Johanka no skoro Ci się zamarzyły anabelki, to nie ma wyjścia mus kupić. Moje to tzw. strong anabelki. Jak widać też się pokładają pod ciężarem kulek, ale chyba nie aż tak bardo jak te zwykłe. No i wydaje mi się, że te mają większe kwiatostany.
Kasiu_CS wyobraź sobie, że dzisiaj pojawił się na ścianie drugi pęd zwiadowczy bluszczu. Widocznie dostał pozytywny przekaz od pierwszego. To dobrze już rokuje na przyszły rok.
Iwonka, napisałaś tak długi post, że muszę zacytować!
Ad. 1 Ba, nawet nie wiesz jak ja się ucieszyłam, że Ty przyjeżdżasz. Doskonale rozumiem, że mogłaś czuć się zagubiona, bo ja sama nie raz tak się czuję w różnych podobnych sytuacjach. I wiem jak to pomaga, kiedy ktoś podejdzie i "ułatwi" wejście w grupę. Zresztą czekałam na Ciebie jak na starą, dobrą znajomą. A potem w drodze powrotnej uświadomiłam sobie w samochodzie, że ja z Tobą prawie wcale nie pogadałam i zrobiło mi się jakoś smutno.
Ad. 2 No to nieźle się jeszcze powłóczyliście. Wyrazy uznania dla Zbyszka. Wcale się nie dziwię, że następnego dnia poległ.
Ad. 3 bez komentarza
Ad. 4 Doskonale wiem o czym piszesz. Często jest tak, że mając kontakt z kimś, kogo nie znamy osobiście tworzymy sobie jakiś bliżej nieokreślony obraz tej osoby. I kiedy następuje spotkanie w realu mówimy "o rany, zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam", ale nie potrafimy sprecyzować jak właściwie to wyobrażenie wyglądało. To samo miałam teraz z Ewą Bacową, tzn. wydawało mi się, że jest że tak to określę nieco większej postury, a to drobna kobitka jest. Być może takie moje wyobrażenie powstało na podstawie dwóch przesłanek. Po pierwsze Ewa jest z gór a góralki to mocarne kobiety, a po drugie ma ogromny ogród i jakoś mi to myślenie poszło w tym kierunku, że z takim ogrodem może zmagać się "fest baba".
Toszko droga, no wszelki duch....
Widzę, że mój całkiem luźny pomysł róż z paprociami znajduje coraz większe poparcie. Ha, może zrealizuję w przyszłości.
A skoro się u mnie ujawniłaś to nawiązując do rozmowy u Małgosi/Malgol o piachach, zobacz jaka u mnie "gleba", tu jest jakieś 5-7 cm czegoś lepszego pod trawnikiem a pod spodem czysto żółty piach, na zdjęciach i tak wygląda jakoś lepiej niż w realu. Jakoś nie mogę uwierzyć, że w tym piachu toczy się jakiekolwiek życie.
To nowy dół wykopany pod kolejną rabatę, ma ok. 40 cm głębokości. Na razie taki trochę kanciasty, ale kształt będzie skorygowany.
Podobnie jak April nie kupuję ziemi w marketach. Zamawiam u producenta, ale sądząc po tym co napisała April, ma ona chyba lepsze źródło. Do tego daję obornik (prawdziwy), tak ok. worek (duży!) na 1m2, korę przekompostowaną też w ilości ok. worek na 1m2, mączkę bazaltową. Mam deficyt kompostu, pytałam u pobliskiego producenta, niestety sprzedają tylko firmom ogrodniczym. Na tę rabatę pójdzie cały wyprodukowany w tym roku kompost. Dodatkowo mam zamiar wrzucić tu zebrane jesienią liście brzozowe, przekopać i zostawić na zimę. Sadzenie dopiero w przyszłym roku.
Wszystkie zebrane w ubiegłym roku liście brzozowe poszły już na inne miejsca, a dębowe na rabatę z rodkami.
Za Twoje uwagi będę zobowiązana, chociaż staram się stosować do Twoich zaleceń, które wyczytuję w innych wątkach.
Uuuuffff, się rozpisałam...
Edit: w związku z brakiem kompostu mam zamiar zamówić humus wyprodukowany przez dżdżownice kalifornijskie. Czy to dobry pomysł? Kosztuje sporo, no ale gdyby wydatek był wart efektu to... no czego się nie robi dla tych naszych roślinek.
Paulinka ale przecież Twoje zdjęcia są bardzo ładne. U mnie dodatkowy efekt tworzy półcień, słońce które przenika przez korony drzew. To często daje "klimat" zdjęciom.
Ewa Bacowa ale fajnie napisałaś. No dzięki i wzajemnie. Mam zdecydowany niedosyt pogadania.
Basiu Green Jewel pokazuję w podobnych ujęciach już któryś tam rok. Zawsze budzą zachwyty, trudno powiedzieć ile osób pod wpływem moich fotek je kupiło. Pozostaje mi mieć nadzieję, że wszystkie są zadowolone.
Gosiek te języczki mają wolę przetrwania, przetestowałam to na tych egzemplarzach, ale w złych warunkach słabo kwitną. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nadrobią stracony w piachu czas. Mam jeszcze jedną sztukę posadzoną w innym miejscu też w piachu. No żyje, ale co to za życie!. Walczy dzielnie, we wrześniu trafi tu pod ruderę, dam jej nowe życie.
Gosia/Malgol przechowalnik najpiękniejszy? Nie widziałaś na żywo. Dołki, wykopki, chwasty itp.
Kasia/Mrokasia no muszę sprawdzić czy uwolniłaś je z niewoli.
Tesia ha, ha, ha. No to sadź pierwsza róże z paprociami i pokazuj. Wtedy będę ściągać od Ciebie mój pomysł.
Ewa/Effka no musisz pokazać Twoje jewelki. Zaglądam do Ciebie regularnie, upomnę się.