Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "szklarnia"

Sałatka pokrzywowa 07:51, 15 lis 2022


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8465
Do góry
Domek, szklarnia, lasek Malowniczo i klimatycznie to wygląda. Ta miedziana róża nietuzinkowa.

Zieleń, drewno i antracyt 12:13, 10 lis 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
Do góry
Do archiwum powiadasz? Może też tam zajrzę - motywacji potrzebuję, a tylko marudzenie mnie dopada jak na bałagan ogrodowy patrzę.
Wydaje mi się, że szklarnia jest z samej sosny, chociaż pamiętam, że mieliśmy kilka fajnych, sezonowanych dębowych kantówek i nie pamiętam gdzie ostatecznie trafiły.
Zieleń, drewno i antracyt 14:29, 27 paź 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
Do góry
Magara napisał(a)
Zuza, u Ciebie zdecydowanie ogród nie wygląda na końcówkę października Pomidory jeszcze? Papryki???
Ja już w skrzyniach warzywnych mam ogarnięte i pozamiatane, w szklarni takoż, ale tam mnie zaraza goniła bo nie dopilnowałam
W zeszłym tygodniu kompost swój przesiewałam, skrzynie warzywne zasilone, teraz tylko myślę co zrobić żeby koty zrozumiały, że to jednak nie są kuwety
Dziś ostatnie taczki kompostu rozgrabiłam w moim foliaku i już myślę o zimowych wysiewach sałat i szpinaku
A Ty tu takie widoki serwujesz??? Czyżbym była zbyt wyrywna w pracach porządkowo-warzywniczych???

Wiesz co, w zeszłym roku ostatnie zielone pomidory zbierałam koło 20tego listopada, więc to nic nadzwyczajnego Wydaje mi się, że szklarnia z poliwęglanu komorowego trochę dłużej trzyma ciepło. Skrzynie warzywne też mam już prawie puste, zostały resztki porów, buraki i szpinak nowozelandzki (mam go pierwszy rok i nie wiem jak długo wytrzyma).
Magda ma rację, u Was są mniejsze amplitudy temperatur chociaż sezon krótszy.
Zazdroszczę weny do zimowych wysiewów warzywnych, ja jak co roku raczej odpuszczę.
Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :) 12:37, 16 paź 2022

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Do góry
Szklarnia w połowie opróżniona. Wszystko co już niczego nie wyprodukuje. Szkoda wyrywać papryki, baklazany, ale nie ma wyjscia...





W ogródku Martki 21:41, 08 paź 2022


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11114
Do góry
Ta rabata przed oknami, różanka - fajnie się rozrosła. A Szklarnia jakby tam od wieków stała Piękny masz ten ogród!
Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 21:45, 06 paź 2022


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44678
Do góry
I byłam dzisiaj przelotem u Lucy
Oczopląsu można dostać
Nic nie jest jak było
Fantastyczne miskanty, szklarnia i wiele innych…
Tempo szalone
I pycha jabłka
Osiedlowy ogródek 10:43, 18 wrz 2022


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6794
Do góry
Twoja szklarnia pewnie cieplejsze niż taki prowizoryczny foliak.
Chociaż pod samym blokiem jest cieplo od ściany plus folia, zobaczę jak papryki i bakłażany będą się teraz miały. Tam jak przygrzeje to gorąco jak w Egipcie
Ogrody Botaniczne KEW w Londynie 15:59, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Kolejna szklarnia na szlaku i widoki znów silnie oddziałujące na puls. Waterlily House to sama słodycz, a główną bohaterką tego miejsca jest południowoamerykańska lilia wodna Victoria boliviana. Ze względu na dużą wyporność bez problemu mogłaby służyć za materac






Niestety, na kwiat tej lilii trzeba chwilę poczekać, może uda się go zobaczyć innym razem. Bez nudy, gdyż podziwiamy bogactwo pozostałych lilii.

Zieleń, drewno i antracyt 19:33, 24 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Na taką wycieczkę czekałam
Pas startowy stanowi świetny punkt odniesienia, jak oś czasu. Podoba mi się bardzo
Widok na drewutnię z hortensjami i rabatą cienistą daje przyjemny dla oka widok. Nie wiedziałam do tej pory, jak ulokowana jest szklarnia, teraz widzę wyraźnie i bardzo mi się ten pomysł ciągu drewutnio-szklarniowego podoba. Rabata daliowa zaraz obok daje czadu. Suszy nie widać. Rabata prostopadła do ciągu szklarniowego - ma jakąś nazwę? Świetne tam panują kolorki.
Pasem startowym odleciałam
Zieleń, drewno i antracyt 09:59, 24 sie 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
Do góry
lilarose napisał(a)
fajna wycieczka ależ Ty masz te hektary
wszystko mi sie podoba ale najbardziej oczywiście poletko daliowe- pięknie wygląda to połączenie różu z pomarańczem
no i szklarnia jest świetna, oczywiście zazdroszczę

Hektary nie takie znowu duże, tylko albo aż 2000m, zależy od perspektywy. Aparat wszystko oddala i wygląda jakby było dużo więcej.
A wiesz, że ten pomarańcz z różem to zestaw królowej pomyłek Zamiast tego różu miała być chyba Painted Lady.
Zieleń, drewno i antracyt 21:01, 23 sie 2022


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Do góry
fajna wycieczka ależ Ty masz te hektary
wszystko mi sie podoba ale najbardziej oczywiście poletko daliowe- pięknie wygląda to połączenie różu z pomarańczem
no i szklarnia jest świetna, oczywiście zazdroszczę
Pszczelarnia 22:13, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
tulucy napisał(a)
Trochę jest takich "zmór". U mnie teraz łoboda ogrodowa. Z trzech siewek,w dodatku dwóch zmaltretowanych przez psa, po dwóch latach mam las... W pierwszym roku byłam zadowolona, bo ponoć ona działa jak strach na krety i nornice. Sprawdziłam i nie potwierdzam. Nornice chodzą sobie obok. Właśnie staram się ja usunąć w miarę możliwości, zanim zdąży rozrzucić nasiona. Nie pasuje mi też jej zastosowanie kuchenne, jako czerwony szpinak wygląda mocno nieapetycznie.

Hastatę mam od ładnych paru lat, sama wysiałam z kupnych nasionek. Do tej pory ładnie się trzyma, nie sieje się zbytnio (ale może jak zwykle za dobrze pielę chwasty wiosną).


Moja szklarnia tylko na pomidory i paprykę. Nic więcej tam nie zmieszczę. Może co nieco na półkach, jak już em mi zrobi docelowe.



Łobodę - na szczęście - łatwo można wypielić. U mnie pod kontrolą.






Pszczelarnia 15:15, 30 lip 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13225
Do góry
Trochę jest takich "zmór". U mnie teraz łoboda ogrodowa. Z trzech siewek,w dodatku dwóch zmaltretowanych przez psa, po dwóch latach mam las... W pierwszym roku byłam zadowolona, bo ponoć ona działa jak strach na krety i nornice. Sprawdziłam i nie potwierdzam. Nornice chodzą sobie obok. Właśnie staram się ja usunąć w miarę możliwości, zanim zdąży rozrzucić nasiona. Nie pasuje mi też jej zastosowanie kuchenne, jako czerwony szpinak wygląda mocno nieapetycznie.

Hastatę mam od ładnych paru lat, sama wysiałam z kupnych nasionek. Do tej pory ładnie się trzyma, nie sieje się zbytnio (ale może jak zwykle za dobrze pielę chwasty wiosną).


Moja szklarnia tylko na pomidory i paprykę. Nic więcej tam nie zmieszczę. Może co nieco na półkach, jak już em mi zrobi docelowe.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:22, 29 lip 2022

Dołączył: 22 maj 2014
Posty: 398
Do góry
I jednak będę się trzymała swojej opinii, że warzywa najłatwiej i najlepiej uprawia się w gruncie. Ze względu na stabilną wilgotność podłoża, możliwość ściółkowania gleby i szybkość wprowadzenia do niej materii organicznej. Wyjątkiem są tu tylko pomidory, bakłażany, papryki. W ich przypadku optymalna jest szklarnia.
W skrzyniach jest jednak o wiele mniej miejsca. Sieje i sadzi się w nich bardzo gęsto lub za szybko wprowadza się kolejne wysiewy czy nasadzenia. Gleba nie ma czasu na regenerację. Przy tych upałach bardzo trudno jest zapewnić w skrzyniach stabilną wilgotność. One są dobre dla kogoś, kto potrzebuje koperku i natki pietruszki, troszkę rukoli i ziół, ale nie sprawdzą się w naszym klimacie w roli pełnowartościowego warzywnika.


Haniu, i tutaj zgadzam się z Tobą w 100%.
U mnie powstały grządki podwyższone dlatego, że nie było innej opcji...za mokro, zbyt duże wody gruntowe. szczególnie na przedwiośniu

Ale klimat się zmienia i doszłam do tego samego wniosku co Ty..tzn. obniżę maksymalnie skrzynie , , aby warzywa pobierały wodę możliwie najszybciej
Bo zrezygnować ze skrzyń tak do końca ..no nie wiem. A jak znowu będzie zbyt dużo opadów i wiosną i latem?? same dylematy...


W tym roku jedna wielka porażka w moim warzywniku . Mimo podlewania , dokładania swojej materii...

To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:03, 29 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Do góry
TAR napisał(a)
Haniu pieknie masz. I z glodu nie odlecisz. Zbiory przefantastyczne beda. Ja niestety jestem slabeusz w hodowli warzywno-owocowej.


Mam teraz dobry czas przy płaceniu rachunków po zakupach w markecie. Na paragonach są kwoty o 1/3 niższe. Fajnie jest wymyślać zestawy obiadowe i kolacyjne z tego, co rośnie w ogrodzie.
Uprawa warzyw jest o niebo łatwiejsza niż zakładanie i pielęgnacja ogrodu ozdobnego. I jednak będę się trzymała swojej opinii, że warzywa najłatwiej i najlepiej uprawia się w gruncie. Ze względu na stabilną wilgotność podłoża, możliwość ściółkowania gleby i szybkość wprowadzenia do niej materii organicznej. Wyjątkiem są tu tylko pomidory, bakłażany, papryki. W ich przypadku optymalna jest szklarnia.
W skrzyniach jest jednak o wiele mniej miejsca. Sieje i sadzi się w nich bardzo gęsto lub za szybko wprowadza się kolejne wysiewy czy nasadzenia. Gleba nie ma czasu na regenerację. Przy tych upałach bardzo trudno jest zapewnić w skrzyniach stabilną wilgotność. One są dobre dla kogoś, kto potrzebuje koperku i natki pietruszki, troszkę rukoli i ziół, ale nie sprawdzą się w naszym klimacie w roli pełnowartościowego warzywnika.
Do raju daleko - u Ewy 11:42, 11 lip 2022


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19363
Do góry
Szklarnia i jej okolice. Wszystko bardzo malownicze i dekoracyjne.








Podwórkowa rehabilitacja 21:23, 09 lip 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11868
Do góry
Kokesz napisał(a)
Renata, jak tam Twoje pomidorki?

Pomidory mam jak zawsze najładniejsze na balkonie od strony południowej. W szklarni wiszące gile i maluszki dziadki mrozy są oblepione owockami. Staropolskie, bawole serca i san marzano mają już po 3 metry wysokości ale zawiązanych jest mało owoców. Moja szklarnia ma tylko 6 godzin nasłonecznionych i to widać po roślinach. W skrzyniach na świeżym powietrzu dwarfy powoli zawiązują owocki. Mają mnóstwo staśmionych kwiatów, które usuwam.
Pogody nie sprzyjają pomidorom w tym roku.
Migawki z ogródka 10:06, 01 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Lucy, we własnym ogrodzie takie atrakcje!?! Ciekawa jestem, jak wyglada szklarnia młodego chirurga nie namówiłaś go na wątek w Ogro? Dobrze, że sytuacja stabilna. U Ciebie, bażanta i w szklarni.
W ogródku Martki 20:36, 06 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Swego czasu zauważyłam niepokojący objaw zamierających pędów penstemona, z wielkiej kępy ubyła 1/3. Dziś odkryłam mrówki wyłaniające się spod krzaczka, a zaschnięte pędy u podstawy wyglądają tak:

Na szczęście kolejne penstemony wysiały się, część wysiałam ja, może uda się przedłużyć penstemonowe trwanie na rabatach, bo jest świetny.

Z innych newsów, po wielu perypetiach z własnym rąbkiem od spódnicy - panom montażystom udało się wreszcie zatańczyć, czytaj skończyć montaż moskitiery w oranżerii. Hitem było: "ta szklarnia jest krzywo, tu się nie da równo zamontować" Uśmiałam się. Miła pani = naiwna pani? Otóż nie, nie kupiłam tej historii i przyjeżdżali dwa razy, zanim mogliśmy się ostatecznie rozliczyć, co zresztą jeszcze nie nastąpiło, bo "zaślepek tu nie ma, zapomnieliśmy, ale to podrzucę przy okazji, gdzieś tu może będę w okolicy za dwa dni". "O, to świetnie, to za dwa dni się rozliczymy, niech już będzie całość prac". "Ale ja jednak chciałbym dzisiaj..." "Ja też chciałabym dzisiaj widzieć zakończone prace "



Ogrodniczka i jej mały ogródeczek 20:18, 06 cze 2022


Dołączył: 27 sty 2012
Posty: 4455
Do góry
Kordina napisał(a)


O! A w jakim stylu? Zdradzisz tajemnicę? Czy wolisz pokazać niespodziankę?

Bożenko, to wiejska okolica, i dlatego dom i ogród będzie w stylu wiejskim.
Warzywa, szklarnia i rośliny pasujące do okolicy.
Mam już to w głowie, wiem jaki będzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies