Zoja, polecam wybrać się na tę ścieżkę

Bardzo fajna sprawa i w sumie blisko, bo od granicy w Jurgowie tylko 12 km. Teraz budują tam jeszcze wyciąg, więc jest ograniczony parking na miejscu, stąd policja zatrzymuje kilka kilometrów wcześniej na takim dużym parkingu, za 3 Euro zostawiasz samochód i autobusem dowożą w dwie strony, trzeba mieć tylko ten bilecik parkingowy.
Z budową za płotem, to nie wiem czy oni tam mają miejsce na coś zielonego, większego, co ode mnie będzie widać, bo dom stoi 3 metry od granicy. Jak ja zasadzę serby i żywopłot mi urośnie, to myślę, że zrobię im tło do jakiś krzaczków tylko.
Iwonka, to jest wszystko drewniane, wzmacniane jakąś stalą, na takich słupach to jest. No rusza się trochę, przynajmniej ja miałam takie uczucie.
Paulinka, jak byłam w tej Szczawnicy, to nawet myślałam o Tobie, wracaliśmy, to nas nawigacja puściła trochę na Nowy Sącz i tam na jakąś drogę na Kraków, bardzo późno już było, do domu i tak dotarliśmy dopiero o 23. Może za rok, bo pewnie jak zawsze będę w Tatrach