, a Ivory na poczatku rabaty jako nizsze troche
trochę dziwnie to wszystko wymysliłam bo i rodki i derenie i brzozy...danica jako zimozielony akcent bo poprostu zostaly mi jeszcze 3 szt i w to wszystko trawy. co myslisz? bo pisałaś ze derenie kwaśno to tak średnio lubią? ale u mnei gleba nie kwaśna tylko pod rodki musiałam zakwaszać. to chyba gdybym derenie posadziła z 2 m od rodków to kwas nie dojdzie
nawodnienie oczywiście będzie
Przeczytałam wszystko będę ci kibicować w tworzeniu ogrodu!
Coś mi podpowiada, że to będzie cudeńko, bo widać, ze masz głowę do planowania i oprócz tego dobrych doradców .
Uwielbiam brzozy, zwłaszcza te zwykłe, bezodmianowe. U mnie też będą, choć jeszcze waham się, czy nie przesadzić ich w inne miejsce.
Zazdroszczę wielkości ogrodu - sama mam o 3 ary mniej i to jednak robi sporą różnicę.
Nie padało. Można było związać trawy. Na te węższe wykorzystałam opaski zaciskowe, które i tak musiałam łączyć po 2-3 sztuki. Na te najszersze wykorzystałam kolorowe tasiemki.
Zajrzałam do ciemierników. Coś się tam wykluwa.
Szkoda, że hortensja dębolistna tak wolno przyrasta. Róże Lovelly Fairy wciąż w rozkwicie.
Brzozy już bez liści. Berberysy wciąż cieszą oczy.
Makadamia-dziekuje za odzew
DorKa-dziekuje za mile powitanie zerknełam na twoj ogrod i bardzo podoba mi sie ta rabata z hortkami i trawami a za nimi pewnie szmaragdy?
Juz tlumacze co i jak...
Z prawej strony dzialki mam sasiada od ktorego dziela nas wysokie swierki,z tylu jest pole uprawne a za polem las, z lewej strony jest łąka, a z przodu droga(zrobie w sobote kilka fotek to wrzuce jak to wyglada z kazdej strony
Od tylu domu do poczatku strefy garażu jest 34m wiec tyle miejsca bedzie zajmowal ogrod za domem.
Wiec garaz a wlasciwie warsztat musi byc z tylu poniewaz mąż jest mechanikiem i potrzebuje duzo miejsca na kilka aut i pelno czesci wiec jego lokalizacja jest nie do ruszenia na zdjeciu ponizej po prawej i lewej stronie tego przejscia do garazu gdzie zaznaczylam kreska rabaty chcialam posadzic jakies wysokie iglaki zeby oddzielic sie od warsztatu.
Z prawej strony przy przejezdzie chcialam posadzic zywoplot z laurowisni i robinie akacjowe zeby stworzyc zielona sciane i odgrodzic sie od przejazdu do garazu
Z lewej strony myslalam o szmaragdach zeby szybko zaslonic zachodnie wiatry a przed nimi posadzic kilka brzózek i wzdłuż zrobic jakas fajna rabate.
Chcialabym zeby w ogrodzie na pewno pojawily sie hortensje brzozy trawy iglaczki duze i male, cos lisciastego zeby sie ladnie przebarwialo(widzialam ladne połączenie róży z powojnikiem i lawendą) kuliste bukszpany ...no i ogolnie lista tych roslinek sie nie kończy
W centralnej czesci ogrodu bedzie stal basen a przy nim chcialam zrobic takie miejsce na lezaki wysypane zwirem a wszystko otulic rabatką z niskich krzewow.
Ogolnie zarys pomyslu na wszystko mam, wiem jakie roslinki chce i jak mniej wiecej je ze soba poskaladac, tylko chce tak duzo rzeczy tam zrobic i boje sie zeby nie przedobrzyć
Gosiu u mnie rosna przed Alfredem , wiesz gdzie to jest, ale rosną na ziemi kupionej w workach i chyba to im pasuje ze tak szybko się rozrastają.Słońca tam wiele nie ma bo brzozy skutecznie od południa zasłaniaja. Te były sadzone na jesieni zeszłego roku i na wiosne mus od nowa sadzic bo wszystko zarastają.
Fakt że moja wizytówka ma bardzo stare zdjecia , nawet myślałam by ją uaktualnic ale jakos mi sie nie chce w stertach zdjec grzebac.Wszelkie zyjątka w ogrodzie tez juz obfotografowałam więc coraz mniej zdjec robie.
Dzieki za linka , trafiłam i cudne zdjecia ze swietnym artykułem mnie ucieszyły.Jedno miejsce na roślinkę? dawno juz nie mam jednego , muszę cos wyrzucic by cos innego posadzic ale co Ty o jednym miejscu piszesz jak masz taki szmat ziemi?Myśle ze jak posadzisz buki to i na Twoich piaskach urosną tylko na początku trzeba o nie zadbac.
Witaj Bożenko, odwiedziłam dzisiaj Twoją wizytówkę, robiłaś ją parę lat temu, i widać jak ogród się zmienił, wyrósł, świerki, brzozy poszły w górę. Rh rozeszły się na boki. Cudny jest twój ogród, nie tylko wiosną, jesienne zdjęcia bardzo mi się podobają
I te zdjęcia ogrodowych żyjątek, zwierząt,ptaków, owadów, masz cierpliwość żeby uchwycić dobre ujęcie
najbardziej mi było żal cisowego żywopłotu przy kółku
to były świetne wielkie okazy
wypadły dwie śliwy - do tej pory nic nie wsadziłam - ale już na wiosnę kupuję brzozy
wypadły dwa wiązy, sporo kulek bukszpanowych
i trochę drobnych roślin, lawendy, trzmieliny...........
A widzisz, a moje się trzymają, pewnie słabiej u mnie wiało. Albo chcą mi wynagrodzić to, ile problemów miałam z nimi w pierwszym sezonie, tzn.z tą ich mszycą bukową. A jeszcze wycieczkę w Góry Stołowe sobie w dobrym momencie odbyliśmy, bo całe lasy rdzawo-pomarańczowe i żadnego nawet podszytu z dębu czy jakiejś czeremchy jak u nas, tylko czysty buk jak okiem sięgnąć- cudowne uczucie oglądać przyrodę w tym najlepszym wydaniu I tak zazdroszczę ci widoku na te buki, ale na moich piaskach to trza się cieszyć, że chociaż te dęby i brzozy sobie rosną Mam na polanie mokro i tam i wierzby i topole i olchy same rosną i myślałam, żeby tam może chociaż parę buczków, ale one lubią ponoć mieć stały poziom wód gruntowych, a tam raz wyżej, raz niżej. i tak chodzę z tymi sadzonkami i ze trzy bym posadziła jako samodzielne drzewa, ale jeszcze nie wiadomo gdzie
Nie mam wątku, ale nazwę bloga to ja w zeszłym roku zmieniłam i prosiłam wszystkich żeby sobie zmianę zanotowali bo ja będę się przenosić na inny serwer to tylko nazwa zostanie. No i się przeniosłam, a teraz dochodzą do mnie głosy, że problemy z dostaniem się na stronę. Blog jest tutaj: www.ogrodowapasja.blog Podaję linka, bo już się pojawiał na forum (nigdy za moją sprawą) i nie był usuwany, więc chyba mogę
A co do mojego małżonka, to on tak ciepło mówi, bo jest zakochany- ot i cała tajemnica Ale muszę trochę przystopować, bo kurczę uzależnienie od roślin to nie przelewki, to choroba jak każda inna Ja to nawet czasem boję się na forum wchodzić, bo jeszcze nie daj boże zobaczę o jedną roślinę za dużo i już gotowam zamawiać Po szkółkach też staram się nie jeździć, bo one są najgorsze. Człowiek tylko z ciekawości zajrzy, a na następny dzień już sadzi. Ja wiem, że ty w dojrzałym ogrodzie masz zgoła inne problemy, ale pamiętasz na pewno moment, w którym miałaś jeszcze miejsce do sadzenia? I wiesz co się wtedy dzieje, prawda?
Ja już dwa razy odkurzałam, ale jeszcze jedno porządne odkurzanie przede mną, bo tak jak mówisz liscie jeszcze na niektórych drzewach. Dzis przymroziło więc mam nadzieje , że wszystkie zlecą i po niedzieli posprzątam ostatni raz.
Witam Goniu. U mnie powoli prace podążają ze wzgledu na nie dobra pogode. Mam dużo odkurzania a wszystko mokre.
Tez kwitna pojedyncze roze, ale maja jeszcze duzo pakow, ale jutro je ciacham..
Jeszcze w oczku trzeba zrobić porzadek z siatka i filtrami ale msm siatke rozłożona nad nim a sa jeszcze liscie brzozy na drzewach wiec jeszcze jest sporo robot. Na szczescie zimy mocnej nie widac.