Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Iwk4 "

Ukojenie 09:42, 16 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Zoju, wianek piękny. Jak się robi taki z anabell? Ścinasz kwiaty i co dalej?Przyklejasz na klej? Opisz prosze krok po kroku. Dziękuję.
Ogród w remoncie 09:39, 16 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Toszka napisał(a)
Też mam widły z F. i wędrują ze mną po całym ogrodzie Mam jeszcze ukochaną dwukółkę-taczusię. Już 6 rok mi służy, ze sklepu Ę-Ą (na L)
aaa, i jeszcze wąską niebieską łopatkę na G, do chwastów, oraz małe grabki z combisystemu W-G.
O, i to moje ulubione zabaweczki

Ale łamigłówka.
Pogubiłam się, skąd i co.
Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie 11 sierpnia 2018 godz. 10 07:28, 16 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Alicja169 napisał(a)
a ktoś wie co to za roslina kwitnąca tak obficie w tej łazience?

Typowe podejście ogrodniczki. Brawo

Mnie zatkało w łazience. Myślałam, ze ptaki za oknem. Szukałam okna
Ogród z rzeźbą 15:17, 15 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
Iwk4 napisał(a)

U mnie to samo. Na razie kiepsko z drugim kwitnieniem...


Aniu,
1. Bardzo cieszę się, ze się poznałyśmy. Ze podeszłaś się przywitać, wręcz przyleciałaś, jak na skrzydłach. Nie masz pojęcia, jak było mi miło. Czułam się trochę zagubiona, bo nikogo nie rozpoznawałam A ty tak na wejściu zaraz stałaś się kimś ważnym, ja poczułam się pewniej. Dziękuję Aniu.
2. Nam trochę dłużej zajął powrót, musiałam jeszcze zobaczyć szklarenkę Ewy, przebiec po ogrodzie, zjeść pyszne ciasto, bo Ewy mąż przygotował , potem zaliczyć Ani ogród, a na koniec odbieraliśmy z Tczewa córcię, przy dworcu czekaliśmy, bo wracała z wakacji i do domu nie miała dojazdu. W domu byliśmy o 1.00 w nocy. Zważywszy, że wyjeżdżaliśmy rano o 4.15 - to podziwiam mojego Zbyszka, jedynego kierowcy jakiego mam Dał radę, ale wczoraj odsypiał zmęczenie
3. Zdjęcie cudne. No, trzeba mieć to "coś", żeby fotografować w ten sposób. Masz babo talent.
4. Wiesz Aniu, jakoś inaczej sobie Ciebie wyobrażałam. Nie wiem już jak, ale inaczej. A może wcale sobie ciebie nie wyobrażałam, bo ta rzeźba chyba zajmowała mój umysł. Powinnaś jednak pokazać swoją twarz
5. Jeszcze sobie kiedyś pogadamy w realu, obiecuję. Teraz już się znamy, drugi raz będzie łatwiej



Iwonka, napisałaś tak długi post, że muszę zacytować!

Ad. 1 Ba, nawet nie wiesz jak ja się ucieszyłam, że Ty przyjeżdżasz. Doskonale rozumiem, że mogłaś czuć się zagubiona, bo ja sama nie raz tak się czuję w różnych podobnych sytuacjach. I wiem jak to pomaga, kiedy ktoś podejdzie i "ułatwi" wejście w grupę. Zresztą czekałam na Ciebie jak na starą, dobrą znajomą. A potem w drodze powrotnej uświadomiłam sobie w samochodzie, że ja z Tobą prawie wcale nie pogadałam i zrobiło mi się jakoś smutno.

Ad. 2 No to nieźle się jeszcze powłóczyliście. Wyrazy uznania dla Zbyszka. Wcale się nie dziwię, że następnego dnia poległ.

Ad. 3 bez komentarza

Ad. 4 Doskonale wiem o czym piszesz. Często jest tak, że mając kontakt z kimś, kogo nie znamy osobiście tworzymy sobie jakiś bliżej nieokreślony obraz tej osoby. I kiedy następuje spotkanie w realu mówimy "o rany, zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam", ale nie potrafimy sprecyzować jak właściwie to wyobrażenie wyglądało. To samo miałam teraz z Ewą Bacową, tzn. wydawało mi się, że jest że tak to określę nieco większej postury, a to drobna kobitka jest. Być może takie moje wyobrażenie powstało na podstawie dwóch przesłanek. Po pierwsze Ewa jest z gór a góralki to mocarne kobiety, a po drugie ma ogromny ogród i jakoś mi to myślenie poszło w tym kierunku, że z takim ogrodem może zmagać się "fest baba".

Ad. 5 K o n i e c z n i e
Ogród bacowej 09:09, 15 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Wiolka5_7 napisał(a)

Wow Aureola gigant nie wiedziałam,że ona aż taka wysoka rośnie

też taką bym chciała. Nawet nie musi być taką wielka.
Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie 11 sierpnia 2018 godz. 10 19:41, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Anusia napisał(a)
He he he zdjęcie zrobiłam. To taka zagadka miała być.

Nooo, popsulam niespodziankę.
Aniu, pokazez?
Anna i Ogród 14:43, 14 sie 2018


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Aniu, bardzo Ci dziękuję za takie miłe powitanie. Przybiegłaś się z taką radością przywitać, ze zaraz radośnie mi się zrobiło i bardzo cieplutko na sercu. To przywitanie z tobą na długo będę pamiętać, bo to było takie osobiste, jakbyśmy się znały nie wiadomo jak długo.
Aniu, jesteś śliczną dziewczyną. Taką promienną, radosną, byłoby fajnie taką cię widzieć na awatarku
Super, że mogłyśmy się spotkać w realu. Gdyby Zbyszkowi nie chciało się jechać, nie miałabym jak dotrzeć. Biedak odsypiał w niedzielę.
Buziaki

Posadziłaś zakupy?

Ania Zana była ode mnie szybsza. Nim ja przeszłam przez ten cały tłok do Ciebie to Ania już się witała. Ale spotkanie z Tobą było dla mnie ważnym wydarzeniem bo na Ciebie czekałam najbardziej.
Cudowne są takie znajomości.
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 07:47, 14 sie 2018


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Aniu, po tym, jakie zdjęcia Grześ zrobił w waszym ogrodzie, stwierdzam, ze zakręcił się ogrodowo, jak nie wiem co


Grześ zakręcony jest, he he.
Dzisiaj trawy posadzę i zrobię trochę roszady na byłej folkowej. Pomidorki koktajlowe rozsiały się też. Przy płocie to gigantyczne drzewo pomidorowe rośnie A swoje gdzie posadziłaś?
Malutki pod lasem 06:47, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Jej, ta ścieżka wśród koron... Jak to jest budowane? Nie rusza się?
Ogród bacowej 00:53, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
bacowa napisał(a)


Agata, w Pęchcinie nastawiałam się tylko na kupno zielonej hakonechloa. No i kupiłam .

Wywaliłam Silwer Scepter bo ta trawa mnie wkurzała na maxa i chciałam w zastępstwie posadzić właśnie zieloną hohle.

Teraz mam tak .



Świetnie będą tu pasować. Lepszy kontrast dają.
I w ogóle są cudne. Ja moje dwie też posadziłam
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 00:50, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Anusia napisał(a)


Na pewno nie będzie to mój jedyny wyjazd. W przyszłym roku pewnie wyruszymy rodzinnie bo e-M stwierdził dzisiaj, że chętnie następnym razem też pojedzie
Wyobrażam sobie te rybki przy Waszym stawie. Świetne są prawda!

Aniu, po tym, jakie zdjęcia Grześ zrobił w waszym ogrodzie, stwierdzam, ze zakręcił się ogrodowo, jak nie wiem co
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 00:48, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Anusia napisał(a)


Magda co tam deszcz. Piękne widoki rekompensowały wszystko!Ozdoby mega! Woda w butach ale trzeba było się poświęcić. Zrobić sobie np zdjęcie na tle tego cudownego stawu



Urocza fotka. W sam raz na awatarek Aniu
Nawet znam autora, hi, hi.
Aniu, fajnie mi było z wami. Dziękuję.
W wiejskim, zielonym zakątku u Beatki 00:44, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Beatkowo napisał(a)

... Teraz muszę poznać zasady tu panujące.I dorównać waszym ogrodom.Z moim wiejskim ogródkiem.

Witaj Beatko. Miło było Cię widzieć w Pęchcinie. Ładnie zaczęłaś zmagania. Od najładniejszego ogrodu - u państwa Szmitów. Bynajmniej ja nim jestem zachwycona. Czasami taki odbiór sprawia, ze inaczej patrzymy na rośliny. Często tutaj dziewczyny kopiują nasadzenia, zestawienia roslin, całe rabaty. Ale najlepszy moment w tym całym ogrodniczkowaniu jest wtedy, gdy juz poznamy wymagania roślin, zasady tworzenia kompozycji i przestajemy kopiować. Wtedy jest szansa na własny, piękny ogród we własnym, lubianym przez właścicieli stylu. Zyczę ci tego Beatko. pozdrawiam.
Ogród na piasku i z wielkim murem 00:37, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Alicjo, przyszłam się przywitać. Miło was było poznać w Pęchcinie. Obserwowałam was przy robieniu zakupów, zgrany duat tworzycie.
Teraz już dodałam ogród do obserwowanych. Pora tu wrócić i poznać wątek
Sporo zakupów poczyniłaś. Jeszcze masz miejsce? Bo ja już rozważnie muszę kupować z braku miejsca...
Ciekawa jestem tych opasek, co to? Czytam, ze w dużych ilościach sprzedają ?
Anna i Ogród 00:24, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Aniu, bardzo Ci dziękuję za takie miłe powitanie. Przybiegłaś się z taką radością przywitać, ze zaraz radośnie mi się zrobiło i bardzo cieplutko na sercu. To przywitanie z tobą na długo będę pamiętać, bo to było takie osobiste, jakbyśmy się znały nie wiadomo jak długo.
Aniu, jesteś śliczną dziewczyną. Taką promienną, radosną, byłoby fajnie taką cię widzieć na awatarku
Super, że mogłyśmy się spotkać w realu. Gdyby Zbyszkowi nie chciało się jechać, nie miałabym jak dotrzeć. Biedak odsypiał w niedzielę.
Buziaki

Posadziłaś zakupy?
Ogród z rzeźbą 00:08, 14 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Zana napisał(a)
[b]... w ogóle róże mnie w tym roku rozczarowują, tzn. pierwsze kwitnienie było ok., ale teraz to takie trochę nędznoty.

U mnie to samo. Na razie kiepsko z drugim kwitnieniem...

Zana napisał(a)
W sobotę po spotkaniu ogrodowiskowym w Pęchcinie pojechałam prosto na działkę i oczywiście wzięłam się do roboty, wreszcie temperatura była przyzwoita i można było spokojnie w ciągu dnia popracować.


A tu nagle bum cyk u mnie, w moim ogródku mam i właśnie zakwitła języczka pomarańczowa, właśnie kwitnąca sierpniowo bylina na takie stanowisko:




Aniu,
1. Bardzo cieszę się, ze się poznałyśmy. Ze podeszłaś się przywitać, wręcz przyleciałaś, jak na skrzydłach. Nie masz pojęcia, jak było mi miło. Czułam się trochę zagubiona, bo nikogo nie rozpoznawałam A ty tak na wejściu zaraz stałaś się kimś ważnym, ja poczułam się pewniej. Dziękuję Aniu.
2. Nam trochę dłużej zajął powrót, musiałam jeszcze zobaczyć szklarenkę Ewy, przebiec po ogrodzie, zjeść pyszne ciasto, bo Ewy mąż przygotował , potem zaliczyć Ani ogród, a na koniec odbieraliśmy z Tczewa córcię, przy dworcu czekaliśmy, bo wracała z wakacji i do domu nie miała dojazdu. W domu byliśmy o 1.00 w nocy. Zważywszy, że wyjeżdżaliśmy rano o 4.15 - to podziwiam mojego Zbyszka, jedynego kierowcy jakiego mam Dał radę, ale wczoraj odsypiał zmęczenie
3. Zdjęcie cudne. No, trzeba mieć to "coś", żeby fotografować w ten sposób. Masz babo talent.
4. Wiesz Aniu, jakoś inaczej sobie Ciebie wyobrażałam. Nie wiem już jak, ale inaczej. A może wcale sobie ciebie nie wyobrażałam, bo ta rzeźba chyba zajmowała mój umysł. Powinnaś jednak pokazać swoją twarz
5. Jeszcze sobie kiedyś pogadamy w realu, obiecuję. Teraz już się znamy, drugi raz będzie łatwiej

Spotkanie u Szmitów w Pęchcinie 11 sierpnia 2018 godz. 10 23:47, 13 sie 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
Iwk4 napisał(a)


Ps. Niechcący włączyłam w telefonie kamerkę i nagrałam jakiś dziwny filmik z nogami i niebem w tle... i fragmentami ogrodu... i ciągle tam gadam. Matko kochana, jak można ze mną wytrzymać Gaduła jedna. Wszystkim się zachwycałam, jak małe dziecko


Urocze
Ogródek Iwony II 23:46, 13 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Kilka fotek z Pęchcina. Zakochałam się.


Jeśli moja rozplenica black beuty tak urośnie, to zasłoni mi hortensje


Ogródek Iwony II 23:40, 13 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Ja chyba mam jakieś ADHD
Ciągle gadam, macham rękami. No Ewa zobacz: na każdej fotce. Nie ustoję cicho.
Ogródek Iwony II 23:27, 13 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Toszka napisał(a)
Ty w dzielżanach, a ja odnowiłam miłość do rudbekii...i wreszcie znalazłam niską, słodką i taką rudbekiową słonecznie, radośnie żółtą

(nawiasem mówię, choć z opóźnieniem - mamy laureata. Jeszcze raz dziękuję za pomoc)

Iwonko, Piszesz nawiasem o synku? Super Gratuluję. napisz więcej na pv
Pomysł z dzwoneczkiem muszę wdrożyć.

A za 2 miesiące chyba mi się rodzinka powiększy. Tola mi uciekła do swojej miłości ulicznej i będą pewnie małe szczeniaki...

Co do rudbekii, kiedyś wprowadziłam do ogrodu tą omszoną. Sąsiadka ma jej dużo. Ona się wysiewa mi w dziwnych miejscach. Pozwalam jej rosnąć, bo taki słoneczny klimat wprowadza i za każdym razem trochę inne kwiatki ma


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies