No nie jednak zrezygnuje z tej macierzanki masz rację chyba pójdę w jałowca będzie i zimą się coś działo.
Ale ta ostnica przepiękna ona sama Ci się rozsiewa ???..... I nie dosadzasz jej co roku?????
Zeta . nie pochopnie . ta macierzanka w miejscach gdzie rośnie na samych kamieniach często mi przymarza . tu widzisz jej połowę przyrostu z poprzedniego roku . ziemi rzeczywiście nie potrzebuje superaśnej ale mróz duży jej szkodzi .
ale nie zawiedzie cie np.
- rozchodnik ościsty
- barwinek
-czyściec wełnisty
- houtunia pstry tułacz
- inne macierzanki piaskowe
-albo jałowiec płożący golden carpet lub prince of walles
trawki to ostnica pony tail - koński ogon . jest wprawdzie dość kapryśna ( raz przetrzymuje ostry mróz a raz nie ) ale się wspaniale rozsiewa i co roku mam swoje własne sadzonki . to co widzisz to 1 -roczne egzemplarze . sadzonki rozpoznasz na wiosnę bo to jej 5 cm miniaturki . rośnie zabójczo - uwielbiam ją
O dziękuję Ci Magnolio.
Ja także postanowiłam coś zrobić w końcu dla ludzisków ogrodowiskowych. Pozbieram nasiona verbeny i porozsyłam, porozdaję niech idą w świat, a co, zrobimy sobie wszyscy małą Patagonię.
Tak Aniu to ostnica. Zakochałam się w niej 2 lata temu i ciągle patrzę w nią jak w obrazek. Muszę zdobyć "tą drugą" ostnicę i przetestować. (?). Magnolia mówiła, że "ta druga" zimuje w gruncie dobrze.
.
Ta druga ostnica to stipa capilata. Wiosną pewnie będę miała jej siewki to zostawię dla Ciebie. Tylko rosna razem ze stipa Pony Tails,więc początkowo nie będę wiedziała która siewka jest czyim dzieckiem. Ale będę o Tobie pamiętać.
Choć jednak bardziej spektakularna jest Pony Tails
Mi się wydaje, że bardzo często pokazuję,- no tak raz na tydzień- w związku z tym wydaje mi się, że zaczynam przynudzać ciągle tym samym w koło . Nawet w pracy sobie czasem ukradkiem popatrzę na ten swój kochany ugorek. W życiu by nie przypuszczała, że kawałek poletka może stać się tak dla mnie ważny.
Tak Aniu to ostnica. Zakochałam się w niej 2 lata temu i ciągle patrzę w nią jak w obrazek. Muszę zdobyć "tą drugą" ostnicę i przetestować. (?). Magnolia mówiła, że "ta druga" zimuje w gruncie dobrze.
Małż przewertykulował pół trawnika w zeszłym tygodniu. Chwała mu za to, bo to paskudna robota była.
Aniu co to za trawka ,ta pod srebrną kulą ,i czy zimowała w ogrodzie ?
Sorki Pani Bacowa...ale domyślam się że Bacowa to jest ta futrzasta na foto
Te trawki są u mnie pierwszy rok, ale testowałam u znajomych gdzie im w zapomnianym ogrodzie posadziłam razem z wrzosami.... Trawka nie podlewana i bez opieki przetrwała zimę ,przetrwałą lato.. wiec i sobie ją kupiłam. Widzę, że się rozsiewa bo kępek mam jej wszędzie...
Kupiłam ją na http://trawki.pl/?14,stipa-tenuissima-pony-tails&PHPSESSID=bbbaa738a4619e6f13c2f0b077bcbc6c
Trawki? Najbliżej domu rozplenice japońskie (ale hameln, trochę za niskie, docelowo mają być trzcinniki Karl Foester, ale nie mogę ich nigdzie kupić...) niżej mozga trzcinowata, przy bukszpanach ostnica.
trzcinnik jest na trawki .pl .albo poczekaj do wiosny to ci wyśle od siebie .
Hej Kasiu! Owoce morwy są problematyczne bo spadają i brudzą np chodnik pod spodem; moja morwa jest szczepiona, owoców ma mało, do tego zjemy je póki wiszą; nawet gdy spadnie jakiś to na rośliny, więc nie brudzi. A owoce ma zdrowe i nie można ich nigdzie kupić, więc sobie hoduję
Trawki? Najbliżej domu rozplenice japońskie (ale hameln, trochę za niskie, docelowo mają być trzcinniki Karl Foester, ale nie mogę ich nigdzie kupić...) niżej mozga trzcinowata, przy bukszpanach ostnica.
Aniu - zdjęcia z góry zgapione od Ciebie! Ławeczkę schowam, jak się zmieści... Rabatki eleganckie? Może te za domem, ale te przed - już nie bardzo A powinno być odwrotnie Ale popracuję nad nimi, kanciki już zrobione, część rudbekii wyrwana Ale przemokły mi rękawiczki bo pada u nas, więc się schowałam - herbatka i bajka z Młodą
Kiedyś wpadłem na pomysł, by mieć na ogródku jak kiedyś jakieś miejsce na zioła, warzywa i owoce jak truskawki czy poziomki... Więc z pomysłem i wizją poszedłem do garażu i zacząłem tworzyć i tak powstała półeczka... pomalowałem ją czerwoną lakierobejcą (tak zwana szwedzka czerwień). W środkowej doniczce u góry na zdjęciu jest ostnica wsadzona tylko do zdjęcia w jej miejsce była posadzona bazylia W przyszłym roku chcę do tych wszystkich doniczek posadzić truskawki, bo zioła okazały się nieużyteczne, niestety kucharce nie chciało się zrywać a szkoda... a najlepsze było, że kto wszedł na ogród myślał, że ją kupiłem albo, że komuś zleciłem jej wykonanie... wcale nie wygląda na kupioną
No to masz rękę do ogrodu i do majsterkowania. Faktycznie wygląda jak kupiona
Kiedyś wpadłem na pomysł, by mieć na ogródku jak kiedyś jakieś miejsce na zioła, warzywa i owoce jak truskawki czy poziomki... Więc z pomysłem i wizją poszedłem do garażu i zacząłem tworzyć i tak powstała półeczka... pomalowałem ją czerwoną lakierobejcą (tak zwana szwedzka czerwień). W środkowej doniczce u góry na zdjęciu jest ostnica wsadzona tylko do zdjęcia w jej miejsce była posadzona bazylia W przyszłym roku chcę do tych wszystkich doniczek posadzić truskawki, bo zioła okazały się nieużyteczne, niestety kucharce nie chciało się zrywać a szkoda... a najlepsze było, że kto wszedł na ogród myślał, że ją kupiłem albo, że komuś zleciłem jej wykonanie... wcale nie wygląda na kupioną
Wiosenny poranek
Posadziłem tyle kosaćców a tylko z jednego wyszedł kwiatostan... liczę, że przyszłą wiosną dadzą spektakularny efekt...
...i moi zeszłoroczni współlokatorzy fajne miały "czuprynki"
Karolinko, masz rację.
Aurat z tej listy kocimiętka wypadła za radą Alinki bo na suchym miejscu nie będzie rosła, więc ją zamieniam na lawendę.
A ostnica to rzeczywiście drobna sprawa. Kupię na jesień za rok jak już rabata będzie miała jakiś wygląd i kształt żebym widziała gdzie posadzić. Masz rację trawy można podzielić.
Jednym słowem się nie stresuję. Tą listę piszę po to żeby nie zapomieć na wiosnę co zaplanowałam jesienią po mam krótka pamięć a jak wchodzę do szkółki to wszystko bym kupiła i nie zawsze to jest właściwe. O już....taki mam charakter....czy Ty byś uwierzyła, że nie cierpiałam nigdy grzebać w ziemi?.....Życie nam płata figle.....i tu powtórzę słowa Kindzi......NIDGY NIE MÓW NIGDY
Ula ale lista!!
Jeśli mogę coś podpowiedzieć - ostnicę (stipa) i kocimiętkę możesz wiosną posiać sobie - nasiona do kupienia w większych punktach; moja siana kocimiętka właśnie kwitnie, jest już spora, z paczki nasion zrobiłam ze 30 doniczek Czesc rozdalam kilkanascie mam pod różami
A ostnica się sama rozsiewa, widziałam nasiona ostatnio...
Trawy kupiłabym jeszcze teraz - teraz są najładniejsze; kupiłabym dużą kępę, podzieliła na sadzonki i czekała; wiosną trudno dostać trawy, bo nie widać ich urody, małe są, to i mało można zarobić
Golden gem jak gdzies znajdziesz - podzielisz sie zrodlem? nie ma w okolicy, w sieci tez - brak (wymarzly w zimie). Danusia znalazla ale w Wawie, a po 2 sadzonki nie bede specjalnie jechac..
róznią się, bardzo. Frosted curls to turzyca- kwitnie wiosną, nisko, ma grubsze liście, które na końcu skrecają się w 'loki'. U mojej siostry przezimowała, choć dość długo się zbierała po zimie. U mnie była turzyca Amazon Mist i padła, ale Surowiński tłumaczył że pod tą nazwą sprzedają często Carex abula, która nie zimuje.Trzymam się tego i liczę że loczki dadzą radę.
Powinna zimować jak nie będzie wokół stojącej wody.
Stipa o której piszecie to właśnie stipa Pony Tails czyli ostnica- ona kocha słońce, nie wiem jak sobie radzi tam pod drzewami na zdjęciu.I lubi sucho, szczególnie zimą. Pięknie się sieje, co widziałam u myszorka i widzę u siebie. U Myszorka przezimowały chyba młode siewki , no i ruszyło po zimie co się zasiało,teraz ma pole stip a w nich lawendę.
Ja mam ją od wiosny, tez mi sie posiała, rośnie na małej skarpie gdzie jest sucho jak pieprz. Dobrze się ma. Smal od trawek.pl pisze, że ona zimuje, choć może wygniwać.
Ja mam inną stipę kilka lat- stipę capilatę i zimuje bez kłopotów, liczę że i Pony Tails będzie taki wdzięczny.
U Alinki co roku się wysiewa, ale nie pamiętam czy stare egzemplarze zimują.
Czyli poszli na rękę i badanie pod narkozą ...??? Dobrze,że wszystko ok
Piękne widoczki wrzuciłaś .
O co chodzi z tym wejściem do "Lublina" ?????????
Martuś, tak - tam gdzie robiłam badania gastroskopia, wycinki i narkoza krótka są "w pakiecie" więc skoro mogłam to zrobić w ten sposób to się zdecydowałam choć podobno sama gastro nie jest jakimś strasznym badaniem - trzeba oddychać przez usta i poradzić sobie w odruchem wymiotnym. Ale jak można usnąć na 15 min i wstać....
Jeśli chodzi o Lublina to "Lublin" to autko dostawcze kolegi-przyszłego członka rodziny - i-ogrodnika zarazem i bałam się, że 65 drzewek różnych nie zmieści się. Ale wlazło. Tylko dwa świerki serbskie kupiliśmy tu na miejscu, bo już się nie zmieściły.
Szmaragdy są w dwóch rozmiarach ale te małe wcale nie były małe i nie widać aż tak różnicy. Yellow Ribbony są biedne ale "się podpasie".
Ewa - myślimy z mężem, że może za parę lat, jak dzieciaki będą duże, to się nawodnienie przesunie parędziesiąt cm do przodu, i przy tym szpalerze z przodu da się coś jeszcze wtedy będzie już ładnie i nie nudno a straż pożarna, odpukać, jakby miała wjechać to najwyżej staranuje roślinki tyle, dosadzi się - ale miejmy nadzieję, że nie będę musiała sprawdzać takich wariantów.
Ostnica chodzi mi po głowie, podoba mi się Twój pomysł - chciałabym tylko zobaczyć jak mi się ten purpurowy miskant tam zachowa zachowa i czy te bukszpany wyzdrowieją. Jeśli po zimie bukszpany nie wstaną to zmienię koncepcję tej rabaty zupełnie, uznam, że w mojej glebie bukszpan nie będzie rósł dobrze.
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z rosahumusem, biohumusem, active humusem czy innymi użyźniaczami?
witaj Agnieszko - trawki na fotce to ostnica pony tail ( koński ogon). jest średnio mrozoodporna , ale to nie jest problem , bo co roku odnawia się w postaci siewek . a jeśli zima nie daje po kościach to macierzysta roślina też daje radę .co do świdośliwy , to ona ma te owoce w tak małych ilościach że nie wiem czy zdążysz przed ptakami żeby ją spróbować. za 4 lata raz mi się zdażyło je zobaczyć na drzewie .jedyny problem to co roczne przycinanie . to warunek ładnego pokroju. ja tnę nawet 3 razy w sezonie . niestety nie znalazłam żadnego konkretnego zdjęcia - jedynie takie gdzie widać śliwę na ostatnim planie .
Hej Aniu
Obiecałam zapropoponować coś przed ogniki
- pomysł ze spotkania objazdowego- rozchodniki matrona plamami po 3- 5 a między tymi plamami trawa ostnica Pony Tails ale pod warunkiem że jest tam jasno i dość sucho. Ona może wygniwać zimą, robi to b. często, więc kupować ją trzeba wiosną, żeby latem zdążyła się rozsiać w okolicy. Potem juz jak u Myszorka- zawsze jest w różnych konfiguracjach. Zamiast niej mogłaby być też turzyca Frosted Curls czy Amazon Mist, ale z nimi tez nie ma pewności że obudzą się wiosną, choć powinny.
- Inna trawa kępami- Carex buchanani -brązowy mop, a między nimi grupy rudbekii Goldstrum- wyjdzie taka rabata w ciepłych tonacjach brązowo - złotych.
- pas przywrotnika ostroklapowego, a carex Buchanami tylko gdzieniegdzie dodane po 1-3 szt, bardziej z brzegu. Zamiast buchanani, tylko bardziej z tyłu mogą być kępy rozplenicy. Wiem że ją masz, ale z tyłu ogrodu chyba, poza tym warto tworzyć nawiązania w ogrodzie.
Z C. Buchanani tez nie ma gwarancji jak zimą niestety.
Znalazłem chwilkę - zdjęcia pomniejszone, wiec wklejam. Będą głównie fotki ze śródziemnomorskiego ogrodu i jego otoczenia
doczekaliśmy się ławki w !
ostnica o świcie
Scaevola i chmurka Sporobolus airoides
krawędź rabaty, z prawej niebezpiecznie ekspansywna bylica pontyjska i Rudbeckia maxima