Widzę, że i Ciebie szał na zasiewy nie oszczędził Ja póki co wysiałam tylko groszki pachnące i werbenę Bampton. Ale czekają już maki i całe stado innych
Ale miałaś fajnego i rzadkiego gościa. Ja też, od około roku, piekę chleb. Sama robię zakwas, ale z mąki żytniej. Chleb piekę pszenno-orkiszowy. Piekę 6 i też mrożę.
Widziałam Twoje zapakowane koszyki różane. Ostatnio zrobiłam sobie spacer po ośnieżonym ogrodzie. Okazało się, że mogę przedłużyć jedną rabatę i chyba tak robię. Bardzo spodobało mi się połączenie róży Sibelius i James L. Austin. Kusi mnie, oj kusi i chyba skusi
Groszki też mam w planach jak obejrzałam Martę z Leniwej Niedzieli
Patrycjo - napisałam priv
Ewo zakwas również z mąki żytniej, a sam chleb mieszana mąka, eksperymentowałam ze wszystkimi dostępnymi i eksperymentuję nadal z różnymi dodatkami i na słodko i na słono
Sprawdziłam Twoje róże, atrakcyjne, podoba mi się długi czas kwitnienia
Asiu a kysz ze zgorzelą, czarna nóżka w przypadku szklarni nie wchodzi w grę
Indigoletty miałam i to trzy. Już nie mam. Niestety ta róża rozczarowuje. Owszem pachnie nieziemsko, kwiat wygląda na niemal sztuczny. Ale żywotność i zachowanie, ma do bani. Wypuszcza pędy nawet po 4 metry a dopiero na końcu kwiat. Nie do kulkowania bo sztywne pędy. Choruje. No i łatwo jednak przemarza.
Zdecydowanie lepsza jest Novalis, choć nie pachnie niestety.