Martka
16:03, 20 lut 2023

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Wiolu, kardamon bardzo lubię, dodaję zawsze do piernikowych wypieków, ciasteczek, w kawie zasadniczo nie lubię niczego poza smakiem kawy, ale kardamon jeśli jest - nie przeszkadza, więc on raczej nie z tych, co śmierdzą
Sporobolus w młodości sezonu prezentuje się tak jak tu:
I zgadzam się z Agą, że sporobolus można uwielbiać. Tekst i zdjęcia Jankosi o tej trawie znam niemalże na pamięć
Lidka, jak wyżej, świetna jest, choć ogólnie preferuję czyste smaki.
Makao, kiedyś, dawno temu na forum podziwiałam Twoją altanę i bogate nasadzenia przed nią, oglądałam nie raz, jak miło, że znalazłaś rozwiązanie i zajrzałaś „na nowo” na forum, Twój nowy wątek też zaznaczę obowiązkowo! Ja tak sobie kiedyś zamknęłam dostęp do skrzynki mailowej, okazał się nie do odzyskania, bezpowrotnie straciłam kilka cennych kontaktów i tekstów.
Elu, trawka ładna i do tego bezproblemowa. U mnie miłość od pierwszego wejrzenia.
Wiolu, nie, żeby aż tak cuchnęła, aby odbierać radość z przebywania w okolicy oczka, to nie
Iwono, molinie Heidebraut to Top-Trójka w moim ogrodzie. Po hakonechloa i przed sporobolusem. Rozanne to dobry pomysł, niezawodny. O konwalniku pisałyśmy, że trudno mu znaleźć efektowne okoliczności. W kontraście z ostrą zielenią wygląda całkiem dobrze i na żwirku pewnie też, ale ja nie żwirkowa, za dużo cackania z tym materiałem.
Rabata w środku może wyglądać słabo, ale skrzynia będzie już wyglądać lepiej…?
plany zaczynają się wykluwać.
Asiu, na początku bałam się takich operacji, teraz bez żalu rwę, rozrywam, wyjmuję natręta i zakopuję na nowo.

Sporobolus w młodości sezonu prezentuje się tak jak tu:

I zgadzam się z Agą, że sporobolus można uwielbiać. Tekst i zdjęcia Jankosi o tej trawie znam niemalże na pamięć

Lidka, jak wyżej, świetna jest, choć ogólnie preferuję czyste smaki.
Makao, kiedyś, dawno temu na forum podziwiałam Twoją altanę i bogate nasadzenia przed nią, oglądałam nie raz, jak miło, że znalazłaś rozwiązanie i zajrzałaś „na nowo” na forum, Twój nowy wątek też zaznaczę obowiązkowo! Ja tak sobie kiedyś zamknęłam dostęp do skrzynki mailowej, okazał się nie do odzyskania, bezpowrotnie straciłam kilka cennych kontaktów i tekstów.
Elu, trawka ładna i do tego bezproblemowa. U mnie miłość od pierwszego wejrzenia.
Wiolu, nie, żeby aż tak cuchnęła, aby odbierać radość z przebywania w okolicy oczka, to nie

Iwono, molinie Heidebraut to Top-Trójka w moim ogrodzie. Po hakonechloa i przed sporobolusem. Rozanne to dobry pomysł, niezawodny. O konwalniku pisałyśmy, że trudno mu znaleźć efektowne okoliczności. W kontraście z ostrą zielenią wygląda całkiem dobrze i na żwirku pewnie też, ale ja nie żwirkowa, za dużo cackania z tym materiałem.
Rabata w środku może wyglądać słabo, ale skrzynia będzie już wyglądać lepiej…?

Asiu, na początku bałam się takich operacji, teraz bez żalu rwę, rozrywam, wyjmuję natręta i zakopuję na nowo.