Zapowiada się całkiem fajnie
Myslę, że masz całkiem sporo roślin, które można bardzo dobrze wkomponować w ten projekt i wyrzucanie czegokolwiek byłoby barbarzyństwem
Nasuwa mi się, że:
- powojnik lubi słońce więc jeśli jest tam cień, to może inne kwitnące dać, ale jakie...?
- pod murem od sąsiada, przy schodach może nawierzchnia z jasnych kamieni, badź płyt zamiast trawy, jesli jest tam zacienione to trawa i tak by nie rosła, a poza tym jasny kamień rozświetli taki kątek
jeśli chodzi o drzewo to jakiś efektowny soliter, pokrój kolumnowy bądź przewieszający, kolor bordowy lub czerwony... Tylko co? Lub może cisy i klon palmowy? I w przyszłości ciurkadełko

Zielona napisał(a)

Skoro już zabrałam głos, to nie mogę nie zachwycić się fotografiami. Jak Ty byłaś cudnie wystylizowana! Co za piękna ozdoba na głowie. Baaardzo mi się podoba. I to w wieku 17 lat! Pysznie! Pozdrawiam niedzielnie. A przy okazji: czy projekt w L. dojdzie do skutku?

Wszystko co mam na sobie, łącznie z "jeansami" szyłam sobie sama. Od 14 roku życia, kiedy to uszyłam pierwsze spodnie dzwony w kropki.

Bluzka z włoskiej tkaniny w której (worki) przychodziły części do Fiata 125p w FSO, od cioci miałam. Jeans z pewexu, a turban z czerwono-biało-granatowym warkoczem - mój własny pomysł, jak i bluzka.

Także robiłam na drutach wszelkie świetne swetry żakardy z nawet z 5 kolorów naraz i ażury.

Danusiu. Czytam na bieżąco, ale się nie odzywam. Jakoś tak wydaje mi się, że jako młoda stażem na forum niewiele mogę powiedzieć, doradzić, skomentować. Twoje artykuły czytam zawsze i mam wrażenie, że większość z nas to robi. Nie dlatego, że wypada, ale dlatego, że przecież po to tu zaglądamy... Wiedząc, jak bardzo zapracowana jesteś i jak wiele osób prosi o Twoją bezpośrednią pomoc, ja /a pewnie nie jestem w tym sama/, staram się "radzić się" Ciebie poprzez Twoje artykuły, wątki tematyczne, projekty, propozycje rozwiązań dla innych. Szukam w nich rozwiązań dla siebie.

Forum to kopalnia wiedzy, którą można zdobyć nie tylko pisząc "Danusiu poradź". Pewnie, że jak Szefowa namaści, to sukces murowany. Ale jeśli Szefowa pracuje na kilka etatów, to trzeba mieć litość...

Skoro już zabrałam głos, to nie mogę nie zachwycić się fotografiami. Jak Ty byłaś cudnie wystylizowana! Co za piękna ozdoba na głowie. Baaardzo mi się podoba. I to w wieku 17 lat! Pysznie! Pozdrawiam niedzielnie. A przy okazji: czy projekt w L. dojdzie do skutku?

Asiu projekt skrzynki zakończony Jeśli jesteś ciekawa to wdepnij

Agania napisał(a)

Paulinko, witaj, widzę, że dopiero startujesz z ogrodem,, na pewno cieszysz się bardzo z już posadzonych roślinek, zima jest na przemyślenia, rysunki, plany i projekt, nawet wstępny, zobaczycie wtedy jak Wam szybko zima minie Napisz jaką masz ziemię i jaką powierzchnię zajmuje Twój ogród i napisz co lubicie
i czego oczekujecie

Hej, tak moja przygoda z ogrodem zaczęła się dopiero w tym roku, a dokładnie kiedy założyłam wątek, wcześniej coś tam kupowałam co wpadło mi w oko, ale jakoś nie było czasu na głębsze przemyślenia, głównie skupiliśmy się na porządkach wkoło domu, no i wykończeniu, a teraz kiedy rośnie sobie już trawa, czas trochę ogród ozdobić. Ziemię mamy gliniastą, w lecie nie raz ciężko było łopatę wbić, a jeżeli chodzi o powierzchnię ogrodu to 15 ar ale nie wszystko chcemy zagospodarować, około 3 arów to łąka, którą zajmuje się sąsiad, kosi i zbiera dla zwierząt, bo póki co nie jest nam tamta część potrzebna. Czego oczekujemy? na pewno praktycznego ogrodu, gdzie można w lecie sobie usiąść, zrobić grilla, gdzie chłopaki pograją w piłkę, będą mieli swój plac zabaw i na tym głównie się skupiamy, a ja chciałabym mieć swój kawałeczek ogrodu, gdzie w chwili wolnej pójdę coś w nim porobić, takie hobby Dlatego z tyłu planuję tylko jedną rabatę przy tarasie, większy orzech do zryzienia mam z przodu domu, bo tam mamy taki półokrąg i chciałabym żeby w nim były same rośliny,no i żeby był ozdobą i tak jak piszesz, przede mną cała zima,żeby coś wymyślić i liczę na Waszą pomoc. pozdrawiam.

Paulinko, witaj, widzę, że dopiero startujesz z ogrodem,, na pewno cieszysz się bardzo z już posadzonych roślinek, zima jest na przemyślenia, rysunki, plany i projekt, nawet wstępny, zobaczycie wtedy jak Wam szybko zima minie Napisz jaką masz ziemię i jaką powierzchnię zajmuje Twój ogród i napisz co lubicie
i czego oczekujecie

Mathildis napisał(a)

Po wpisach widać, że facet ma w tym ogrodzie dużo do powiedzenia. Kobietki chyba jednak mniej zdecydowane są i dłużej się zastanawiają
projekt rabaty z września bardzo ładny.
Berberysy kolorem pięknie ożywiają rabatę

Witaj Mathildis
Celnie trafiłaś: ja wsadzałem rośliny jedna za drugą, a Edyta długo się zastanawiała. Potem i tak przesadzała albo mi kazała przesadzać, bo twierdziła że "bałagan".
Teraz, przed sadzeniem, najpierw wspólnie "planujemy", bo pośpiech generuje poprawki

Po wpisach widać, że facet ma w tym ogrodzie dużo do powiedzenia. Kobietki chyba jednak mniej zdecydowane są i dłużej się zastanawiają
projekt rabaty z września bardzo ładny.
Berberysy kolorem pięknie ożywiają rabatę

Ja nie ogarniam swojego wątku.. a u Ciebie jeszcze tyle .. proszę pomóż ...
I znów coś fajnego... moje fajne wg Twojego projektu stoi za oknem, czeka na zrobienie i szlag mnie trafia bo mam leżeć.... grrrr ... Twój plan M nazwał "Przepis na sukces" ... i sadził cisy zgodnie z przepisem na sukces Teraz M będzie sie chwalił, że to on zrobił rabatę.. a nie ja.. a to ma być najfajniejszy rabata w ogrodzie.. I dziwić się, że mam kiepski humor. Ale Twój projekt, a moje wykończenie... jakoś eMusia z sukcesu wyciepię

trzeba sobie jakoś radzić z tymi chłopami nie przepadającymi za roślinami

na necie przejrzałam kilka projektów z poleconej książki i jest wiele bardzo fajnych! Te 3 pokoje są fajne, ale na chwilę obecną przemawia do mnie bardziej ten projekt bo pozwala na największą ilość trawy plus ma kostki granitowe

W sumie dom nie jest na podwyższeniu i zejście z 1go piętra [salon] do ogrodu kiedyś trzeba będzie zrobić , ale podoba mi się ta opcja. Choć pewnie ostatni element który na projekcie jest z kostki ja zostawiłabym z trawą m.in. żeby uniknąć " ....ileeeee????"

bo myślę że drzewo na podest będzie sporym wydatkiem, jeśli je zrobimy od razu...
w realizacji tego ogrodu jest raczej płasko tzn. nie ma drzew jeśli dobrze dojrzałam. U nas mamy jabłonkę [podarunek od znajomych!], mamy klona palmowego (acer palmatum dissectum garnet - uwielbiam te delikatniutkie liście) oraz ostatnio widziałam i się zakochałam w acer aconitifolium... super przebarwia się jesienią - czyż nie jest boski?


i już mamy wsadzone 2 x hakuro nishiki, oraz 2 x modrzew na pniu, oraz 1 rh, mam jakies 36 małych bukszpanów, z 25 wrzosów, 1 jodełkę na pniu blaukissen,kilka biało-zielonych trzmielin, w tym połowa z płożących się, kilka żurawek, hortensje: 2x limelight,2x Vanille fraise,1x Mis Polarny ,1xhot red i chyba 1xAnnabelle gigant. 3 berberysy goldatia, 2 berberysy admiration, trawy: niedzwiedzie futro - 7 szt, zebrinus 7szt, rozplenica japonska -zielona z 7szt, rozplenica japonska bordowa - 7szt, carex 2szt, takie czerwone duże 2szt, imperata red baron - 7szt, lawenda 7szt [chyba lubie liczbę7 ]

oczywiście nawet nie rozważam opcji ze którąś z tych roślin wyrzucę i wg mnie one się jak najbardziej nadają do tego projektu. Kwestia czy przetrwają zimę i potem ewent przesadzenie bo są małe. Nauczka - nie będę zamawiać sadzonek przez internet.

Myślicie, że się uda? pewnie roślin to będzie jeszcze za mało

Zaglądam a tu nowy projekt.
Pomysł z żywopłotem z grabów podoba mi się - będzie stanowił tło i podkreślał urodę kolorowego warzywnika.
Pozdrawiam Jasia
ps Zawsze miałam słabość do 3 ciętych żywopłotów : grabowego, bukowego i cisowego.

Witam w moich skromnych progach
Wszyscy są bardzo mili i serdecznie mnie powitali, za co jestem bardzo wdzięczna

Dalej oglądam super ogrody w których widać wiele serca i przemyślenia projektantki oraz całego zespołu wykonującego projekt.

Jak napisałam wyżej, myślę intensywnie nad zmianami i te proste linie coraz bardziej znów mi się podobają... znów ponieważ taka była pierwotna wersja moja, która dość długo tkwiła mi w głowie. ale potem pojawiła się opcja falistej lini i pozostawienia otwartego horyzontu na końcu działki, gdzie korzystamy z żywopłotu sąsiada.

kiedyś myślałam o odgrodzeniu trawy od gruntu wysypanego korą za pomocą kostki granitowej - nadal lubię ten pomysł

co do samej działki to mamy słońce z samego rana, aż do ok 13-14. potem mamy cień rzucony przez dom sąsiada i wielkie drzewo na jego działce. słońce wraca na naszą działkę ok 17 (ale nie na cała). Mówię oczywiście o lecie.

Nie do końca mamy potrzebę wyraźnego odgrodzenia się od sąsiednich działek jako że po jednej stronie sąsiedzi mają w miarę zadbany ogródek. z drugiej strony sąsiad posadził jakieś krzaczki, którymi się za bardzo nie zajmuje.
ten w miarę zadbany ogródek to
Lepsze zdjęcia - z góry powinnam mieć w domu.
z drugiej strony sąsiąd i część jego wielkiego iglaka [sprawca cienia!] z drugiej strony przysłania inne domy z zabudowy szeregowej.


Nasza ulica:

A tu kilka ogródków/ogrodów z tegoż forum, które mi się bardzo podobały
Inspiracja do lini falistej

Bardzo lubie bonsai i myślałam o czymś takim jako soliterze. tutaj zurawki i kamyki wyglądają bosko!

I Madźenie ogrodnika, od jakiegoś czasu w inpiracjach moich.
oraz bardzo podobają mi się donice. Sama myślałam o kupnie lawendy szczepionej i czegoś wiszącego ale nie mogłam zdecydować się na typ donicy a potem stwierdziłam że poczekam aż będę miała końcową koncepcje. I może dobrze zrobiłam bo stwierdzam że podobają mi się takie donice
oraz w tym kształcie i takie z wysokich , również na bazie kwadratu

tak dużo rzeczy mi się podoba
ale muszę też walczyć z lubym, który w cenach zatrzymał się gdzieś latach 70tych... i teraz jest jedna reakcja na wiekszość cen, a mianowicie "..... ileeeee???????" Teraz już się tym nie przejmuję, żartuję sobie z tego " ....ileeee????" i oszczedzam mu tej wiedzy

pozdrawiam ciepło i mam nadzieje ze w weekend znajdę parę patyczków i długi sznurek i że nie będzie padać czyli będę mogła tyczyć.

grembosia napisał(a)

Trawka rzeczywiście piękna, ale domek stworzyłaś bajkowy, te okiennice, balustrada, nie mogę się napatrzeć. Już mężowi pokazywałam Twoje detale, bo są urocze...
Będziemy czerpać, jeśli pozwolisz.

Połaskotałaś me serce Grembosiu Takie pochwały zawsze są miłe Ten domek w oryginale jest inny odmieniłam go to fakt bo właśnie taki mi się marzył Jesli komuś sie podoba oprócz mnie to ja bardzo sie cieszę Możesz czerpać do woli inspirację jesli tylko coś dostrzeżesz dla siebie.Brakuje jeszcze wielu rzeczy aby ten domek nabrał pełnego uroku ale własnie te detale zmieniły jego wygląd Czasami niewiele potrzeba Oryginalny projekt to LK&571 Wpisz w google i zobacz różnicę Myslę że było warto A pochwały innych potwierdzają mój wybór .Naprawdę sie nimi cieszę.Pozdrawaiam cię Grembosiu serdecznie i małżonka również

Dumna jestem z Ciebie I z siebie też Bo w końcu ładny projekt

Teraz zaczyna wyglądać jak ogród Projekt Gardenarium Danusia Młożniak http://www.gardenarium.pl/
wykonawstwo długo i mozolnie ja i mój M

Bukszpany na allegro.
I kupiłam cisy na nowa rabatę.. największe jakie udało sie kupić.. przyznaję sie, że mi tylko część żywopłotku cisowego nie leżała patrząc na projekt Danusi.. .. twardo postanowiłam się trzymać planu.. poustawiałam doniczki.... i jest fajnie Kupiłam też czarną trawę..
Najgorzej jest z trawkami.... ale będą w przyszłym tygodniu... nie wszystkie wypasione, ale co zrobić jak nie ma...
Tyle w kwestii rabaty.. wracam chorować dalej..

mira napisał(a)

Agnieszko -
wymuskany dosłownie, Rysiu dziwi się nam co my tak stale w ogrodzie robimy - sadzimy, przesadzamy itd

robi się projekt, potem sadzi a potem 2 razy w roku przycina i kropka - a nie robota non stop -
to recepta na wymuskany ogród

Łatwo powiedzieć, ale aby tak było, trzeba: mieć dużo kasy, mieć sąsiadów, którzy dbają o wlasne ogrody i nie mają chwastow, które by się non stop wysiewały, mieć idealną glebę w ogrodzie, nie mieć dzikich łąk za płotem, nie mieć dużego ogrodu. Jak dla mnie, wszystkie pięć warunków nie do spełnienia, ale...wcale się tym nie martwię. Przynajmniej mamy różnorodność w ogrodach na Ogrodowisku.

No i jak tu być konsekwentnym w realizacji swojego ogrodu. Już człowiek ma jakiś plan, listę zakupów, a tutaj trafia na kolejny projekt Danusi i lista chciejstw znowu rośnie. Ogród piękny pozdrawiam

Agnieszko -
wymuskany dosłownie, Rysiu dziwi się nam co my tak stale w ogrodzie robimy - sadzimy, przesadzamy itd

robi się projekt, potem sadzi a potem 2 razy w roku przycina i kropka - a nie robota non stop -
to recepta na wymuskany ogród

asc napisał(a)

Swoje mogę spartolić.. mam łopaty i dobre chęci........
Ale spartolić projekt Danusi to już wyjdę na pacana, nieudacznika, ignoranta, kretynkę i wogóle......
Wracam do grzybów.. bo do rana nie skończę..
Dziękuję Danusi za pomc..
Dziękuje za wpidy
Dziękuje za słowa otuchy.. i wiarę we mnie, że mimo woli coś sie uda

hahhaaaha Ania padłam ze śmiechu