Ogród z zegarem
21:22, 12 paź 2021
Sylwia, hmm, no to jutro pójdę na kompostownik i poszukam tego grujecznika, bo w nerwach poleciał w tamte rejony
. Dobrze, że jest chłodno, to może korzenie całkowicie nie wyschły
. Wsadzę do wiadra z wodą przed posadzeniem.
Haha, Basiu, dobre
.
Swoją drogą, to połamanego judaszowca (carolina sweetheart) tak właśnie zostawiłam, tylko przesadziłam w mniej reprezentacyjne miejsce
.
Martka, najgorzej mi wyjść z domu, bo jak się już ubiorę na roboczo i wyjdę, to coś zawsze zrobię. Na szczęście przy nowej rabacie obyło się bez zrywania darni. Leżały tam tony ziemi przez rok, wszystko zielone zniknęło
.
Haha, Basiu, dobre
Swoją drogą, to połamanego judaszowca (carolina sweetheart) tak właśnie zostawiłam, tylko przesadziłam w mniej reprezentacyjne miejsce
Martka, najgorzej mi wyjść z domu, bo jak się już ubiorę na roboczo i wyjdę, to coś zawsze zrobię. Na szczęście przy nowej rabacie obyło się bez zrywania darni. Leżały tam tony ziemi przez rok, wszystko zielone zniknęło

