Pewnie masz rację Aniu, bo masz wieksze doświadczenie niż ja jesli chodzi o ogród, poza tym ogród jest tworem nieskończonym i niedoskonałym, cały czas trzeba coś w nim zmieniac...
A pod brzoza trawy i rozchodniki to bedzie bsko, jak u Zety ( to miejsce w jej ogrodzie jest boskie - akurat do zgapienia jak sie ma brzozy..)
Dzisiejszy dzień był pod znakiem słońca i... motyli! Wprost oszalały i całymi grupkami obsiadały złocień czerwonawy, który - mimo przymrozków - kwitnie w najlepsze!
Nie strasz nas tą zimą Anita.........brrr.......... chociaż trzeba przyznać że ujęcia na fotkach sliczne.... ta intensywnośc kolorów kwiatów i liści ...plus biały delikatny szron.....pieknie to pokazałaś.
U mnie tez tylko na trawie był widoczny szron no i zważył mi liście w wielu krzewach tak że teraz dyndają takie smętne lub opadają intensywnie. Mam sumaka - octowca, który pieknie sie co roku przebarwia na czerwono ale tym razem przymrozek był szybszy niż zmiana koloru liści... nie wiem czy jeszcze zmienią kolor ....
Jednoroczne i dalie usunięte, kompost rozsypany po rabatach, brzoza przyciachana (fryzjera miała), cebulowe posadzone. Słonecznie było i ciepło... Dzisiejszy dzien można uznać za udany ogrodowo
Tuje mi rudzieją od środka - i to te które lubię najbardziej (chociaż nie wiem co to za jedne przyznaję się)... Dzisiaj je wyczyściłam - zresztą czyszczę je każdej wiosny, bo po zimie zawsze są w środku suche, ale nigdy nie były takie jesienią - może to wina upału i suszy chociaż były w lecie podlewane...
Po każdym czyszczeniu takie coraz bardziej ażurowe się robią..
A na dowód na to, że w lesie są grzybki fotki.
To przerobione zbiory z dnia wczorajszego
a te zebrane dzisiaj jeszcze się moczą bo to troche brudasy są
pozdrawiam wszystkich odwiedzających
Trawa bosko piekna - Ewo ja tez sie pisze na nasionka - jesli byłby ich nadmiar....
Popieram wniosek Uli i Karoliny o założenie wątku, podobnie jak i w przypadku ogrodu Kasi - Luizy Jakubowskiej i obu ogrodów Mariolki - Pani Przyrody żal mi ż inni tu na forum nie mają szansy oglądac tych pięknych miejsc, które my z Karolina miałysmy okazje widziec na zywo... postuluje o założenie wątków !!!
Ale pięknmie ta róża wyglada z tym delikatnym szronem na płatkach...cudnie
Dzieki że wpadłas Anitko
Cebule zostawiłam sobie na nastepny tydzien, dziś odrabiałam zaległości głównie w domu - najpierw praca niestety choć to wolna sobota.... a potem zakupy, wizyta na ryneczku, mycie okien w salonie i w kuchni, pranie firanek itp "przyjemności"..
Ale zdązyłam jeaszcze skosić trawę, wyrzucić jednoroczne begonie, pelargonie angielskie i szałwie zmałatane przez przymrozki. Porobiłam tez troche zdjęć jesiennych ogrodu. Dobrze ze pogoda by la dzisiaj super więc miałam power do działania.
Kasiu wrzosy i wrzośce mogą się tak rozrosnąć. To są pojedyncze roślinki pamiętam jak je 10 lat temu sadzili.
Ten im w środku wymarzł i wsadzili do środka mały.
Tną je 3 razy w roku.
Za to posadziłam prawie wszystkie cebule..
Wykopaliśmy choinkę.. ale do przeniesienia zawołałam sąsiada.. wydarliśmy irgi... , wiciokrzewa... i mam jeden sajgon pod domem...
Operacja wydzierania choinki... wielka jest i szkoda mi ja wyrzucić.. wyciągaliśmy lebiodką...