Ela, na drzwiach lodowki to ja se powiesze taki znak: ZAKAZ ZATRZYMYWANIA SIE I POSTOJU
A wlasnie futro jaszczury nie zezarlo ha! Dla mnie krucabomba zostawil

Pchlarz jeden
Irenko, moja palmowa jakos w miare sie trzyma, ale proso bede w sobote wiazac a na wiosne zmniejszenie zasobow lub wymiana

A szalwie fioletowe ida precz. Mam ich dosc. Co roku ten sam problem. Mam chetnych do adopcji to przynajmniej nie bede miala do siebie zalu, ze zmarnowalam. Biala zostaje.
Szyszka witaj w moich progach i dziekuje za odwiedziny

Widze, ze nie masz watku - jeszcze

Ale zalozysz, prawda? Co do traw to ekspansywnych gatunkow nie jest az tak strasznie duzo. Z tych, ktore znam to mozga, wydmuchrzyca piaskowa, miskant cukrowy. I tego ostatniego nie sadz bo jest wyjatkowo trwaly. Ja walczylam trzy lata. Pozostale dwie mozna wsadzic w pojemnik bez dna i dopiero w ziemie, wtedy nie beda sie rozlazic. Generalnie polecam Ci miskanty (poza cukrowym) sa rozne, wysokie, niskie, w paski podluzne i poprzeczne, poza tym rozplenice, turzyce, hakonechloa, kostrzewe sina (szczegolnie odmiane Intense blue). No jest tego troche
Anek, juz jestem zadowolona z jezowek. Jeszcze boiale sobie dokupie

No jak sie ma tygrysa w domu, nawet miniaturke to trzeba sie liczyc z konsekwencjami...