Ogród z zegarem
22:14, 21 lip 2021
No wiesz Kasiu, trochę roboty z tym kompostem mam
. Bo mam go w dwóch miejscach.
W tym bliższym niemożliwe jest chwilowe jego wydobycie, bo go zasypałam darnią
.
A do tego za bramą (tylną, prowadzącą do lasku) muszę jechać traktorkiem z przyczepką.
1. Biorę klucz od kłódki i męczę się z jej otworzeniem
2. Przejeżdżam na drugą stronę, schodzę, wołam psy, które już się wybrały na spacer ... (3 sztuki mi wyłażą, jedna sztuka jest grzeczna i nie wychodzi).
3. Drę się, bo psy poczuły sarnę, zająca, czy inne zwierzę (ostatnio były dwa łosie)
4. Psy wracają, liczę, czy wszystkie są (raz jednego zostawiłam za bramą
) , zamykam bramę.
5. Wsiadam na traktorek, podjeżdżamy pod kompostownik, ładuję dobroć dla roślinek.
6. Otwieram bramę i powtarzam punkt 2 i 3 oraz 4
.
7. Po drodze ładuję na przyczepkę „czarną” ziemię i mieszam z kompostem
.
Dziękuję :*

W tym bliższym niemożliwe jest chwilowe jego wydobycie, bo go zasypałam darnią

A do tego za bramą (tylną, prowadzącą do lasku) muszę jechać traktorkiem z przyczepką.
1. Biorę klucz od kłódki i męczę się z jej otworzeniem

2. Przejeżdżam na drugą stronę, schodzę, wołam psy, które już się wybrały na spacer ... (3 sztuki mi wyłażą, jedna sztuka jest grzeczna i nie wychodzi).
3. Drę się, bo psy poczuły sarnę, zająca, czy inne zwierzę (ostatnio były dwa łosie)
4. Psy wracają, liczę, czy wszystkie są (raz jednego zostawiłam za bramą

5. Wsiadam na traktorek, podjeżdżamy pod kompostownik, ładuję dobroć dla roślinek.
6. Otwieram bramę i powtarzam punkt 2 i 3 oraz 4

7. Po drodze ładuję na przyczepkę „czarną” ziemię i mieszam z kompostem

Dziękuję :*
