Toja napisał(a)

Dziękuję, Paulino
Jest świetny.

agata19762 napisał(a)

Aniu cyknęłam fotki tej lawendzie ....

Dzięki jeszcze raz.... Vivę ma Ogrodowisko, Vivę będę mieć i ja... chociaz gdzieś Vivę mam bo metki znalazłam wczoraj ... ale będę ustalać która to.. bo Hidcote mam z metkami...a reszta bez.

Madżen - to kępy też w wieku 3 lat..
To kupiłam sadzonkę w doniczce. Takie najlepiej kupować..


A to jako kłącze.... różnica duża.. a wiek maja ten sam.

Marzena2007 napisał(a)

Ania myślałam, że z moimi 7 piwoniami jestem potentat... A ja zwykły PIKUŚ jestem
Czy zamawiane przez internet od razu u ciebie kwitną, bo u mnie doopa... Trzeci rok czekam, po dwóch latach po 1 kwiatku miały...

Pierwsze 3 piwonie dostałą od mamy, ukopała mi po kawałku w sierpniu i następnego roku były cudne... po prostu zakochałam się..
Ogólnie pozostałe najpóźniej w następnym roku już mi kwitły.. ale jak się kupuje małe kłącze..to trzeba czekać.. albo jak sie za głęboko posadzi.. tak jak ja moja zdobyczna ciemno-bordową

Jak sie kupi kłącze które ma kilka pąków to kwitnąć powinna najdalej w następnym roku.

Ogólnie posadzona w sierpniu 2009..w 2010 zakwitła


A to rok później 2011... a teraz szarpie się o miejsce z iglakami...


To posadziłam w 2010.. po 3 latach taka kępa..


Nie podparłam, kwiaty olbrzymie i legła ..

Pogoda jaka jest, każdy widzi, trochę się podziębiłam robiąc porządki ogrodowe i teraz się kuruję...
To początek porządków, większość roślin już poprzycinana, zrobiło się pusto, ale czyściutko. Kondycja roślin po tej niby zimie zadowalająca, chociaż zima jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa, bądźmy jednak dobrej myśli...

Początek pracy, tak się zawzięłam, że o dalszych zdjęciach zapomniałam



Zrobiłam obchód pod kątem cebulowych, tydzień temu widać było jedynie zielone łodyżki czosnków i krokusów, wczoraj przebiegłam szybciutko i oczom nie wierzyłam, wszystkie cebulowe ruszyły na całego. A ja już się martwiłam, że jakieś felerne cebule kupiłam albo posadziłam za głęboko. Widać u mnie musiały swoje odczekać, by ostatnie słoneczne dni i deszcz mogły wydobyć je spod ziemi.

Tu ledwo widoczne czosnki między obwódką bukszpanową a lawendą, i bardzo niewyraźne maleńkie krokusiki wzdłuż chodnika (uwierzcie mi na słowo).

Niebawem zrobię fotki wszystkim moim cebulowym, muszę tylko dobrać im jakiś nawóz, bo mam tego sporo z poprzedniego roku, mąż mi kupuje w hurtowych ilościach do różnych roślin w Aldiku. Muszę patrzeć na ten z dużą ilością azotu, dobrze myślę, jak nie, to proszę mnie poprawić.




I jeszcze pochwalę się ostatnim ogrodowym prezentem mężula, Magnolia Susan, czytałam, że efektowna i odporna na mróz. Zobaczymy, czy tym razem mnie nie zawiedzie, to już trzecia w tym ogrodzie, poprzednie padły, ale jak mówią- do trzech razy sztuka, chociaż u mnie to się nie sprawdza. Trzeci biały granitowy zlewozmywak do wymiany (przypomnę- mieszkam w nowym domu kilka miesięcy), wszystko chłonie, chyba będę zmuszona wymienić na czarny, brrr, z innej firmy nie mogę, bo ten jest wielki i duża dziura w blacie...

No to jeszcze magnolia ostatniej szansy:

2013 rok

2010 rok

2013 rok

Nikita napisał(a)

Byłam dziś na bukszpanowych zakupach... plantacja ogromna...


i to nic, że wiało niemiłosiernie i głowę chciało urwać..to nic, że po kolana byłam upaćkana w błocie, nie ważne, że ugrzęzłam samochodem w glinianej mazi i musieli mnie linką wyciągać...i tak jestem zadowolona...teraz moje bukszpany grzecznie czekają w kolejce na zadołowanie...


a takie duże urosły......w przyszłym tygodniu pierwsze postrzyżyny czyli "kulkowanie"

jaki pięęęęęękny widok!

2010 rok

Tak jest.

Tak było...

Mirella czasami się spełniają ale nieźle się trzeba przy tym nachodzić

Iwona

Kasia piękniasta

odmachuję wszystkim odwiedzającym , wprawdzie oblicze cokolwiek niewyraźne i zdyszane ale to już kolejny dzień włóczęgi po Tatrach a SKS robi swoje



Rysy tuż pod szczytem w tle(po lewej) Kazalnica a za nią Mięguszewicke Szczyty i Przełęcz pod Chłopkiem (ta z poprzednich ujęć) tam też byłem

Kasik - też tak uważam, jak przekwitną to ładne tło stanowią dla innych roślin.

I jesienne kolory też ma ładne.. taka fotkę udało mi się znaleźć z końca października.
Lewy dolny róg to piwonia.


A tu znalazłam inną.. w połowie września.. na środku

Skoro jesteśmy z jednych stron to opowiem Wam o okazji jaką trafiłem w ubiegłą sobotę w jednym ze sklepów ogrodniczych w Krośnie.

Wybrałem się wczesnym sobotnim rankiem na "krzaczkowy zwiad" po okolicznych sklepach ogrodniczych, zapinając prewencyjnie przyczepkę do mojego Lanosika, tak na wypadek gdybym coś okazyjnego trafił.
No i trafiłem... super sale ... mega wyprzedaż.... drzewek - głównie iglaków po jedyne 10 PLN za sztukę.
Niektóre z nich , jak stwierdził sprzedawca, stały na ekspozycji już od 4 sezonów. No i w efekcie tego były w opłakanym stanie, większość przesuszonych, korzonki przerośnięte w donicach... ale wszystkie żywe - wymagające czułego podejścia, przycięcia, odżywienia i odrobinę miłości.

ZAPAKOWAŁEM PRZYCZEPKĘ PO BURTY - 15 sztuk:


i co...?

Nie dało mi ... wróciłem po więcej....



Jak dojechałem to na miejscu już dwóch krewkich klientów prawie pobiło się o tuje szmaragd. Podobno jednocześnie jeden z nich krzyknął że bierze 10 a drugi, że wszystkie. Nie wiem jak sie sprawy potoczyły ale ja zostawiając im te szmaragdy, cichaczem wybierałem co cenniejsze odmiany dla siebie.

I tak moim łupem padły:

Tuje Szmaragd,
Tuje Kolumnowe, Spiralis
Sinkurst, European Gold,
Cyprysiki Lawsona - minima glauca, i na pniu,
Jałowce Sky Rocket i kolumnowe
i jeszcze kilka innych które muszę dopiero oznaczyć.

Większość trafiła na front ogrodu, reszta na tył i skalniak. Są już w ziemi. Rozluźniłem im bryłę korzeniową mocząc w wodzie i planuję niedługo odżywić opryskiem nawozowym . Czekają w spokoju aż stworzę wokół nich kształtna rabatkę.

Jagódko, ale miałaś frajdę...... ale te wszystkie "nie wódź nas na pokuszenie"..... jest z drugiej strony straszne...

Za to jak obejrzałam to zdjecie, to od razu pomyślałam o wszystkich eMusiach oportunistów do naszych poczynań ogrodowych.. jakby im takie kolejki zmontować w ogrodzie... no i by się starli By łądnie było i lokomotywa sie nie wykoleiła

jagoda99 napisał(a)

Mnie zauroczyła ta fotka. Cudna kępa krokusów pod krzewem. Piękny widok.