jestem pod wrażeniem,
Mała poprawka, przedogródek ma 4,60 a nie 6m tj odległość między ogrodzeniem od ulicy a domem.
Dł.9 m
Podoba mi się projekt,ale myślałam raczej o kamyczkach i korze.
Brukarz był, pomierzył. Trwało to bardzo długo. Ach te wybory Pod koniec tygodnia mam mieć projekt z wyceną. Przez weekend przyjedzie jeszcze trzech panów z różnych firm i potem wybór przed nami. Na wiosnę działamy
Dajanko a ja mam pytanko co do domu.... bo jestem pod jego ogromnym wrażeniem... Czy projekt kupowaliście gotowy? Jeżeli tak to zdradź jaki. I mam pytanie co do werandy przed wejściem.... czym sa obłożone słupy i barierki?
Kasiu mój oryginalny projekt domu to LK&571 ,,na Extradomu jest ten projekt Mozesz i mnie tam znaleśc łatwo ,,dajana100 Zwykły najzwyklejszy prosty domek wiejski Różnice jakie dostrzeżesz między nimi są już moimi zmianami Słupy są obłożone deską sosnową buazeryjną ,,pomalowaną już przeze mnie Miło mi że mnie pytasz i chętnie ci odpowiem na inne pytania jesli je bedziesz miała Pozdrawiam i miłego oglądania zyczę
Dajanko a ja mam pytanko co do domu.... bo jestem pod jego ogromnym wrażeniem... Czy projekt kupowaliście gotowy? Jeżeli tak to zdradź jaki. I mam pytanie co do werandy przed wejściem.... czym sa obłożone słupy i barierki?
Zaglądam......piękny świerk niebieski. I tych kul masz bardzo dużo......ale projekt nasadzeń pod nimi już chyba masz
A wogóle to u mnie pracowity weekend i nadrabiam zaległości O.
Ulu wstępnie już prawie wszystko mam obmyślone, ale potrzebna ilość żurawek chyba doprowadzi mnie do ruiny
Julita, to Ty teraz w ogniu cyklonu można powiedzieć. I tak to właśnie polityka ma wpływ na życie zwykłych ludzi. A tak czasem trudno w to uwierzyć, co?
No widzisz Agatko, ja bym w życiu nie pomyślała, że to może się nam przytrafić....a wiadomo było, że tam od czasu do czasu (średnio raz na trzy lata przez góra tydzień) bywają takie sytuacje.
Cieszę się, że linie lotnicze do służbistów się nie zaliczają i po ludzku podeszły do sprawy, bo nieciekawie by było. W MENie nikt nie wziął pod uwagę ogromu pracy włożonej w projekt zarówno z jednej jak i drugiej strony...a linie lotnicze tak, to dopiero ciekawe...
a linie lotnicze nasze? To bym się zdziwiła! no w każdym razie trzymajcie się, uważajcie na siebie i interesujcie się polityką
Julita, to Ty teraz w ogniu cyklonu można powiedzieć. I tak to właśnie polityka ma wpływ na życie zwykłych ludzi. A tak czasem trudno w to uwierzyć, co?
No widzisz Agatko, ja bym w życiu nie pomyślała, że to może się nam przytrafić....a wiadomo było, że tam od czasu do czasu (średnio raz na trzy lata przez góra tydzień) bywają takie sytuacje.
Cieszę się, że linie lotnicze do służbistów się nie zaliczają i po ludzku podeszły do sprawy, bo nieciekawie by było. W MENie nikt nie wziął pod uwagę ogromu pracy włożonej w projekt zarówno z jednej jak i drugiej strony...a linie lotnicze tak, to dopiero ciekawe...
Zaglądam......piękny świerk niebieski. I tych kul masz bardzo dużo......ale projekt nasadzeń pod nimi już chyba masz
A wogóle to u mnie pracowity weekend i nadrabiam zaległości O.
Ja mam spory warzywniczek ten projekt mi się bardzo podoba zobaczymy co mi z tego wyjdzie jest w moim ulubionym stylu nie wyobrażam sobie żebym nie miał warzyw swoich choruje wszystko co jest jadalne
Ten układ rabaty na Toim rysunku podoba mi się bardzo...ja wprawdzie planuję u siebie też linie proste, ale ja mam naprawdę mało miejsca...gdzieś po głowie mi się tłucze ta Twoja rabatka z ciurkadełkiem, więc jak mni olśni dam Ci szybko znać
....Kuba cały czas na linii ze Wschodem...jest nadzieja, że da radę wszystko przenieść na następny rok. Linie lotnicze (ukłony w ich kierunku) zachowały się bardzo w porządku i oznajmiły, że pieniądze im nie przepadną i ...tylko gorzej z MEN-em...nie wiem czy oni dla nas?, czy my dla nich jesteśmy?...nic empatii i zrozumienia u nich nie ma...upierają się, że projekt ma być ukończony przed danym terminem i koniec...ano zobaczymy...jestem dobrej myśli
miłego dnia Kasiu
To dobrze przynajmniej, że kasiorka za lot nie przepadnie, przecież niemało to kosztuje...
MEN to służbiści, ciekawe czy znajdzie się tam ktoś, kto patrzy rozumem, nie paragrafami. Miejmy nadzieję
Nie wiem właśnie jaki kształt tej żwirkowej rabatki z ciurkadełkiem ma być...też jakieś obłe...Na razie nie mam czasu, żeby się zastanawiać, nawet na komputer nie mam czasu popołudniami. W sobotę pełną chałupę gości będziemy mieć, w kuchni ciągle siedzę. W przyszłym tygodniu już luźniej będzie.
Słoneczka Ci życzę, u nas ponuro
No to powodzenia w tej kuchni, miłych gości i sympatycznej soboty bez zbytniej bieganiny
Buziaki...u nas trochę słonka, ale zimnawo juz niestety...jutro idę do ogrodu...w końcu spadły wszystkie liście z jabłoni i trzeba posprzątać.
Ten układ rabaty na Toim rysunku podoba mi się bardzo...ja wprawdzie planuję u siebie też linie proste, ale ja mam naprawdę mało miejsca...gdzieś po głowie mi się tłucze ta Twoja rabatka z ciurkadełkiem, więc jak mni olśni dam Ci szybko znać
....Kuba cały czas na linii ze Wschodem...jest nadzieja, że da radę wszystko przenieść na następny rok. Linie lotnicze (ukłony w ich kierunku) zachowały się bardzo w porządku i oznajmiły, że pieniądze im nie przepadną i ...tylko gorzej z MEN-em...nie wiem czy oni dla nas?, czy my dla nich jesteśmy?...nic empatii i zrozumienia u nich nie ma...upierają się, że projekt ma być ukończony przed danym terminem i koniec...ano zobaczymy...jestem dobrej myśli
miłego dnia Kasiu
To dobrze przynajmniej, że kasiorka za lot nie przepadnie, przecież niemało to kosztuje...
MEN to służbiści, ciekawe czy znajdzie się tam ktoś, kto patrzy rozumem, nie paragrafami. Miejmy nadzieję
Nie wiem właśnie jaki kształt tej żwirkowej rabatki z ciurkadełkiem ma być...też jakieś obłe...Na razie nie mam czasu, żeby się zastanawiać, nawet na komputer nie mam czasu popołudniami. W sobotę pełną chałupę gości będziemy mieć, w kuchni ciągle siedzę. W przyszłym tygodniu już luźniej będzie.
Ten układ rabaty na Toim rysunku podoba mi się bardzo...ja wprawdzie planuję u siebie też linie proste, ale ja mam naprawdę mało miejsca...gdzieś po głowie mi się tłucze ta Twoja rabatka z ciurkadełkiem, więc jak mni olśni dam Ci szybko znać
....Kuba cały czas na linii ze Wschodem...jest nadzieja, że da radę wszystko przenieść na następny rok. Linie lotnicze (ukłony w ich kierunku) zachowały się bardzo w porządku i oznajmiły, że pieniądze im nie przepadną i ...tylko gorzej z MEN-em...nie wiem czy oni dla nas?, czy my dla nich jesteśmy?...nic empatii i zrozumienia u nich nie ma...upierają się, że projekt ma być ukończony przed danym terminem i koniec...ano zobaczymy...jestem dobrej myśli
mi trudno uwierzyć, że w maju projekt zaczynał nieśmiało ... a już latem wybuchł na dobre ... fiem ... fiem było co nieco wcześniej ale ja zaczęłam przygodę mniej więcej wiosną ... i kilka moich skojarzeń Madżenkowych
moje ulubione ... ten dom tak ciekawy w formie i tu jeszcze soute
i mija chwila a o wersji soute już nikt nie pamięta ... za to wielu nad geometrią rabat się rozpływa ... karmnik i lawęda ujęta w kubiki to już legenda ... no zielona legenda ...
ten kadr to mój ulubiony
kapusta ... nie znałam ... zakochałam się ...
austinka, której nie kupiłam ... a którą mogę podziwiać tu
the fairy ... które kupiłam i wiem, że w kupie raźniej ... będzie przesadzanie ...
potwór .. no potwora pamiętamy wszyscy !!! tu tyci tyci ...
i na koniec ... lać .. ociec lać !!! koniecznie niech rośnie
Madżenka jak Ty jak twierdzisz tylko kopiować umiesz ... to ja bardzo ciem proszę kopiuj z rozmachem do końca świata i o jeden dzień dłużej ...
i na Zeusa ... nie można piekniej zakopać kawalerki ...
buźka